Nowenna pompejańska od dwóch lat wpisała się na stałe w moje życie. Odmawiając pierwszą nie bardzo wierzyłam w moją wytrwałość,ale Maryja była przy mnie i udało się.Teraz wiem że to nie koncert życzeń ,że Bóg ma swoje plany,a ja uczę się cierpliwie czekać na jego łaski,które często w zupełnie nieoczekiwany sposób spływają. Tu chciałam szczególnie podziękować Maryi za łaskę porzucenia picia alkoholu(od kilku lat codziennie wypijałam 2-3 piwa). Już w pierwszym dniu zostałam tak umocniona że nie musiałam sięgać po szklankę. Dziś to już 4 miesiące. Dziękuję Ci Mateńko za tę łaskę i wszystkie inne. Oddajcie swoje słabości ,lęki, choroby,byle jakie życie w najświętsze ręce Maryi w NP.
Niech Bóg Ci błogosławi
Dziekuje za świadectwo. Życzę wytrwałości
Gratuluję wytrwałości w abstynencji. Wiem, że nie jest łatwo wyjść z uzależnienia. Powodzenia
Dziękuję za świadectwo ☺