Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Magda: Kryzys małżeństwa

Chciałabym podzielić się z Wami moim świadectwem. Od 5 lat jesteśmy z Mężem po ślubie , nasze problemy zaczęły się właściwie … z dniem naszego ślubu. Rodzice męża bardzo zamożni , dla ktorych innych zdanie nie miało żadnego znaczenia. Postanowili zorganizować dla siebie poprawiny – bez obecności nas , dla ich członków rodziny. Mąż , dla którego rodzice są najważniejsi wystraszył się sytuacji , początkowo zapewniał mnie , ze nic nie wiedział o planowanym drugim dniu. Widziałam Jego rozdarcie , byliśmy ludźmi Ok 30 roku życia , wiec nasza wola było wesele jednodniowe- tak się jednak nie stało. Wesele było dla mnie jednym wielkim koszmarem , podział rodzin , brak szacunku do moich rodzicow do dziś jest bardzo widoczny – zarówno ze strony Męża jak i teściów – którzy żadnej z tych ,,drugich „” stron nie uważają . Wpadłam w załamanie , zwrocilam się o pomoc do psychologa , który pomogl uporać mi się z trauma ślubu i poczuciem, ze nie jestem najważniejsza dla mojego Męża – wyszłam z dołka , modląc się gorliwie . Wtedy Mąż zaczął traktować mnie cisza … 2,3 tygodnie nieodzywania było na porządku dziennym. Wowoczas obraza się również na nasze 2,5 letnie dziecko , traktuje go oschle , nie pomaga mi w obowiązkach domowych . Nie ma go w naszym życiu podczas tego ciągu 3 tygodniowego . Siedzi na kanapie i śmieje się do telefonu . Praca , zakupy , gotowanie dla dziecka na następny dzień , zabawa , kąpiel , usypiane wszytsko jest na mojej głowie. Nie wydalam. A on potrafi przejść do szafki z ręcznikami , znaleźć kurz w szafce i strzepac go mówiąc ze nie dbam o dom tak jak Jego matka. Wszelkie próby rozmowy , próśb , ze nerwowo nie jestem w stanie tego znieść nie przynoszą rezultatów . Przed świetami , ważnymi uroczystościami zamyka się w pokoju , siedząc po kilka dni z telefonem w ręku . Przyjął taktykę chłodu , cichych dni , które mnie wykańczają psychicznie i zabija. Zaczęłam modlić się przede wszystkim o siebie , bym przestała płakać i mdleć z bezsilności . Matka Boża pomogła mi pozbyć się leków , nerwicy ,wyciszyła mnie i przytuliła . Obecnie odmawiam 2 nowennę o to by Mój Mąż zrozumiał jaka wyrzadza nam krzywdę psychiczna, jak bardzo jego nieodcięta pępowina wpływa na nas , na nasze dziecko , które nie mówi i jest bardzo nerwowe. Stoję na rozdrożu , modlę się również inna nowenna , by Maryja pomogła mi wyjść z roli ofiary i pomogła podjąć odpowiednie kroki , by uwolnić mnie z tego cierpienia . Nie wiem jakie będzie zakończenie tej historii , ale mój organizm, zwłaszcza moje serce odmawia mi posłuszeństwa . Prosze o modlitwę w mojej intencji.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
76 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Joanna
Joanna
18.06.19 10:14

Zanim posłuchasz Agnieszki, która doradza Ci rozstanie z mężem, zadaj sobie pytanie, a właściwie Panu Bogu zadaj pytanie, jak masz postąpić? Wsłuchaj się w głos Boży i wyobraź sobie różne wersje wydarzeń. Załużmy, że podejmujesz decyzję o wyprowadzce, od czego zaczniesz, jak by to wyglądało krok, po kroku, czy dasz radę, czy będziesz miała się gdzie wyprowadzić, co na to twoi rodzice i dziecko, bo musisz im wytłumaczyć, że to jest słuszna decyzja, że będą z tego jakieś korzyści, że ty i dziecko, i twoi rodzice będziecie szczęśliwsi, że na męża i jego rodzinę wpłynie to korzystnie, że coś zrozumieją… Czytaj więcej »

