Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Malwina: Czwarta nowenna

To moje drugie świadectwo. Wcześniej odmówiłam trzy nowenny w tej samej intencji, byłam bardzo zdesperowana. Niestety do tej pory nie została wysłuchana moja prośba. Mimo to dostałam duże wsparcie emocjonalne i duchowe od Maryi i wiele innych drobnych ”prezentów” .

Czwartą NP odmówiłam w zupełnie innej intencji niż poprzednie, przez pierwsze dwa lub trzy tygodnie modlitwa szła mi bardzo lekko szybko i przyjemnie aż sama się dziwiłam. Potem zaczęły się schody niestety, najgorzej było w części Dziękczynnej. Ciągłe zmiany nastroju…ciągłe zdenerwowanie rozdrażnienie, miałam kilka razy nawet zamiar przerwać Nowennę i dać sobie spokój.

Podczas tej czwartej Nowenny nie czułam żadnej bliskości ani wsparcia tego z góry, moje odczucia przy niej były zupełnie inne niż przy tamtych poprzednich. Nie czułam żadnego wewnętrznego spokoju tylko dużo złości i zniechęcenia.

Piszę to wyłącznie po to aby się tym z wami podzielić a nie po to aby kogokolwiek zniechęcać. Mam nadzieję że moja czwarta Nowenna zostanie wysłuchana jak nie teraz to w przyszłości.

Za jakiś czas znowu zacznę swoją kolejną Nowennę bo mimo wszystko WARTO SIĘ MODLIĆ i wszystkich czytających do tego zachęcam.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
57 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
enia
enia
23.06.19 19:18

Kasia + Psalm 35

Kasia
Kasia
23.06.19 16:31

Potrzebuję pilnej pomocy!!! W moim domu jest taka awantura, jest takie nagromadzenie złych emocji, że szok. Cała rodzinka kłóci się o spadek po zmarłym dziadku, każdy by coś chciał dostać, choć dziadek dom im pobudował, ale im dalej mało. Co się dzieje, to jest niepojęte, jakby szatan w nich wstąpił i przez nich sial taki zamęt. Dwukrotnie była w ostatnim czasie u mnie Policja, bo terror jest i szantaż o spadek. Ciotka chytre stworzenie chce sprzedaży domu, w którym mieszkam (jej dziadek dom wybudował, ale chce pieniędzy. Mama i reszta rodziny pójdzie pod most). Kilka lat temu widziałam testament dziadka,… Czytaj więcej »

Dominika
Dominika
23.06.19 16:36
Reply to  Kasia

Święty Antoni

irena
irena
23.06.19 16:39
Reply to  Kasia

Pomodl sie do Sw Katarzynca i Sw Expedyta oni sa od trudnych spraw.

Kasia
Kasia
23.06.19 16:41
Reply to  irena

Dziękuję pani Ireno za pomoc.

irena
irena
23.06.19 17:54
Reply to  Kasia

Kasiu kiedys moj wnuk bawil sie kluczykami od samochodu i schowal pod lozko ,a ze byl wtedy dwulatkiem wiec nie mogl nam powiedziec gdzie schowal te kluczyki .Moj ziec bardzo sie wtedy denerwowal bo mielismy jechac na dana godz do lekarza z tym maluchem ,wiec ja powiedzialam do ziecia nie denerwuj sie tylko poprosmy Sw Antoniego ,nie wiem jak ziec ale ja napewno westchnelam do tego swietego,za niespelna 3 min,cos kazalo mi odsunac lozko i kluczyki sie znalazly ,a wczesniej tam szukalam tylko za malo lozko odsunelam ,zaraz swietemu podziekowalam i pojechalismy z dzieckiem do lekarza ,tak sobie to teraz… Czytaj więcej »

enia
enia
23.06.19 17:56
Reply to  irena

Tak,tak, sw.Antoni dobry jest w tym.No i nie ma to jak w Rodzinie NP

tez Ania
tez Ania
23.06.19 16:43
Reply to  Kasia

Słyszałam też o telegramie do Świętego Józefa. Jest też modlitwa Jezu Ty się tym zajmij.

