O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się kilka lat temu .Modlitwa piękna,ale zawsze wydawało mi się,że nie dam rady odmówić jej w całości przez 54 dni.Niestety życie napisało własny scenariusz. W tym roku ciężko zachorował mój mąż. Wszystki badania i wyniki nie wskazywały na najgorsze. Niestety kiedy w szpitalu zrobili mężowi TK. okazało się ,że to nowotwór w dodatku nie można go operować. Nie będę opisywać wszystkich emocji jakie nami targały.Po rozmowach z lekarzami szybko podjęłam decyzję o odmówieniu nowenny.Modlę się w intencji wyzdrowienia mojego męża. W tym czasie otrzymałam wiele łask,przede wszystkim spokòj serca i wiarę ,że wspólnie damy radę pokonać tę chorobę. Jest ciężko, chemioterapia itd.ale nie ustaję w modlitwach.Dodam,że jesteśmy długoletnim małżeństwem i zawsze bardzo się wspieramy.Panie Jezu ufam Ci i dziękuję za tę modlitwę , która nie pozwala się nam załamać.Matko nie opuszczaj mnie i moich najbliższych. Zachęcam wszystkich, którzy potrzebują wsparcia do odmawiania nowenny.

Zobacz podobne wpisy:
Wioletta: Uzdrowienie taty z choroby
Magdalena: Związek jak brat z siostrą
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Polecam Ci dodatkowo nowenne do św Rity i do Św Charbela o zdrowie dla meza! Wszystkiego dobrego!
Dużo zdrowia dla męża. Będzie dobrze.