Joanna
Joanna
14.06.19 11:37

Witam Cię Magdalena! Sakrament małżeństwa jest nierozerwalny. Pamiętaj, że przyrzekalas na dobre i na źle. Piszesz, że w czasie kiedy nie ma cichych dni mąż jest zupełnie inny. Trzymaj się tego. To dobro trzeba z niego wydobyć w 100 %, możesz to zrobić tylko ty. Kochaj go całym sercem, i okazuje mu tę milosc. Naucz go milosci bo nie wyniosl tego z domu. Nie miał przykladu. Postepuje tak jak nauczył go ojciec. Przerywają ciszę. Okazuje dobro, szacunek do niego i do jego rodziców. Dużo by można pisać na ten temat. Poczytaj świadectwa uratowanych małżeństw. I proponuję mszę św z modlitwą… Czytaj więcej »

Radek
Radek
14.06.19 18:09
Reply to  Joanna

Po co walczyć jak druga strona nie ma zamiaru z taką walką to tylko można wpaść w choroby

Magda
Magda
16.06.19 10:19
Reply to  Joanna

Asiu , bardzo ciężko idzie mi obecnie traktowanie męża normalnie . Zamknęłam się na niego , by mnie nie bolało . To straszne jak przeplata się we mnie nadzieja , rozpacz , złość. Nie wiem już sama która droga pójść:( chciałabym odejść , z drugiej strony liczę na cud i to ze mąż zrozumie jak mnie krzywdzi. Musiałby stać się cud…

Ewelina
Ewelina
14.06.19 11:34

Witam Cię Magda
Ja zaufałam Panu Bogu. Oddaj swoją rodzinę Panu. ” Panie Jezu ty się tym zajmij,, zaufaj bezgranicznie a owoce same przyjdą. Wspieram w modlitwie.

Magda
Magda
16.06.19 10:16
Reply to  Ewelina

Asiu , czy również byłaś w podobnej sytuacji? Jak sobie z tym poradziłaś ?

zielona
zielona
13.06.19 13:20

Magdo co z tobą? Odezwj się do nas.

Elżbieta
Elżbieta
12.06.19 20:23

Pani Maria II ma racje jeśli chodzi o męża pani Magdy. Mąż pani Magdy jest osobą o psychopatycznej osobowości. Pani Magdo, proszę się zastanowić, bo takie osoby się nie zmieniają. Czym szybciej Pani to zrozumie tym lepiej dla Pani i dziecka.

Marysia
Marysia
12.06.19 19:43

I Matka Boska ma zmienić Twojego męża ? Czy o co konkretnie prosisz.Wez kobieto życie we własne ręce i nie użalaj się nad sobą .Walcz o swoją godność

Magda
Magda
13.06.19 14:37
Reply to  Marysia

Tak … może i tak .. stawiam granice , nie użalam się nad sobą . Wiele świadectw przeczytałam , wlasnie tu na tej stronie , gdzie mąż jednak zrozumiał swój błąd . Tak , być może liczę na cud . Wiem , ze tez zamknęłam się na męża , nie podejmuje już nawet próby dialogu z nim , przyjęłam jego zachowanie . Gdyby pierwszy do mnie nie wyciągał ręki – nie wiem ile by to trwało . Stałam się taka jak on , a to coraz mniej boli.

Ula
Ula
14.06.19 12:29
Reply to  Magda

Magda, chcesz mieć nadzieję, że może stanie się cud i to rozumiem. Widzę jak dziękujesz osobom, które pomodliły się. Ale zobacz ile osób widzi tu alarmujących rzeczy i z własnego doświadczenia pisze o odejściu, mimo, że łączy Cię sakrament małżeństwa. Niestety to jest długa droga, aby zobaczyć z kim żyjesz pod jednym dachem. Niektórym zajmuje to 2 lata, niektórym 20 lat. Im szybciej zdasz sobie sprawę jak w niezdrowej relacji jesteś (mimo też dobrych dni z mężem) tym zrobisz największy prezent dla siebie i dziecka.

