Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Jerzy: Dla mnie to prawdziwy cud

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Jestem polakiem z Kresów Wschodnich. Od dawna marzyłem zamieszkać na stałe na Ziemi Ojczystej. Marzenia spełnili się.Ale przyjechali ze mną i moje wady z grzechami. Prawie 28 lat zmagałem się z grzechem masturbacji. Po raz pierwszy usłyszałem o Nowennę Pompejańskiej od o. Adama Szustaka w jego blogu na YouTube. I kiedy upadłem już może 1001 raz i byłem w rozpaczy, postanowiłem spróbować poprosić Najświętszą Marię Pannę z Pompejów o wyzwalienie mnie z tego nałogu. W czasie odmówienia Nowenny padałem około 5 raz. Mało tego, kiedy skończyłem całe Nowennę upadał jeszcze 5 raz.Ale nie otrzymywał od tego grzechu przyemności jak było wcześniej,nawet 2 razy zwymiotował po tych rzeczach, czego nigdy w życiu u mnie nie było. Niedługo u mnie wystąpił nowy problem, związany z otrzymaniem pracy, i z ludzkiego punktu widzenia nie do pokonania. Postanowiłem znów zwrócić się do Najświętszą Marię Pannę z Pompejów. Po 54 dniach jest wszystko załatwione.

Otrzymałem wszystko: jestem wolny w Chrystusie Panu od swego nałogu i ten drugi problem z pracą też jest szczęśliwie rozwiązany.

Od początku postanowiłem napisać swoje świadectwo. Będę chwalił Pana Boga do końca życia za dar dla nas grzeszników Najświętszą Marię Pannę z Pompejów z nowenną do Niej.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
20 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Gabriela
Gabriela
25.06.19 09:31

Jerzy, analizując wszystkie komentarze wysuwam jeden wniosek, który można zastąpić wpisem z mojego szkolnego pamiętnika: „Nie słuchaj podszeptów złości, które od podłych pochodzą. Idź zawsze drogą prawości i kochaj tych, co nią chodzą!”
Uważam, że ci którzy popełniają ów grzech i nie widzą w nim nic złego, są zamknięci w skorupie własnego egoizmu. Dobrze, że miałeś wyrzuty sumienia i starałeś się chociaż walczyć nawet na krótką metę. Z Maryją i Jezusem można wszystko pokonać, a przecież nasza meta powinna być w niebie. Najlepiej przejść swój czyściec na już na ziemi. Trwaj w dobrym!

krystyna
krystyna
25.06.19 01:32

Jerzy! Gratuluje otrzymanej pracy i wyjscia z nalogu. To bardzo dobrze, ze ratunku szukasz u Matki Bozej, Krolowej Polski I Krolowej Rozanca Swietego. Niech Ci Pan Bog blogoslawi!

Ilona
Ilona
24.06.19 21:40

Chwała za walke i wytrwałość chwała Jezusowi i Maryi za zwycięstwo Amen .

Piotrek
Piotrek
24.06.19 17:04

Gratuluję za świadectwo. Ja osobiście odmawiałem , ale znudziło mi się po 32 dniach.

enia
enia
24.06.19 18:51
Reply to  Piotrek

Piotrek a czemu taki …leń z Ciebie? Miałeś juz z górki

Piotrek
Piotrek
24.06.19 21:47
Reply to  enia

A nie wiem nawet do kosciola mi sie nie chce chodzic 🙁

Gabriela
Gabriela
24.06.19 20:02
Reply to  Piotrek

Moze zbyt oschle go odmawiasz? Ja modlac sie, czytam jednoczesnie rozwazania.np z miesiecznika „Rozaniec”. Wtedy nie jest nudno.

Piotrek
Piotrek
25.06.19 08:48
Reply to  Gabriela

No pewnie tak.Nawet po paru dniach zapomniałem w jakiej intencji odmawiałem…w sumie sam nie wiem za co się modlić

Gosia
Gosia
25.06.19 09:02
Reply to  Piotrek

Piotrek, to módl się na chwałę Pana, Maryja Cię poprowadzi, i nie klep dla klepanie, bo się szybko znużenie Cię dopadnie

Gabriela
Gabriela
25.06.19 09:43
Reply to  Piotrek

Może warto podjąć małe kroki, widocznie nowenna pompejańska Ciebie przerasta. Czasem wystarczy w ciągu dnia parę razy odmówić akt strzelisty. Mnie na początku bardzo pomógł akt przywiązany do Cudownego Medalika. Może warto zostać rycerzem MI, którego twórcą jest św. M. Kolbe. Oddać się Matce Bożej takim jakim jesteś, a Ona Cię poprowadzi.

