Odmówiłam dwie nowenny Pompejańskie. Otrzymałam duży spokój duszy. Pierwsza nowennę odmawiałam za dusze zmarłego synka – spotkaliśmy na tej trudnej drodze wiele osób, które pomogły nam się uporać z tą tragedią. Jestem pewna, że Maryja pomogła nam poznać te osoby. Drugą nowennę odmówiłam w intencji męża. Podczas odmawiania działy się naprawdę bardzo dziwne rzeczy, ale już w trakcie widziałam poprawę. Nowenna przyniosła mi ogromy spokój duszy, przestalam się martwić wieloma rzeczami. Czuje opiekę Matki Boskiej, zaufałam jej. Teraz zrobiłam kilka dni przerwy od nowenny, ale już tęsknie. Polecam z całego serca odmawianie tej pięknej nowenny.
Karolino, niech Matka Najświętsza ma Was w szczególnej opiece po przeżytej tragedii.