Maria II
Maria II
12.06.19 18:23

Raz już pisałam komentarz, ale nie daje mi spokoju Twoja sytuacja.
Poczytaj o osobowości BORDERLINE- to jest zaburzenie osobowości, chwiejność emocjonalna , przewaga uczuć negatywnych , labilność uczuciowa.Zobaczysz czy to pasuje do Twojego męża.Ludzie z taką osobowością potrafią wykończyć osobę , którą kochają.
Wspominałam o dziecku, które jest narazie malutkie, ale z wiekiem ojciec może mieć coraz bardziej negatywny wpływ i któregoś dnia będą razem „ karać” Cię ciszą,
Wspominałam kiedyś na forum o zaprzyjaźnionej osobie, której dwaj synowie po rozwodzie dobrowolnie odeszli z ojcem tylko dlatego, że zapewniał im lepszy byt materialny.Matczyna miłość ? to było za mało.

enia
enia
12.06.19 12:53

Jutro tzn 13.VI o 20,30 jest egzorcyzmowanie wody na odległosć , wyczytałam na stronie w obroniewiaryi tradycji

Magdalena
Magdalena
12.06.19 13:04
Reply to  enia

Jak można egzorcyzmowac wodę na odległość? Trochę to podejrzane.

enia
enia
12.06.19 14:06
Reply to  Magdalena

wejdź na strone wobroniewiaryitrad… wszystkiego się dowiesz

Madzia
Madzia
12.06.19 10:00

Przeczytałam 2 raz Twoje świadectwo. ZAMIAST PŁAKAĆ I MDLEĆ Z BEZSILNOŚCI, KTÓRE NIC TOBIE NIE DADZĄ – POŚĆ W INTENCJI ROZWIĄZANIA SWOJEGO PROBLEMU.POLECAM POST O SAMEJ WODZIE.NA POCZĄTEK W ŚRODY I PIĄTKI. MODLITWA TO MOIM ZADANIEM ZA MAŁO. GDYBY WYSTARCZYŁA, WIDZIAŁABYŚ JUŻ POPRAWĘ SYTUACJI, A TAK PRZECIEŻ NIE JEST. NO I ROZWAŻ PRZEPROWADZKĘ DO RODZICÓW, JEŚLI TO MOŻLIWE. W TROSCE O SWOJE DOBRO I DZIECKA!

Radek
Radek
12.06.19 12:18
Reply to  Madzia

Tylko woda i wiecej nic przez cały dzień

Ula
Ula
12.06.19 12:45
Reply to  Radek

Nie namawiajcie dziewczyny do postu, która prawdopodobnie jest nienajlepszym stanie psychicznym.

enia
enia
12.06.19 12:48
Reply to  Ula

Tak,Ula ma rację.Post to poważna sprawa

też Ania
też Ania
12.06.19 14:03
Reply to  Ula

Popieram. Rozumiem dobre chęci, ale restrykcyjne formy postu są dla osób w pełni zdrowych. Zawsze mam mieszane uczucia jak ktoś beztrosko namawia do restrykcyjnego postu bez zapytania o stan zdrowia danej osoby. A już post o samej wodzie można zakończyć na SOR.

Ola
Ola
12.06.19 13:38
Reply to  Madzia

Tu się nie ma co zastanawiać tylko odejść od takiego człowieka, kiedyś przyczytałam na jakiejś stronie rozważania różańcowe i tam było zdanie że czasem trzeba poprostu odejść od drugiego człowieka, bo nie można żyć w wiecznym cierpiennictwie. I ja się z tym zgadzam bo ja przez pół roku modliłam się o przemianę w sercu drugiego człowieka, a w zamian zamiast powrotu dostałam prawdę czarno na białym jaki był ten człowiek i za każdym razem jak włącza mi się tęsknota to Matką Boska nagle daje mi znak, że to nie człowiek dla mnie. Post to poważna sprawa i nie podejmuj go… Czytaj więcej »

