Dzisiaj skończyłam moją pierwszą nowennę pompejańską 🙂 Odmawiałam ją z prośbą o szansę dla mnie i dla mojego byłego chłopaka, z którym byłam 3 lata, oczywiście jeśli jest to zgodne z wolą Taty. Rozstanie było dla mnie bardzo ciężkim i bolesnym czasem i przez dwa miesiące nie mogłam wrócić do siebie ( nie mogłam spać, płakałam, nie widziałam sensu w wychodzeniu z domu, a do tego jeszcze znajomi mojego byłego chłopaka po tym jak on ze mna zerwał potraktowali mnie jak bańkę mydlaną która pęka i znika). Moja intencja jeszcze nie została spełniona, ale mam głęboką nadzieję, że Maryja nam pomoże 🙂 Już teraz widzę wiele innych łask w moim życiu, między innymi stałam się spokojniejsza, mam pokój w sercu i Bóg postawił na mojej drodze wiele wspaniałych osób, przy których pokonałam moją nieśmiałość
Czekam na spełnienie mojej prośby, i juz teraz dziękuję Maryi za inne mniejsze łaski którymi mnie obdarowała!
Kasiu jestem w takiej samej sytuacji, może te rozstania są potrzebne, mają nas czegoś nauczyć, byśmy lepiej zrozumiały siebie, spojrzały z dystansu na nasze relacje, żeby Ci mężczyźni dojrzeli, a jeśli taka będzie wola Boża, zejdziemy się, czego z całego serca Ci życzę. Z Panem Bogiem 🙂