Marcelina
Marcelina
23.06.19 16:44
Reply to  Kasia

Św. Antoni i św Józef. Mozesz odmówić Telegram do św Józefa w nagle potrzebie. Jesli widzialas testament i jesteś pewna jego treści znajdź go jak najszybciej o ile nikt cie nie ubiegl i nie zniszczyl. testament rzecz święta wg prawa najlepiej z odręcznym podpisem

Gosia
Gosia
23.06.19 17:01
Reply to  Kasia

Za wstawiennictwem Judy Tadeusza

Ale tu adwokat się przyda niestety
Bezpladna pomoc prawna, spróbuj tam, numer w necie znajdziesz

Kasia
Kasia
23.06.19 17:06
Reply to  Gosia

Dziękuję za wszystkie dobre rady 😉 i proszę sama o modlitwę w tej sprawie, bo jeśli tego testamentu nie znajdę, to dojdzie do najgorszego, a pieniądz w mojej rodzinie jest ważniejszy od miłości, honoru i pewnych zasad.

enia
enia
23.06.19 17:07
Reply to  Kasia

Kasiu kochana do swojego Anioła Stróża, a za śp.Dziadka zacznij NP o życie wieczne,jak jesteś na Mszy sw to ofiaruj z Eucharystią za dusze Dziadka.Ot rodzinka, tak bywa i to często.Wodą święconą wykrop mieszkanie, gromnice zapalaj, tą rodzinkę błogosław. Pomożesz Dziadkowi to i Dziadzius z drugiej strony Ci pomoże. I ukłony do tych Świetych co Ci inni piszą, ale pamietaj że obok siebie masz najlepszego Przyjaciela swojego Aniołka

Kasia
Kasia
23.06.19 17:15
Reply to  enia

ja szukam tego testamentu, a tymczasem moja ciotka ta chytra nasyła na moją mamę opiekę społeczną, że my niby patologia (swoją godność mamy i do tak niskiego stanu nie dopuścimy), najmłodsza siostra mojej mamy (41 lat, stara panną bezdzietna) mieszka z nami i autentycznie znęca się psychicznie nad moją babcia, a ta jej dogadza jak tylko może. We wtorek mam entą rozmowę kwalifikacyjną i za cholerę nie mogę się do niej przygotować, bo ten testament siedzi mi w głowie jak tabliczka mnożenia.

enia
enia
23.06.19 17:20
Reply to  Kasia

Naucz się rozmawiać , korzystać z pomocy Anioła swojego. Błyskawicznie działa św.Ekspedyt.A za chytruska ciociunie odpraw Drogę Krzyżową,kochaną ciocię zanurz w tej Drodze Krzyzowej, nie daj sie ponieść emocjom. Bądź uśmiechnieta,śpiewaj i swoje rób …mądrze, najserdeczniejsza bądź do tej cioci,tak to Faustyna robiła,kto jej wielka przykrość zrobił starała być się miła i dobra do tej osoby

Marcelina
Marcelina
23.06.19 17:23
Reply to  Kasia

Przypomnij sobie Kasiu gdzie go widziałaś ostatnio? Ja na pewne ważne dokumenty natknwlam się dopiero po śmierci babci porządkując i przeglądając rzeczy po niej. W żadnym razie nie mów nikomu ze szukasz bo to doleje oliwy do ognia. Badz spokojna opanowana nie znizaj sie do poziomu ciotki. Pokaz, ze potrafisz byc ponad to wszystko. Dzisiaj w ciszy i skrytości no i nie przeklinaj. Swieci na pewno nie pomogą przy takim nastawieniu a prace jak masz dostać to i tak dostaniesz. Idź na luzie badz sobą patrz rozmówcy w oczy

Kasia
Kasia
23.06.19 17:50
Reply to  Marcelina

Ten testament był w szafce, przed śmiercią dziadka były tam robione porządki, o których dziadek wiedział, więc musiał to gdzieś indziej schować. A gdzie nie wiem? I teraz to mogę sobie szukać…

enia
enia
23.06.19 17:54
Reply to  Kasia

Uspokój sie ,wyluzuj i powiedz ..mój Aniele strózu pomóz, zaprowadź mnie gdzie jest testament, nakieruje Cię , zobaczysz

Brygida
Brygida
23.06.19 20:51
Reply to  Kasia

Kasia, nie zamartwiaj się aż tak. Jeżeli testament był sporządzony przez dziadka to spokojnie postaraj się go znaleźć. W razie niepowodzenia czyli jeżeli nie znajdziesz tego dokumentu, jeżeli ty i mama mieszkacie w tym domu,opiekowałyście się dziadkiem sąd na pewno weźmie to pod uwagę przy podziale majątku. Ciotka nie może was ot tak sobie pozbawić dachu nad głową. Przypomnij sobie, czy dziadek komuś nie przekazał ustnie swojej ostatniej woli – istnieje tzw. testament ustny.