Ula
Ula
12.06.19 14:33
Reply to  Ola

Ola duży plus, że wspomniałaś też o narcyźmie i kanale wilczycą być. Czyli nie tylko ja miałam podobne skojarzenia:)

Ola
Ola
12.06.19 15:09
Reply to  Ula

Wiesz Ula po tym jak przeszłam przez swoje własne małe piekło z tym człowiekiem, obiecałam sobie że na tyle ile mogę będę pomagać kobietom wychodzić z takich relacji te filmiki mi bardzo pomogły dlatego liczę że pomogą nie tylko autorce świadectwa ale każdej kobiecie która tu zajrzy 🙂

Magda
Magda
12.06.19 16:13
Reply to  Ola

Olu , czy miałaś do czynienia z podobna sytuacja ?

Ola
Ola
12.06.19 17:23
Reply to  Magda

Tak byłam w takim zwiazku przez ponad 3 lata i wiem jak to wygląda od zewnątrz

Magda
Magda
16.06.19 10:15
Reply to  Ola

Jak Tobie udało się z tego wyjść ?

Ola
Ola
17.06.19 18:12
Reply to  Magda

Przede wszystkim odcięłam się od tego człowieka, zupełnie zerwaliśmy kontakt. Potem zaczęłam oglądać wszystkie filmiki o toksycznych relacjach dużo o tym czytać. Odnowiłam kontakty z najbliższą rodziną, potem znajomymi (mimo że na początku to nie dawało mi radości ani ulgi). Dużo pracowałam, modliłam się i to dawało mi spokój i siłę do zmiany życia. Po pół roku mój były chłopak poprosił o spotkanie i wiesz patrzyłam na niego zupełnie inaczej, zachowywał się jak szablonowy narcyz próbował winę za zdradę zrzucić na mnie, kłamał, próbował mówić mi słowa które raniły. Patrzyłam na bliską mi osobę i okazało się że nie znałam… Czytaj więcej »

Ula
Ula
12.06.19 17:43
Reply to  Magda

Magda jeżeli masz fb proponuje Ci dołączyć do zamkniętej grupy Narcyzm rozmowy, gdzie poczytasz sobie historie dziewczyn. Zobaczysz, że nie jesteś w tym sama i dużo osób miało do czynienia z osobami, które np. karzą ciszą, umniejszają, a „następnego dnia” są do rany przyłóż. To jest schemat działania, który utrudnia wychodzenie z takich związków.

Ola
Ola
12.06.19 17:50
Reply to  Ula

I jeszcze grupa na Facebooku „jak wychodzić z toksycznych związków”

Magda
Magda
16.06.19 10:14
Reply to  Ula

Niestety każdy opis Justyny na tym kanale…to opis mojego Męża. Bardzo mi to otworzyło oczy .. Dziekuje . Tylko nie wiem jak z tego wyjść:(

Ula
Ula
16.06.19 10:25
Reply to  Magda

Magda niektóre osoby wychodzą z takich związków latami, bo jest to uzależnienie i jak z każdym uzależnieniem trudno wyjść. Trzeba mieć dużo determinacji i decyzję 100%. Chodziłaś już do psychologa, więc rozważ ponownie terapię. W takich sytuacjach pierwszy krok to właśnie dostrzeżenie w czym niezdrowym tkwisz i słuchanie i czytanie o tym zaburzeniu osobowości.

