Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Klaudia: Modlitwa o rozeznanie woli Bożej

Jakies 1,5 roku temu modlilam się o rozeznanie woli Bożej w sprawie mojego związku z chłopakiem.

Byliśmy razem przez 1,5 roku związku. Chłopak był bardzo dobry, jednak nie było miłości z mojej strony. Mimo początkowych znaków utwiardzajacych mnie, że Pan chce tej relacji, im bliżej było roku związku, tym większy miałam mętlik w głowie ponieważ uczucie zauroczenia przestało się rozwijać. Zaczęło pojawiać się coraz więcej wątpliwości co do związku.

Przez cały związek z frustracja starałam się otworzyć na miłość do niego, bo myślałam że poprzednie poranienia mnie zamknęły-starałam się ze wg. na chłopaka zbliżyć ponownie do Boga.

Od początku byłam szczera z chłopakiem co do uczyć, wręcz nieraz do bólu. Byłam 2 lata wcześniej po traumatycznych przejściach i utracie wiary, no i trochę namieszały też osoby trzecie w rozeznaniu.

W listopadzie zaczęłam modlić się Nowenna Pompejanską o rozeznanie dla mnie.

W lutym zaczęłam czuć wewnętrzne przynaglenie do podjęcia decyzji, a w marcu poszłam na modlitwę wstawienniczą w intencji rozeznania dla mnie sprawy związku. Na modlitwie Pan dał wstawiennikom takie słowa, że sprawa się rozwiązała a ja poczułam moc Słowa Boga które jest jak miecz przecinający duszę-zdolny ocenić czyny i myśli ludzkie.

W międzyczasie trafiłam na osobę, przez którą wierzę że Bóg do mnie przemówił-przypomniano mi że Bóg mnie kocha u chce żebym była szczęśliwa.

W chaosie i stresie podjęłam decyzję o spotkaniu z chłopakiem i zerwaniu. Kiedy zobaczyłam jakie święto przypada na ten dzień byłam już pewna- Święto Św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny.

Mieliśmy łaskę, że przed rozmową oboje przyjęliśmy Komunię na Mszy. Spotkanie przebiegło w wielkim pokoju, przebaczenie, otwartości i serdeczności. Byłam tym zaskoczona.

Kilka miesięcy później dowiedziałam się dlaczego to był ostatni dzwonek na podjęcie decyzji.

Jestem oglomnie wdzięczna Bogu za ten związek. Dużo mnie nauczył. Jedynie żal mi, że tak późno zaczęłam Nowennę, bo mogłabym szybciej ukrocić cierpienia byłemu chłopakowi.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Agata
Agata
05.06.19 07:13

Witaj. Moglbysmy na priv zamienic parę slow

WERONIKA
WERONIKA
02.06.19 11:15

Mogłabym z Tobą porozmawiać?

Xxx
Xxx
31.05.19 21:18

A tutaj ciągle na forum piszą, że trzeba brać ślub, od razu ślub, ślub po pół roku to późno, jak bez zaręczyn to chłopak nie poważny itd, a gdyby tak każdy robił bo wydaje Mu się zauroczenie miłością w pierwszym roku związku to mielibyśmy masę rozwodnikow i większość nieszczęśliwe małżeństwa.
A co do świadectwa to bardzo dobre i daje dużo do myślenia. Szczęścia!

Aga
Aga
31.05.19 08:35

Piękne świadectwo, potwierdzenie słów że „łaska buduje na naturze”.

Agucha
Agucha
31.05.19 09:58
Reply to  Aga

A natura buduje na kawie ;D takie zasłyszane u dominikanów dopowiedzenie – dlatego trzeba się wysypiać 🙂 w kontekście rozeznawania polecam filmik o.Pelanowskiego 'Pragnienia. W niewoli perfekcjonizmu’ – takie jeszcze 5 groszy dorzucone do tematu rozeznawania.

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x