Gosia
Gosia
23.06.19 21:45
Reply to  Kasia

Był w szafce, czyli dziadek go spisał, a czy jakiś adwokat, czy radca prawny był obecny przy spisywaniu? Albo 2 świadków potwierdzających wolę dziadka, to nie są trudne sprawy, tylko ciężkie dla rodziny
Bo kłótnie spore, zresztą jak sama widzisz

Katarzyna
Katarzyna
23.06.19 18:13
Reply to  Kasia

Kasiu módl się Psalmami.Szczegolnie psalm 69,psalm109 i 140.Czytaj je kiedy w domu będzie źle się działo i zamiast skupiać się na awanturach w skupieniu czytaj te teksty po wiele razy.

Patrycja
Patrycja
23.06.19 19:13
Reply to  Kasia

Kasiu pomodl się do św. Ekspedyta działa błyskawicznie! Również pomocny i szybki jest św. Antoni. Tak jak poprzednicy pisali św. Józef, św. Juda Tadeusz oraz św. Rita.

Radek
Radek
23.06.19 19:16
Reply to  Patrycja

Modliłem sie tyle czasu do tych świetych i nic

Gosia
Gosia
23.06.19 19:35
Reply to  Radek

Radek, widocznie to dla Twojego dobra, wiem, brzmi nie najlepiej, ale paradoksalnie dla Twojego dobra prośba nie została spełniona. Bardzo daleko mi do psychologicznych dla mnie bzdur, ale tak na zdrowy rozsądek spójrz na całą swoją historię i dopatrzysz się dlaczego Twoja prośba nie została spelniona, zapewniam

Radek
Radek
23.06.19 20:05
Reply to  Gosia

To pani Gosiu to po co sie modlić jeśli jest nam coś dobre to dostaniemy nawet bez modlitwy znam ludzi którym np . rozpadło sie małżeństwo nawet zdrowaśki nie odmówili i są razem a ci co sie modlili dawno sa po rozwodzie i żyją w konkubinacie i teraz jak by im konkubinat był nie dobry to by Bóg do tej patologi nie dopuścił tak mam to rozumieć

Gosia
Gosia
23.06.19 20:22
Reply to  Radek

Wiesz co, nie jestem teologiem, ale się modlę, nie żeby otrzymać coś, bo to coś jest akurat dla mnie złą rzeczą /sprawą
Modlę się, bo wierzę w Jezusa Chrystusa
Też nie zostałam wysłuchania w wielu fundamentalnych dla mnie sprawach, widocznie tak jest dla mnie lepiej, choć to trudne to modlę się dalej i uczę się pokory
Bo modlitwa to nie koncert życzeń, ale o tym już wiesz…
PS i nie wiem dlaczego pozornie układa się tym, co nawet 1 Zdrowasci nie odmówili, może to pozory tylko, a może prawda, nie zastanawiaj się nad tym, bo się zadreczysz

Gosia
Gosia
23.06.19 21:23
Reply to  Radek

To okrutne co napisze, bo Twoja żona żyje w konkubitacie chyba, ale ona też ma wolną wolę i ten jej facet też
A Ty się modliles, żeby wasze małżeństwo się nie rozpadło, a się rozpadło, hmmm ona i ten facet mają wolną wolę, tak zdecydowali
I Bóg nikomu tej wolnej woli nie zabierze
Pomysł teraz tak, a gdyby wróciła do Ciebie to jak byś się czuł??? Wątpię, czy zdrowe relacje by kiedykolwiek wróciły
Nie zadreczac się, nie warta jest widocznie tego
Postaraj się życie ułożyć na nowo, już bez niej

Radek
Radek
23.06.19 21:41
Reply to  Gosia

Ona jest mi obojętna tylko piszę jeśli coś jest pisane to sie to dostanie nawet modlić sie nie trzeba

AgnieszkaC
AgnieszkaC
23.06.19 21:47
Reply to  Radek

Zgadzam się. Dodam jeszcze, że tych co modlą się Bóg wystawia na częstsze i większe próby, przesuwa tą granicę naszej wytrzymałości coraz dalej, aż w końcu człowiek rezygnuje z modlitwy. Kim musiałoby się być, by nie widząc poprawy ciągle prosić.

