Nowennę Pompejańską odmawiam któryś raz z kolei. Drugi raz odmówiłam w intencji dobrego męża. Narazie moja prośba nie została wysłuchana, ale wierzę , że Matka Boża zrobi to w odpowiednim dla mnie czasie. W trakcie odmawiania tej nowenny otrzymałam wiele innych, ” dodatkowych” łask.Wierzę , że one były mi wtedy potrzebne. Możliwe również, że niektóre z nich miały posłużyć temu, bym w przyszłości była dobrą żoną i matką.
Te najważniejsze łaski to:
1. wyleczenie z ciężkiej, nieoczekiwanej choroby
2. umowa na stałe w pracy (wprawdzie nie do końca adekwatna z moimi oczekiwaniami i aspiracjami ale bardzo blisko)
3. niesamowita „sylwestrowa” spowiedż
4. zrozumienie,że to Bóg ma być na I-wszym miejscu w moim życiu, a wszystko inne będzie mi dodane
5.ogromny spokój wewnętrzny , mimo czasem bardzo nerwowych i stresujących sytuacji
6. rekolekcje charyzmatyczne (pierwsze takie w moim życiu), gdzie Duch Św.działał przepotężnie. Doznałam tam ogromnej miłości Boga (pierwszy raz w moim życiu),które wręcz rozsadzało mnie od środka, zostałam oczyszczona przez „dar łez”, a także radosna obietnica dla mnie od Boga podczas modlitwy wstawienniczej oraz uczynienie 15 „schodków” w moim rozwoju duchowym ( przed tymi rekolekcjami miałam wrażenie, że moja wiara osiadła na „mieliznie duchowej” i nie umiem sama ruszyć dalej). Kolejną łaską jest dar ewangelizacji – mówienie o Bogu ludziom przychodzi mi teraz z łatwością i daje ogromną radość w sercu, że mogę pomagać Bogu ),czytanie Biblii, życie Słowem Bożym, uczenie się rozeznawania i prorokowania.
7. nauka zmiany myślenia na myślenie Boga, nauka patrzenia na życie i ludzi ” oczami Boga”
8. uwielbienie i dziękczynienie Bogu w każdym położeniu, nawet wtedy kiedy problemy się piętrzą
Za te wszystkie łaski dziękuje kochanej Mateńce z całego serca, zachęcam wszystkich do odmawiania Nowenny Pompejańskiej i…..czekam na tego wspaniałego męża, o którego nadal będę się modlić! 🙂
Bardzo budujące świadectwo. Dziękuję przede wszystkim z dwóch powodów: po pierwsze daje ono nadzieję w życiu bez (miejmy nadzieję, że w Pani przypadku będzie to tylko tymczasowo) i pomaga budować siłę na niezamykanie się na Łaskę Bożą. Po drugie za to, że natchnęło mnie tą nocą do tego, by nie stawiać tylko na swoje a spróbować odtworzyć na kogoś, kto zna mnie lepiej.
Jezus ma plan dla każdego z nas. Możemy iść inną drogą, ale czy warto się kaleczyć? On czeka cierpliwie na każdego z nas. Czasami trzeba wielu lat, by dojrzeć. Dojrzeć do jego planu,
pozdrawiam
Dziękuje Ci za świadectwo,dziękuje bardzo,niech Pan Bóg błogosławi,jej jestes potrzebna Panu Bogu bo gdyby byl ten mąż czy tyle ludzi bys do niego przyprowadzila jak teraz,musialabys byc dla jednego męża tylko a nie dla swiata juz,heh..moze mając męża też można tak działać,pomodle sie zeby Maryja dala Ci św męża,
Michalina Dziekuje za ciepłe słowa i za modlitwę . To Bóg wkłada w nasze serca pragnienia i jeśli sa dla nas dobre , to z czasem je spełnia . Będąc w małzeństwie tez można robić wiele dla Boga . Pozdrawiam i niech Bóg razem z Maryja błogosławią Ci we wszystkim
Modlę się z tej samej intencji co Ty i mam nadzieję, że Maryja nas wysłucha. Przez ostatnie miesiące, Słowo Boże trafiało do mnie w ten sam sposób, poruszało moje serce niesamowicie mimowolnie z oczu płynęły łzy. Doznałam niesamowitego poruszenia i oczyszczenia. Mam nadzieję, że Matka Boża będzie nas dalej prowadzić!
Wszystkiego dobrego!
Wzajemnie wszystkiego dobrego