Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Małgorzata: Ukochana modlitwa różańcowa

O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się w tamtym roku 2018 z internetu, słuchając wykładu księdza Piotra Glasa. Po wysłuchaniu paru świadectw ,coś mnie kusiło do tej modlitwy, zaufanie i wiara .Pierwszą NP coś mi podpowiadało aby pomodlić się za dusze w czyśćcu cierpiące i zaczęłam ją we wrześniu 2018 r, odmawiając ją ok 1,5 tygodnia ,moja córka która miała 15 lat dostała zapalenie piersi po raz drugi .Pierwsze zapalenie miała mając 12 lat i na USG wyszły jej trzy torbiele .Kontrolując te torbiele przez 3 lata ,zawsze były i nie zmniejszały się w ogóle .Gdy po raz drugi dostała zapalenie piersi ,w mojej głowie pojawiła się myśl i pragnienie modlić się NP w intencji mojej córki aby te zmiany w piesi znikły ,ale wtedy odmawiałam już w intencji dusz ciepiących w czyśćcu ,w mojej głowie pojawiło się aby przerwać tą NP i zacząć w intencji córki.I też tak zrobiłam ,przeprosiłam Matkę Bożą że tak uczyniłam ,ale to był znak od Niej że tamta intencja musi poczekać ,teraz odmawiana musi być za córkę .Matka Boża dała mi znak ,abym jej zaufała i zawierzyła jej.Bez chwili namysłu tak uczyniłam i zaczęłam odmawiać,choć nie umiałam odmawiać różańca to Matka Boża mnie nauczyła wszystkiego .W dniu 26 odmawiania NP błagalnej ,lekarz kazał mi zrobić USG córce co się dzieje w piersiach ,okazało się że torbieli już nie ma i piersi są zdrowe .Po wyjściu z gabinetu USG ,chciałam krzyczeć z radości i płakać ze szczęścia ,bo wiem że Matka Boża Pompejańska uczyniła ten cud ,dlatego kazała mi przerwać tamtą NP abym mogła dalej głosić i rozszerzać modlitwy do Niej i do różańca świętego i też tak to czynię ,noszę przy sobie ulotki z NP i kto jest w potrzebie to mówię o kochanej mamusi i daję ulotkę jak odmawiać tą modlitwę .Zostawiam również w kościele .Teraz kończę już czwartą NP i ta jest właśnie za Dusze w czyśćcu cierpiące .Wiem że się zmieniłam na lepsze i mam spokój serca i nie mogę już bez różańca żyć ,jedną NP kończę a już myślę o następnej .Nigdy się nie poddawajcie i walczcie do końca ,Matka Boża wszystkich wysłuchuje i to Ona decyduje co jest dla nas najlepsze i w którym czasie .Pragnę podziękować Ci kochana mamusiu ,Królowo Różańca Świętego za wszystkie łaski ,które mi dajesz każdego dnia i mojej rodzinie .Boże ,spraw abym nigdy nie zapomniała , jak potężną bronią jest modlitwa różańcowa i jak wiele łask wypływa z tego źródła matczynego miłosierdzia .Kocham CIĘ MOJA MAMUSIU POMPEJAŃSKA.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Gabriela
Gabriela
26.06.19 11:37

Piękne świadectwo… i zgadzam się, że dusze czyśćcowe są naprawdę pokorne i cierpliwe tzn. potrafią ustąpić. W listopadzie ubiegłego roku także chciałam odprawić nowennę pompejańską za te dusze i obliczyłam, że zakończenie nowenny przypadłoby na ostatni dzień grudnia… gdy wtem uzmysłowiłam sobie, iż angażując się w to 54-dniowe nabożeństwo „okradłabym” nieco dziecko adoptowane duchowo. Bo to Jemu w grudniu poświęcam najwięcej swego czasu… i nagle mnie oświeciło, że tę nowennę mogę przecież właśnie odprawić w intencji zagrożonego życia, tym bardziej że przyrzeczenie składałam 7.10.2018 roku we wspomnienie Królowej Różańca Świętego przed obrazem Matki Bożej z Pompei na Kaplicówce. Uważam, że… Czytaj więcej »

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x