Gosia
Gosia
23.06.19 22:06
Reply to  Radek

Nie modlimy się, bo coś chcemy, modlimy się w podziekowaniu, że Chrystus nas zbawil i umarł za nas
To dobrze, że już jest Ci obojętna, myślałam, że wciąż emocje biorą górę, jakiś czas temu nie była i zapamiętałem właśnie to
Nie jestem taka pewna, że modlitwa bez potrzeby, to bardziej złożone, dużo bardziej
Oj, dużo bardziej

Kasia
Kasia
23.06.19 22:16
Reply to  Gosia

Z tym telegramem do świętego Józefa to nie takie głupie. W październiku zeszłego roku modliłam się tą modlitwą o to, aby pewien chłopak z którym kiedyś razem pracowałam mógł odejść z tej firmy, bo z pewnych względów źle na niego działała. W tym tygodniu został z niej zwolniony, na szczęście nie dyscyplinarnie 😉 a zwolnienie było w momencie, kiedy firma chwieje się ku temu.

Linus
Linus
24.06.19 03:47
Reply to  Kasia

Hmmmm…
Lepiej się modlić o rzeczy, sytuacje, zdarzenia i rozwiązania dobre, pozytywne.
Z Twojego postu, Kasiu, wynika, że coś Ci w nim przeszkadzało i chciałaś, aby odszedł z pracy i co więcej cieszysz się, że go zwolnili

Kasia
Kasia
24.06.19 08:28
Reply to  Linus

Bardziej mi zależało, żeby stamtąd odszedł, bo ludzie, z którymi pracowaliśmy, byli fałszywi, donosili itp. A moje doświadczenia mówią, że lepiej z daleka trzymać się od fałszywych ludzi, dla własnego komfortu psychicznego.

Linus
Linus
24.06.19 13:45
Reply to  Kasia

To należy się modlić o zmianę pracy, o lepszą pracę lub o zmianę atmosfery w pracy 😀 a nie o zwolnienie 🙁

enia
enia
24.06.19 06:58
Reply to  Kasia

Kasiu jak się modlimy to o potrzebne łaski dla….,jak czego nie wiesz to pytaj się Spowiednika,po to mamy Kapłanów aby nam pomagali

enia
enia
24.06.19 08:13
Reply to  Kasia

Kasia Kasia z Ciebie mozna sie i uśmiać.To teraz odmów telegram do św.Józefa,aby kolega znalazł dobrą pracę dla siebie to i Tobie Bóg w tym pobłogosławi.Właśnie tak moze sobie węzeł zawiązałaś ze i ty masz problem ze znalezieniem pracy. Jak przyjdzie Ci świetny pomysł na intencję to pytaj sie na forum czy moze być, odpisza Ci.
Zawsze błogosław.
Wszystkiego dobrego
pzdr

Kasia
Kasia
24.06.19 08:34
Reply to  enia

Eniu, za kolegę się pomodlę owszem. Ale z tym blogoslawieniem każdego bym aż tak nie przesadzała. Jeszcze człowiek błogosławiący innego poczuje się jakby lepszy, zje go pycha, chciwość, arogancja. Taka „wymyślona” wyższość, bo ja kogoś pobłogosławię jest cokolwiek nie na miejscu, bo mówią: zachować pokorę, skromność, umiar. Blogoslawienie innych zostawiam osobom w stanie kapłańskim, ja daję z siebie modlitwę za tę osobę. I nie pisz więcej Eniu, że można się uśmiać z kogoś, bo co ty dajesz to odbierasz. Ja się tego uczę, ale ty jesteś osobą zapewne starsza ode mnie, więc bardziej doświadczoną życiową, wiec wiesz jak jest 😉… Czytaj więcej »

enia
enia
24.06.19 08:41
Reply to  Kasia

Kasia dobrze że tu przychodzisz po porady,wskazówki. Ja uśmiałam się w tym sensie że nie siedzisz z załozonymi rękoma, a myślisz i radzisz sobie jak mozesz,jak umiesz, to nie szydzenie.Uczymy sie przez całe życie. Nikt nie jest doskonały. Co kilka głów to nie jedna, kto pyta nie błądzi.
Błogosławić to nie jest wywyższanie,będziesz miała czas posłuchaj na yt Ksieży co mówią na ten temat.Powinno się błogosławić
Trzymaj się