Madzia
Madzia
12.06.19 09:52

Jeśli masz pracę, to dziękuj Bogu, bo przynajmniej nie musisz prosić męża o pieniądze na chleb. Jeśli masz wsparcie u rodziców i możliwość, aby u nich zamieszkać (nie twierdzę, że do końca życia), to rozważ poważnie takie rozwiązanie. W ciszy i spokoju łatwiej będzie Tobie się modlić. A oprócz tego polecam post. O poście się teraz prawie nic nie mówi, a ma on bardzo dużą moc, o czym się kiedyś przekonałam na własnej skórze. Post o wodzie np. w środy i piątki.POLECAM. A MOŻE NAWET MASZ SIŁĘ, ABY POŚCIĆ DŁUGO O SAMEJ WODZIE. A WIĘC POST, POST I JESZCZE RAZ… Czytaj więcej »

Magda
Magda
12.06.19 10:34
Reply to  Madzia

Mam prace , jestem kobieta na wysokim stanowisku. W pewnym momencie straciłam pewność siebie , nie umiałam postawić granic . Nawet rodzice jnir mogą mnie odwiedzać , bo nie chcą natknąć się na minę niezadowolonego męża 🙁 który siedzi sztywno i nic nie mówi . Koszmar

Ula
Ula
12.06.19 12:21
Reply to  Magda

Magda tak jak doradzają Ci tu inne dziewczyny, one korzystały terapii, psychologa. To jest ważne w tego typu sytuacjach. Poczytaj o toksycznych związkach. Ratuj się wiedzą na ten temat. Nie radź się osób które nie miały toksycznych relacji, bo one Ci bardziej zaszkodzą niż pomogą. Bardzo możliwe, że jesteś uzależniona od męża (nie w sensie finansowym lub miłosnym, tylko w sensie emocjonalnym). Z uzależnienia trudno wyjść samemu i potrzebna jest nieraz specjalistyczna pomoc. Karanie ciszą jest znęcaniem się psychicznym. A to że mąż czasami jest dobry, opiekuńczy to nie zmienia faktu, że Ciebie niszczy. Huśtawka emocjonalna jest normalna przy związku… Czytaj więcej »

Wierząca
Wierząca
12.06.19 09:24

Droga Magdo, tak jak radzi Agnieszka jak najszybciej postaraj się wyprowadzić. Zachowanie męża jest bardzo toksyczne, nie pozwól żeby zupełnie pozbawił cię sił psychicznych, fizycznych.Mam taką osobę w rodzinie i wiem jak to niszcząco działa, taka osoba potrafi w jednej chwili zmienić się z anioła w diabła i zniszczyć zupełnie poczucie własnej wartości drugiej osoby, sprawić, żeby cały czas czuła się winna i niegodna niczego dobrego. Najważniejsza jesteś ty i oczywiście dobro dziecka! Pamiętam o tobie w modlitwie

Pati
Pati
12.06.19 01:15

Proszę posłuchać konferencji ks. Dominika Chmielewskiego skierowanej do kobiet pt. Nie boj sie zmiany.

Katarzyna
Katarzyna
11.06.19 21:28

A mnie nasuwa się taka myśl, dlaczego w polskim społeczeństwie i schemacie rodzinnym, kobiety zawsze biorą na siebie 100% obowiązków i stawiają tych facetów na piedestał? Dlaczego matki wychowują synusiów na niezaradnych życiowo i latają z nimi od małego do lekarzy z powodu kataru, astm( często wymyślonych) i niewiadomo jeszcze czego, zamiast hartować i uczyć, że mamie się pomaga (nawet czterolatek może ponieść już siatkę z dwoma jabłkami- nie przedźwignie się! A z czasem będzie miał nawyk pomagania w zakupach.) Dlaczego córki uczone są poddaństwa mężczyźnie i uzależnienia? (czyli przestają pracować, bo zajmują się domem, ale to nie wystarcza do… Czytaj więcej »

tez Ania
tez Ania
11.06.19 21:34
Reply to  Katarzyna

Bingo! Ja słyszałam w dzieciństwie od babci – jesteś starsza – ustąp mu, bądź mądrzejsza – ustąp mu. No i tak ustępowałam. Dopiero teraz w okolicach czterdziestki uczę się, że mam prawo do swojego zdania. Rychło w czas.

irena
irena
11.06.19 21:46
Reply to  tez Ania

Tez Aniu w przypadku moich dzieci zaczela moja tesciowa tak mowic do mojej starszej corki „ustap jej ,ona jest mlodsza”,ale szybko ucielam te praktyki ,tlumaczac mojej tesciowej ze ona nie moze ciagle ustepowac.

tez Ania
tez Ania
11.06.19 21:52
Reply to  irena

Ireno, słusznie postąpiłaś.

