Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Wiola: Stał się cud

Chciałam podzielić się swoim świadectwem dotyczącym Nowenny Pompejanskiej. Około trzy lata temu modlilam się o nawrocenie taty, sytuacja była dla mnie beznadziejna. Tata nie chodził do kosiola nawet w największe święta, zawsze brakowało czasu na modlitwę. Stał się cud, podczas tegorocznych rekolekcji wielkopostnych po krótkiej namowie tata pojechał do kościoła i przystąpił do spowiedzi Świętej, przyjął też sakrament Eucharysti. Dziękuję Matce Bożej za ogromną łaskę i proszę o wsparcie dla taty w jego nawróceniu. BÓG ZAPŁAĆ ZA WSZYSTKO

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
14 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Wojtek Kondra Zamość
Wojtek Kondra Zamość
01.05.19 23:11

Mój raz chodzi lub nie ,od 30 lat pije ,Chodzenie na Mszę o niczym nie śwuadczy,ja przez ,21 lat chodziłem i nic to nie dało

Agnieszka
Agnieszka
01.05.19 19:27

MOZE POPROSTU TRZEBA POCZEKAC PRZEPRASZAM ZA MADROWANIE SIE PRZECIEZ PAN BÓG NIE MOZE NAS TAK POPROSTU ZOSTAWIC WYTRWAŁOŚCI ŻYCZĘ JEZU TY SIE TYM ZAJMIJ CUDOWNE MIAŁAM TAKA BARDZO NERWOWĄ SYTUACJE W PRACY I MÓWIE PANIE BOZE JAK NIE POMOZESZ TO STRES MNIE ZEŻRE I POLEGNĘCZUŁAM JAKBY STAŁ KOŁO MNIE I MNIE PILNOWAL W TEJ PRACY ŻEBYM WYTRWALA DZIEKUJE MU ZA TO POZDRAWIAM CIEPŁO

Ewa
Ewa
01.05.19 20:43
Reply to  Agnieszka

Dziękuję Enia i Agnieszko, za wszystkie porady. Niech Wam Bóg błogosławi. Odmawiam codziennie różaniec zawierzenia…” Jezu, Ty się tym zajmij, Matko Boża, prowadź mnie”. Zawsze będę się modliła o potrzebne łaski. Z Bogiem!!!

Ania
Ania
01.05.19 22:19
Reply to  Ewa

Witaj siostro w Chrystusie Panu. Każda modlitwa jest u Boga wysłuchana, cierpliwości. Myślę że trochę brak Ci ufności. Gdy ktoś się modli to też sam się zmienia czy widzisz zmiany u siebie… Ja mam 1 nowennę za sobą w intencji mojej nastoletniej córki. I zauważam u niej małe kroczki w dobra stronę i UFAM że będzie tak jak Pan Bóg zaplanował. Sama też się zmieniłam jako matka , kiedyś wrzeszczalam na dzieci, były sytuację które były dla mnie bez wyjścia, teraz jestem spokojniejsza i dzieci też sa inne, rozmawiamy i jest szacunek . A czasami dzieje się tak jakbym sama… Czytaj więcej »

Ewa
Ewa
02.05.19 17:36
Reply to  Ania

Witaj Aniu! Masz rację, człowiek modląc się bardzo się zmienia. Z pewnością zmieniłam się od tego czasu jak mąż mnie opuścił. Dużo by pisać. Zawsze byłam wierzącą i praktykującą osobą, bo z takiej rodziny pochodzę. Mój mąż był ministrantem przez całą podstawówkę i średnią szkołę. Pochodzi również z praktykującej, katolickiej rodziny. Widocznie pogubił się… Będąc w kryzysie poznałam mnóstwo modlitw, wcześniej mi obcych. Byłam u wspaniałego egzorcysty. Modlił się nade mną. Przekazał wiele cennych rad. Korzystam z nich również. Codziennie dziękuję Bogu za łaski, które otrzymuję. Tobie również bardzo dziękuję za błogosławieństwa, które na mnie „wylałaś”. Niech Cię Bóg prowadzi… Czytaj więcej »