Gosia
Gosia
23.06.19 22:16
Reply to  Radek

Radek, tu zaczepiasz już o wyznania protestanckie, śliski bardzo temat, my jako katolicy nie wierzymy w przeznaczenie, protestanci tak, a że ekumenizm to wychodzą takie klocki… Religioznawstwo się kłania 🙂

Radek
Radek
23.06.19 22:25
Reply to  Gosia

Chyba kazdy ma wolną wolę

Gosia
Gosia
23.06.19 22:50
Reply to  Radek

Każdy, ale protestanci wierzą w przeznaczenie, a katolicy nie, protestanci, że jest przeznaczone, katolicy że nie i trzeba się modlić, to tak upraszczajac, bo to nie jest takie proste,, nie uznają kultu świętych, tych problemów jest dużo więcej, katolikom najbliżsi są prawosławni, bo tu tylko u katolików najważniejszy papież, a u prawosławnych Putin, ale nie ma różnicy w dogmatach, natomiast protestanci to już inna para kaloszy, mimo, że też chrzescijanie
Więc nie mów, że nie trzeba się modlić na katolickim forum 🙂

Anonim
Anonim
23.06.19 23:34
Reply to  Gosia

nie wszyscy protestanci wierza w przeznaczenie jedynie ci z kosciola reformowanego – tj kalwini

Gosia
Gosia
24.06.19 08:27
Reply to  Anonim

Czy kalwini, czy luteranie, nikt nie ma na twarzy opisu, zresztą trudno mi powiedzieć w kogo i w co kto wierzy i dlaczego

Anonim
Anonim
24.06.19 14:47
Reply to  Gosia

Prosze tak nie uogolniac majac blade pojecie o wierze ewangielickiej. Ja przebywalam z ich przedstawicielami przez 20 lat i dobrze znam dotkryne. Wszyscy wierza w jednego Boga, ale podczas gdy kosciol katolicki to monolit, kosciol ewangielicki takim nie jest. Luter byl o wiele bardziej liberalny niz Kalwin, inny jest stosunek do MB, i swietych, brakuje sakramentu spowiedzi, a u kalwinow tj w kosciiele reformowanym jest wiara w predescynacje- i to moim zdaniem jest bardzo krzywdzace – prosze poczytac i poglebic sobie te wiadomosci.

Gosia
Gosia
24.06.19 15:11
Reply to  Anonim

Tak myślałam, Anonimie to jest portal katolicki i nie wiem jak inni, ale ja nie zamierzam zmieniać wyznania, prawdę mówiąc mało mnie interesuje kościół ewangelicki i różnice między Luteranami a Kalwinami,
Anonime, co robisz na portalu katolickim? Chcesz tu kogoś przekonać, że ewangelicy mają rację?? I ich stosunek do Najświętszej Panienki jest jedyny i słuszny? Czy co tu robisz? Ciekawość? Czy próba zwerbowania?
Zresztą wszystko jedno

Anonim
Anonim
25.06.19 15:05
Reply to  Gosia

Jak zwykle szkoda czasu na dyskusje z osoba ktòra malo co rozumie. Pewnie o ekumenizmie nigdy nie slyszala, moja droga od lat istnieja spotkania ekumeniczne z czym sie laczy praca katolikow nad i osob o innych wyznaniach. Ja oczywiscie pracowalam jako katolik. Nie odpowiadaj mi juz bo i tak tego czytac nie bede. Czytac nalezy ze zrozumieniem i takiez wyciagac wnioski.