Agucha
Agucha
12.06.19 10:54
Reply to  tez Ania

hehe 'Rychło w czas’ – teżAnia, żeby choć połowa ludzi zaczęła takie zmiany przed 40stką to świat były lepszy 🙂 wiem, ze zawsze jest żal, ze można było inaczej, wcześniej itp ale właśnie wchodzisz na nowy etap swego życia – może to jest ta zmiana, która będzie owocem tych wielu modlitw? powodzenia 🙂

Magdalena
Magdalena
12.06.19 07:51
Reply to  Katarzyna

Taka sama sytuacja jest w mojej rodzinie. Wszystkie małżeństwa w mojej rodzinie są nieudane i nieszczęśliwe, bo kobiety wybierają sobie za mężów nieodpowiednich facetów, a potem boją się im przeciwstawić i to się ciągnie z pokolenia na pokolenie. Niedługo moja siostra wychodzi za mąż i z moich obserwacji wynika, że jej małżeństwo też takie będzie.

Anonim
Anonim
11.06.19 20:31

A wczesniej niczego nie zauwazylas czy nie chcialas zauwazyc? Z reguly ludzie bogaci gardza biednymi choc tego nie zawsze afiszuja ….

Ewelina
Ewelina
11.06.19 22:01
Reply to  Anonim

Jestem tego samego zdania co Anonim. Wiem to z własnego doświadczenia;(

Anonim
Anonim
12.06.19 08:57
Reply to  Anonim

Moj byly narzeczony zostawil mnie dla takiego nic alle bardzo bogatego on syn stroza ona a w zasadzie jej ojciec wlasciciel kilku zamkow, brat senator. To nic bylo b. zazdrosne, nic nie umiejace, malutkie, on prawie dwa metry, a ponadto bylismy wszyscy przekonami , ze zwrocila sie do sil nieczystych by go mi odebrac. Ozenil sie z nia na przekor swej matce i jej rodzinie…byl caly czas ponizany, musial pracowac na rodzine i dwoch sluzacych bo nic siedzialo w domu i nic nie umialo, ani robic nie chcialo….. zmarl dosc szybko na serce, na krzywdzie innych nie buduje sie swojego… Czytaj więcej »

Anka
Anka
11.06.19 17:57

Magdo…Twoja sytuacja nie jest prosta i dziewczyny dobrze radzą. Ogarnąć sytuację trzeba teraz. Jak zimny prysznic nie pomoże to chyba lepiej odejść. Znam sytuację, w której mąż zmanipulował kilkunastoletnie dzieci i nastawił przeciw matce. Czy więc warto czekać, aż do tego dojdzie ?

Anna
Anna
11.06.19 17:44

Magdo, pomodlę się za Ciebie i Twoje Maleństwo. Polecam Ci wykłady księdza Drzewieckiego, dostępne na YouTube. Bardzo pięknie, jasno i twardo tłumaczy w jaki sposób my kobiety zgodnie z wiarą powinnyśmy walczyć o siebie i własną godność. Twój mąż nęka Cię psychicznie, poniża, dręczy. Nie ma prawa. Rozumiem, że bardzo cierpisz, ale nie możesz mu na to pozwalać. Musisz chronić siebie i dziecko. Módl się, to bardzo ważne i piękne – ale trzeba też działać. Zwróć się o pomoc do bliskich, porozmawiaj z księdzem, z psychologiem. Mój mąż przez kilka lat zachowywał się bardzo podobnie. Szantażował, poniżał, znikał z domu,… Czytaj więcej »

zielona
zielona
11.06.19 18:01
Reply to  Anna

Anno bardzo dobrze postąpiłaś. Takjak pisałam wyżej spokoj wewnętrzny pomaga bardzo rozwiązać problemy i spojrzec inaczej na życie. Nikt nie ma prawa nas krzywdzić ale to nikt.