enia
enia
02.05.19 07:16
Reply to  Ewa

Ewo tak ważne jest odmówić Nowennę do Krwi Jezusa ks.Amortha.Pierwsza powinna byc o zbawienie duszy,wystarczy raz, nastepne mogą być w innych intencjach. Czasami potrzeba kilka odmówić w jednej intencji.Odsyłam cię do ksiazeczki”Bóg żywych”. Ta modlitwa szczególnie porusza Serce Ojca, prawie w kazdej ksiazce o tym pisze. Jest dobrze odmówić za osoby, z którymi jesteśmy w konflikcie. W sumie powinniśmy zaczynać od tej modlitwy, już odmówienie za zbawienie duszy jest zabranie tej duszy demonom.Jest później łatwiej omadlać inne intencje.
Zamówić Msze Wieczyste , o tym tak pisała tu mena.
Nie ustawaj w modlitwie.Pan działa

Ewa
Ewa
02.05.19 17:17
Reply to  enia

Witaj eniu! Dwa lata temu zamówiłam Msze Wieczyste za męża i od wielu lat za innych członków mojej rodziny, od dawna to praktykujemy. Z pewnością kupię książkę „Bóg żywych”. Nowennę do Krwi Jezusa ks.Amortha odmawiałam kiedyś, ale być może w niewystarczającej ilości. Poprawię się. Korzystam tu z wielu porad i cieszę się, że wspieramy się wzajemnie. Nigdy nie ustaję w modlitwie. Słucham na youtube wiele wartościowych porad, nie wspomnę o kazaniach, rekolekcjach, modlitwach itp. Pochodzę z „pobożnej” rodziny. Mój mąż również, ale widocznie pogubił się. Niestety przypadło mi dźwigać tak ciężki krzyż. Mam w sobie wiele pokory ale bywają też… Czytaj więcej »

Jola
Jola
03.05.19 21:54
Reply to  Ewa

Super świadectwo. Po prostu jesteś mega Ewo. Szacunek. Niesamowita. Kiedyś czytałam że mąż wrócił do pewnej kobiety po trzech latach. Jezu Ty się tym zajmij. Ściskam

Ewa
Ewa
01.05.19 15:39

Ja modle się trzeci rok o nawrócenie męża do Boga i żeby na nowo uczęszczał na msze św. i przystąpił do spowiedzi i komunii św. Odszedł od Boga, od Kościoła, ode mnie. Bardzo mi jest ciężko, modlę się i cierpię.

enia
enia
01.05.19 16:16
Reply to  Ewa

Ewa poproś swojego Anioła Stróza o pomoc, niech uda się do Anioła Stróża Twojego męża w tej sprawie. Pozdrawiaj też Anioła stróża męża.
A co tam będę Ci wiecej pisać, kup „Aniołowie nasi przyjaciele” i czytaj
Pozdrawiam

Ewa
Ewa
01.05.19 16:28
Reply to  enia

Enia, codziennie proszę swojego Anioła stróża i Anioła mojego męża o wstawiennictwo, wiele modlitw mam skopiowanych na pulpicie do codziennego omodlenia, a inne w folderach. Co miesiąc zawierzam w Częstochowie itp. dużo by wymieniać. Odmówiłam ok. 10 NP, o uratowanie naszego małżeństwa również…. i wypełnienie się Woli Bożej w małżeństwie i wciąż czekam. Jak do tej pory cisza. Niedługo jadę na majówkę do kościoła. Pozdrawiam.

enia
enia
01.05.19 16:54
Reply to  Ewa

To juz Ci zostało „Jezu Ty się tym zajmij”,ale ksiazke polecam

Agnieszka
Agnieszka
01.05.19 19:29
Reply to  Ewa

Pierwszy komentarz byl do Ciebie przepraszam

Dorota
Dorota
01.05.19 14:23

Dziękuję za świadectwo, bardzo dziękuję. Ważne dla mnie.

14
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x