O nowennie pompejańskiej słyszałam od dawna, jednak zawsze brakowało mi motywacji do odmówienia tejże nowenny. Wydawało mi się, że nie mam na tyle czasu, nie wyrobię się z modlitwami, a to przecież 3 różańce itp.,
Pewnego listopadowego dnia napisała do mnie kuzynka z zapytaniem czy słyszałam o owej nowennie i opisała jak należy ją odmawiać (sama potem opowiadała, że podczas odmawiania nowenny poczuła silną potrzebę opowiedzenia mi o tej modlitwie). Doznałam w jednej chwili olśnienia – tak muszę odmówić nowennę ! i tak to się zaczęło…. odmówiłam 2 nowenny w jednej intencji, kończąc odmawiać 2 nowennę podczas badania ginekologicznego okazało się, że mam powiększony 4-krotnie lewy jajnik, lekarze nie byli w stanie określić dlaczego taki jest…. dodatkowo z mężem staramy się o maleństwo od ponad 5 lat więc taka diagnoza była dla nas dodatkowym strasznym zmartwieniem…lekarze zlecili badania pod kątem nowotworu…w tym samym czasie kończąc 2 nowennę rozpoczęłam 3 nowennę w intencji zdrowia… dobrych wyników badań oraz prosiłam Matkę Najświętszą aby ten jajnik się zmniejszył i zaczął pracować tak jak należy. Przeszłam różne badania, które nic nie wykazały, przyjmowałam masę różnych leków, które też nic nie wniosły i na ostatnich dwóch wizytach (12.04.2019) i (15.04.2019) lekarz stwierdził, że….. jajnik się zmniejszył, wrócił do swoich rozmiarów – zaznaczam w czwartek (Wielki Czwartek – 18.04.2019) kończę 3 nowennę. Jestem w 100% przekonana, że moje prośby i modlitwy zostały wysłuchane. Wiem też, że poprzednia intencja w dwóch nowennach też zostanie wysłucha – to tylko kwestia krótkiego czasu.
Teraz wiem, że to tylko kwestia chęci a czas się zawsze znajdzie 🙂
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Zdrapka „Nowenna pompejańska” – pomoc w modlitwie
Mam nadzieję, że niebawem będę mogła podzielić się kolejnym świadectwem – wysłuchania przesz Matkę Najświętszą.
4 nowennę też odmówię – mam cichą nadzieję, że będzie to nowenna dziękczynna za wysłuchanie moich próśb i wołań do Najlepszej Matki jaka jest w niebie…. a w najbliższych latach na pewno nie jeden raz wrócę do tej pięknej modlitwy, która jest pocieszeniem w wielkim utrapieniu.
