Nowennę Pompejańską odmawiałam w wielu intencjach.
Nie wszystkie zostały wysłuchane ale myślę że na wszystko potrzeba czasu Maryja wie kiedy nam co potrzeba. Ostatnią odmawiałam za mojego młodszego syna. Miał problemy w szkole, opuścił się w nauce i groziło mu ze będzie powtarzał klasę. Jak zwykle chwyciłam za różaniec.
Syn poprawił swoje zachowanie i oceny. Wiem że to zasługa naszej mateńki.
Nowennę skończyłam i wiadomo jest wiele intencji do omdlenia więc na pewno zacznę kolejną.
Jedno jest proste w tej nowennie. Daje ona niesamowite poczucie spokoju.Człowiek zbliża się do Boga Trzeba wszystko zawierzyc naszej Matce.Ona nikogo nie opuszcza.
Kocham Cię Maryjo 💖
Niech Wam Pan Bog blogoslawi a Matka Najswietsza ma zawsze w swojej opiece.