Jola
Jola
11.06.19 19:08
Reply to  Anna

Dołączam się do modlitwy. Sama wiem jak cenna jest modlitwa innych. Dziękuję za nią.

Maria
Maria
11.06.19 17:23

Magdo, pomodlilam się w Twojej intencji. Niech Maryja ma Ciebie i Twoje dziecko w Swojej najlepszej opiece. Pros Maryje o pomoc. Ona nie zostawia swoich dzieci bez pomocy.

zielona
zielona
11.06.19 16:49

Kobieto masz dziecko!!!! Chcesz żeby mąż najpierw ciebie wykończył a potem zabrał się za dziecko!! Chcesz tego.??? Jak jestes dobra kobietą a jestes na pewno to ratuj dziecko i nie funduj mu koszarnego życia. Jak nie masz gdzie mieszkać to szukaj w domach samotnej matki itp. Byle nie mieszkac z mężem. Znajdziesz spokoj wewnętrzny to znajdziesz rozwiązanie tej trudnej sytuacji. Modlitwanie działa tak szybko jak tego chcemy. Może minie kilka lat zanim twoj mąż sie zmieni. Myśl o dziecku i tylko o dziecku.

Mariusz
Mariusz
11.06.19 16:22

Pomodliłem się Pani Magdo. Proszę zaufać Jezusowi i Matce Najświętszej

Magda
Magda
12.06.19 19:59
Reply to  Mariusz

Dziekuje 🙂

enia
enia
11.06.19 15:31

Magda nie ma ofiary i nie ma kata, po co Ci taki człowiek?
Ten Twój mąż …albo na leczenie do psychiatry,albo do egzorcysty. Zrób cos kobieto, nie moze tak dalej być.
Modlitwa modlitwą ,ale działaj.Odpowiedzialna jesteś za dziecko.

Ula
Ula
11.06.19 13:59

Przykro się czyta, ale jedna myśl mi przyszła – jesteś z toksyczną osobą, która ma zachowania podobne do osoby z narcystycznym zaburzeniem osobowości. Poczytaj o tym lub posłuchaj na YouTube, może znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania, czemu Twój mąż tak się zachowuje.
Ja wciąż czekam, aż pojawi się moje świadectwo, bo to dzięki NP dowiedziałam się o tym zaburzeniu i pomogło zdjąć klapki z oczu i odcięłam się od jednego mężczyzny.

Marta
Marta
11.06.19 13:15

Trzeba kochac madrze, a to oznacza stawianie granic i wymagan. Zapraszam do Przesieki (dom rekolekcyjno terapeutyczny Szema).

Alicja
Alicja
11.06.19 13:14

Czytam dziewczyny Wasze wpisy i coraz częściej dostrzegam,że miłości w Waszych małżeństwach brak.Panowie nieodpowiedzialni,zapatrzeni w siebie egoiści ,którzy nie są wsparciem,ale balastem z wiecznie obrażonymi minami.Trudno coś doradzać,bo każda z nas ma inną wrażliwość, ale wiem jedno, że musimy się szanować I nie pozwalać na emocjonalne wypalenie,poniżanie i wykorzystywanie .Dziewczyny pomodle się w Waszej intencji,abyście potrafiły uwolnić się od takiej toksycznej miłości i uwierzyły w siebie, że jesteście wartościowymi kobietami,które zasługują na szacunek i miłość.

Maria
Maria
11.06.19 12:41

Droga Magdo,

Bede miała wspomnienie w modlitwie na Ciebie i Twoje dziecko, nawet na męża… Moje małżeństwo zakonczyło sie dokładnie dwa lata temu, a trwało 10 lat! Opierało sie na podobnym schemacie co sprawiało że czułam sie ciągle jak śmieć… W tej chwili, po wielu przejsciach, i nawet terapii, w spokoju wychowuje swoją córkę i jesteśmy pełne nadziei na przyszłość! Nie jest idealnie, ale wiem, że z Matką Boską wszystko się da przejść i wszystko sie da pokonać!

