Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Mama: Bycie dobrą mamą

Moje świadectwo jest być może odpowiedzią na Wasze wątpliwości, piszę je po odmówieniu pierwszej Nowenny.Rzeczywiście mogę potwierdzić:

– zły w części blagalnej mocno mieszał by zniechęcić mnie do dalszej modlitwy,

– jednak odczuwalam niebywały spokój w trakcie modlitwy. Piękne ,to co wzmacnialo mnie w modlitwie, to świadectwa i to że „Maryja nie wysłuchaje od razu bądź ma dla Ciebie coś lepszego”.

Odmówiłam Nowenne w intencji bycia dobrą, madra mamą dla swoich dzieci, wprowadzająca pokój do swojego domu(to czego brakowało mi w dzieciństwie) a jednocześnie o pracę, zgodną z moimi ambicjami, ktora pozwoliłaby mi wychowywać dzieci, nie zaniedbując ich.Po ludzku sądziłam że dowartościowana sukcesami zawodowymi będę dla nich lepszą mamą.

Jestem tuż po odmówieniu Nowenny, ostatni dzień wypadł w Święto Maryi Królowej Polski (myślę że to działanie Maryi aby mnie wzmocnić, bo wlasnie tak sie poczułam), miałam możliwość odmowienia Nowenny w Kościele przy Najświętszym Sakramencie. Dziękuję Ci Matenko za tę łaskę.

Prośba moja została wysluchana. Otóż zrozumiałam dzięki Maryi problemy mojego dziecka, Maryja rozjasnila mi tę drogę. Jeśli chodzi o pracę, wierzę że ma ona swój czas i miejsce, nie pokladam nadziei w swoich watlych siłach jak do tej pory robiłam, lecz pokladam ufność w Maryi i odczuwam pokój serca w tej kwestii.

W trakcie Nowenny działy się rzeczy, które po ludzku trudno pojąć. Ktoś pieknie napisał że „Maryja nagina czas, miejsca i ludzi, tak by po ludzku niemożliwe stało się możliwe”.

Jednocześnie przy mówieniu o Nowennie bliskim i znajomym odczuwam niepokój z powodu ewentualnej pychy i takiego dewotyzmu, przez pryzmat którego mogę zostać odebrana.

Mam nadzieję, że moje świadectwo stanie się inspiracją dla tych, którzy nocą budzą się w strachu- jak ja kiedyś – teraz mam Różaniec. Odmawiaj choćby dziesiątkę!!!

5 2 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Zielona
Zielona
29.05.19 06:30

Ja mam problem poniewaz moj chlopak ma syna a ja nie wiem jaką role mam niby pełnic dla tego dziecka. Nie mam swoich dzieci dlatego jestem zielona w tych kwestiach. Boje sie ze nie zaakceptuje, nie wiem o czym rozmawiac z takim dzieckiem,moze z dziewczynka byloby łatwiej. Moze macie kilka porad dla mnie.

Agnieszka
Agnieszka
28.05.19 21:19

Dziękuję też MYŚLAŁAM O takiej intencji ale się wachałam. TERAZ JUŻ WIEM ŻE NAPEWNO BĘDZIE U MNIE TAKA INTENCJA DZIĘKUJĘ.

Agnieszka
Agnieszka
28.05.19 20:02

Dziękuję, Chwała Panu i Matce Bożej.
A co do świadectw w rodzinie i wśród znajomych ,mam te same odczucia.
Ale roznoszę obrazki z Nowenną Pompejańską do kościółka i czasopismo różancowe po przeczytaniu zostawiam w przychodni. Po jakimś czasie widzę że te rzeczy są zabrane, wtedy serduszko się raduje i mam nadzieję że ktoś zakocha się w modlitwie różancowej, dzięki której idziemy do Boga. Ja odmawiam już 6 Nowennę. Tak bez przerw.

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x