Witam wszystkich, A najbardziej tych, którzy jeszcze wahają się by odmówić nowennę…
A moja kolejna przygoda z nowenna zaczęła się tak: Jestem studentką studiów zaocznych na bardzo wymagającym kierunku gdzie doświadczenie w zawodzie (którego nie miałam) ma ogromne znaczenie. Od grudnia poszukiwania pracy w moim konkretnym zawodzie byłam załamana telefon milczał co prawda chodziłam na jakieś pojedyncze rozmowy, ale albo pracodawcy się nie odzywali albo praca nie zgodna z moim kierunkiem studiów . Do tego mieszkam w takim rejonie gdzie pracy o tej specyfikacji jest bardzo mało . W marcu postanowiłam odmówić nowennę… I tak oto po 14 dniach, dostałam pracę w bardzo dobrze prosperujacej firmie,w której zdobywam doświadczenie, gdzie ludzie są pomocni oraz mogę się bardzo dużo nauczyć, i przede wszystkim praca w konkretnym kieruku, ktory studiuje . Musze dodac , ze wcale nie skladalam CV w tamtym czasie okazalo sie ze mieli moje CV z listopada i postanowili zadzwonic . To byl cud..dostałam od Matenki taki los na loterii, którego nie mogłam sobie lepiej wymarzyc… Dziękuję ci raz jeszcze Matko 😄
Miesiąc temu wysłałam do szkoły podstawowej, która ukończyłam 8 lat temu CV i list motywacyjny. Nie szukali, nie było oferty w Internecie, sama napisałam. Nie wiem, czy prosić Maryję, że chciałabym tam pracować. To moje marzenie i ta praca dałaby mi dużo radości. Jak poprosić, jak uzasadnić ta prośbę?