Magda
Magda
12.06.19 10:23
Reply to  Maria

Mario! Tak ciężko mi odejść , bo widzę jakieś zmiany u męża. jego tata traktował ich rodzine dokładnie w ten sam sposób – cisza . Nie zdaje sobie sprawy , ze to zło. Twierdzi ze woli tak niż się kłócić czy rozmawiać . Nie umie inaczej . Zaczęłam stawiać granice , podzieliłam obowiązki:) najgorsze jest to , ze jak nie jest obrażony , to jest to człowiek bardzo odpowiedzialny i obiekunczy . Dlatego tak ciężko podjąć mi decyzje … najgorsza jest tylko ta huśtawka emocjonalna …

Agucha
Agucha
12.06.19 10:50
Reply to  Magda

Magda, nie podejmuj decyzji pod wpływem chwil czy sugestii innych ludzi – Ty musisz być na to gotowa ponieważ: nie masz gwarancji , że to coś zmieni na lepsze a może wręcz mężowi zacząć pasować układ bycia zaocznym rodzicem i małżonkiem – i co wtedy zrobisz? musisz być gotowa na życie w samotności/ pójście do sadu biskupiego (często podejmowanie decyzji pod wpływem kogoś kończy się tym, że dana kobieta np po 3 miesiącach wraca prosząc męża by ją przyjął i potem naprawa czegokolwiek i wymaganie od męża czegokolwiek jest bardzo mało możliwe). Druga sprawa musisz wiedzieć czego chcesz – kiedy… Czytaj więcej »

Magda
Magda
12.06.19 19:58
Reply to  Agucha

Aga , Ty tez miałaś podobna sytuacje do mojej ? Jak dałaś radę ?

Maria II
Maria II
11.06.19 12:28

Pomodlę się, ale Magdo , Ty musisz siebie i dziecko ratować z tego koszmaru.Zdrowie się traci tylko raz .Pytanie- jakie dzieciństwo ma dziecko? Jak będzie wspominać dom i czy będzie potrafiło w życiu dorosłym radzić sobie z emocjami , będzie poranione.Nie można przyzwalać na stosowanie emocjonalnej przemocy .
Powodzenia.

enia
enia
11.06.19 13:39
Reply to  Maria II

Maria II rozmawiałam przed chwilą ze znajomą co o niej już tu pisałam,co ten jej ciołek jedno pietro zajmuje z nową żoną. Wczoraj sie położyła i figurka Matki Bozej zaczeła zmieniać kolory i jakby sie przemieszczała, tą figurkę ma wiele lat. Pierwszy raz wczoraj cos takiego,że się wydarzyło, rozmawiała,mówiła do Matki Bozej ale nic nie usłyszała. Ja jej powiedziałam że moje jakie ostrzeżenie Matka Boża Ci daje. Co to moze oznaczać?

Maria II
Maria II
11.06.19 14:00
Reply to  enia

Nie mam pojęcia i zawsze bardzo ostrożnie podchodzę do takich opowiadań.
A tak przy okazji- ta Pani powinna próbować jakoś rozwiązać tę sprawę, choćby miała ponieść szkody finansowe i moralne, bo to jest chora sytuacja.

enia
enia
11.06.19 14:19
Reply to  Maria II

tak tak , chora ,diabelska sytuacja. Nie jest to takie proste

Maria II
Maria II
11.06.19 14:21
Reply to  enia

Nie jest proste i nigdy nie będzie , jeśli ona będzie w tym bezczynnie tkwić.

enia
enia
11.06.19 15:25
Reply to  Maria II

nikt obcy połowę takiego domu nie kupi,a ten pan ten swój „raj” nie sprzeda.
Nie mozliwe z nim dojsć do porozumienia,łacina leci aż uszy puchną.

76
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x