Gabriela
Gabriela
24.06.19 16:41

Super, że dostrzegłeś w tym grzech i walczyłeś… różańcem. W obecnych czasach szczególnie się panoszy, a nawet zachęcają małe dzieci do onanizmu.

enia
enia
24.06.19 17:04
Reply to  Gabriela

Gabriela mam do Ciebie pytanie, czy dieta ketogenna moze być zagrożeniem?

Gabriela
Gabriela
24.06.19 17:30
Reply to  enia

Moim zdaniem tak! Różnie o tym piszą, jedni zachwalają. Ja niestety byłam ponad 10 lat na takiej diecie i przyniosła mi więcej szkody, aniżeli pożytku. Może jest dobra na krótką metę. Jednak wg autora diety, którą stosowałam – mogła być sposobem na całe życie. Najbardziej zaszkodziłam swojemu dziecku, bo stosowałam ją w ciąży. Początek może był różowy, lecz dziecko było pozbawione ważnego pierwiastka – magnezu. Okres przedszkolny i szkolny go jeszcze bardziej pogłębił ze względu na różne stresy. W sytuacji stresowej magnez jest niezbędny, a ja dziecko okradłam z tego pierwiastka tzn. nie przekazałam go we właściwie zbilansowanej diecie. Miałam… Czytaj więcej »

enia
enia
24.06.19 17:55
Reply to  Gabriela

Dziękuję za komentarz , ta ketogenna jest stosowana na klinikach,w CZD. Poczytam o Robin.Ja jestem pod ogromnym wrazeniem Luizy Piccaretty, przez 65 lat egzystowała bez jedzenia i wody.Jej pożywieniem stała sie Wola Boza i Świeta Eucharystia. Mam jej egzempl. Meka Pana Naszego Jezusa Chrystusa,czytam codziennie jedna godzinę.
Co do odżywiania jeszcze to polecam kiełki, najwartosciowsze z lucerny

Gabriela
Gabriela
24.06.19 19:14
Reply to  enia

Może w klinice pod okiem lekarza, na krótką metę nie jest złem. Ja ją stosowałam na własną rękę, korzystając z książki kucharskiej. To była tzw. dieta optymalna, o której niedawno czytałam, że ma znamiona sekty. To może być trafne, ponieważ twórca diety wplatał w swoje „dzieła” słowa Pisma Świętego interpretowane na swój sposób. Widział w swojej diecie lekarstwo, wręcz zbawienie. Byłam wówczas ślepa i z jednego bagna, wpadałam w kolejne. Św. o Pio na dobre mnie z tej diety wyzwolił.

enia
enia
24.06.19 19:29
Reply to  Gabriela

Tą dietę Kwaśniewskiego duzo osób stosuje. Nie Ty pierwsza nie ostatnia w tym byłaś. O.Pio też jest moim ulubionym Świetym, było też że Go poprzezywałam, potem przeprosiłam.Ot życie. Znajomą zaprowadził z ławki do konfesjonału. Tak bardzo ludzi prowadzi do Jezusa.Lubie z Nim rozmawiać, powiedział mi rózaniec, chyba było 3-4 razy w odstępach kilku sek. Raz cos takiego miałam, ten głos w środku głowy miałam,słyszałam,wiem że to był o.Pio. Mam znajomą co pracuje w domu starców, została poklepana po ramieniu przez o.Pio, jak sie odwróciła zobaczyła tego Swietego uciekła ze sali, przestarszyła się,ze jest On dosć wysoki.Ci staruszkowie modlą sie do… Czytaj więcej »

Gabriela
Gabriela
24.06.19 20:07
Reply to  enia

Ja uczynilam Go Bohaterem jednej ze swych ksiazek.

Wojtek Kondra Zamość
Wojtek Kondra Zamość
24.06.19 23:42
Reply to  enia

Enia 65 lat bez jedzenia i wody,co Ty za kit wciskasz!!!!???

enia
enia
25.06.19 03:21

Wojtek to nie kit,poczytaj o Luizie. Tobie też przydało by się chociaż kilka dni bez jedzenia ale o samej wodzie.

Gabriela
Gabriela
25.06.19 09:38

Akurat o Luizie, o której pisze Enia nie słyszałam. Ja posiadam książkę o Marcie Robin, która 52 lata nie jadła i nie piła i przez ten okres miała zadziwiającą jasność umysłu. Żywiła się jedynie Ciałem Jezusa. Była niestety przykuta do łóżka. Owszem, lepiej czegoś takiego nie próbować. Ją jednak Bóg wybrał jako swoje narzędzie, aby inni których „bogiem” jest jedynie brzuch – przejrzeli.

20
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x