Gosia
Gosia
25.06.19 15:32
Reply to  Anonim

Za to Ty wszystko świetnie rozumiesz, gratuluję dobrego samopoczucia z czytania ze zrozumieniem
To cenna cecha, wcale nie kpię, bardzo cenna w obecnych czasach,
Rozbawilas mnie bardzo, a to potrzebne w tym upale
Wiesz, mam swoje przemyślenia na temat ekumenizmu…. I nie nadają się nawet do publicznej wiadomości, bo zostanę zlinczowana
A może za mało wiem, ale niech już tak zostanie, przeżyję to jakoś
Jak widzisz odpisałam, taki diabełek mały siedzi we mnie i każe odpisać
Pozdrawiam

enia
enia
24.06.19 07:00
Reply to  Radek

Radek modlić sie trzeba zawsze.Nie ryzygnuj z Rózańca

Linus
Linus
24.06.19 03:42
Reply to  Gosia

Ale ludzie czasem po rożnych ekscesach wracają do siebie. I czy to znaczy, ze wrócili do siebie i czują niesmak?
Twój post sugeruje, że te powroty są jakieś uszczerbione…

Gosia
Gosia
24.06.19 08:21
Reply to  Linus

Owszem, wracają, tylko to jest bardzo ciężkie dla obu stron, ktoś skrzywdzony będzie krzywdzil, zależy jeszcze od gatunku ekscesow, czy czują niesmak? Trzeba pytać tych ludzi, Z mojego doświadczenia wiem, że nie jest łatwo być z osobą już skrzywdzony i uszczerbienie to złe słowo, trudno być z osobą już skrzywdzony, oj, bardzo

Linus
Linus
24.06.19 15:41
Reply to  Gosia

Ale ludzie czasem po rożnych ekscesach wracają do siebie. I czy to znaczy, ze wrócili do siebie i czują niesmak?
Twój post sugeruje, że te powroty są jakieś uszczerbione…

Gosia
Gosia
24.06.19 16:13
Reply to  Linus

Niesmak, uszczerbienie to złe słowa, upieram się, że zaufania nie mają, a to rzutuje na całość stosunków, zwyczajnie po tych ekscesach nie ma zaufania koniecznego w małżeństwie

Linus
Linus
24.06.19 17:04
Reply to  Gosia

Gosiu, Twoje wypowiedzi nadal sugerują, że małżonkowie po różnych przejściach nie powinni się schodzić, bo nie mają do siebie zaufania.
Mimo to, są osoby, które do siebie wracają, szczerze żałują i wybaczają.
Nie odczuwają braku zaufania, uszczerbku, czy czegoś przykrego 😀

Gosia
Gosia
24.06.19 17:16
Reply to  Linus

Ale ja nic nikomu nie sugeruje, sama nie robiłam ekscesow i trudno powiedzieć teoretycznie
Ale mam znajomych po różnych ekscesach i żadne z tych małżeństw nie przetrwało
I nawet nie chcą na siebie patrzeć, a dzieci zgubiły się w tym bardzo, także nie radzę nikomu ekscesow, a radzić nawet nie chcę nikomu

Linus
Linus
24.06.19 17:31
Reply to  Gosia

Czytałem tutaj kilka świadectw, w których opisano, że małżeństwa się odradzały po różnych przejściach i zaczęli walczyć o małżeństwo i je uratowali 🙂

Gosia
Gosia
24.06.19 17:35
Reply to  Linus

Tylko gratulować, naprawdę
Hm, pewnie dużo zależy od wagi i gatunku ekscesow 🙂

Linus
Linus
24.06.19 17:39
Reply to  Gosia

Raczej o łaski nawrócenia, wiary, trwania w modlitwie, przebaczeniu i podjęcia trudu odbudowania relacji.
Wszystkie wyżej wymienione są darami, łaskami od Pana 🙂

tez Ania
tez Ania
23.06.19 15:04

Przyznam, że moja ostatnia (piąta) nowenna pompejańska była najtrudniejsza ze wszystkich i to właśnie w części dziękczynnej. Pozostałe cztery podejmowałam wraz z Ojcem Szustakiem – nawet gdy było ciężko, miałam poczucie, że oprócz mnie modli się ileś tysięcy ludzi i to dawało siłę. Do trzech nowenn na bieżąco były codzienne filmiki motywacyjne (nadal dostępne na youtube). Rozumiem, że nie każdemu musi odpowiadać styl Ojca Szustka, ale ja właśnie dzięki niemu podjęłam nowennę pompejańską. Do ostatniej nowenny miałam dwa podejścia – pierwsze zaczęłam 13 kwietnia przed Niedzielą Palmowa i to nie był dobry czas, nowennę przerwałam po trzech dniach. Drugie podejście… Czytaj więcej »

57
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x