Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Cud poczęcia

Mam na imię Agnieszka, jestem mężatką od 10lat… W tym 8 lat to lata starania się o dziecko… Czasem był to czas intensywnego leczenia, czasem poprostu odpuszczalismy…i nie wiem skąd, choć czasami bywało beznadziejnie, nie traciłam nadziei i z tyłu głowy pojawiała się myśl: widocznie jeszcze nie teraz, może nie jesteśmy gotowi, może musimy dojrzeć… Modlilam się do różnych świętych, nigdy nie odpuszczam w modlitwie prośby o cud poczęcia…dopiero informacja o guzie o granicznej złośliwości na jajniku popchnela mnie i męża do dmawiania nowenna pompejanskiej.. Miałam mieć kolejna laparoskopie, która potwierdzi lub zaprzeczy innym ogniskom guza.. Ta operacja miała być decydującą.. Albo usuna mi jeden jajowod z jajniki em objętym choroba, albo usuna wszystko.. I wtedy szansa na poczęcie będzie żadna… Dopiero wtedy, na kilka dni przed umówieniem się na z

Operacje padlam na kolana i zaczęłam płakać jak dziecko kierując moje myśli do Matki Boskiej… Prosiłam, żeby operacja dała mi konkretną odpowiedź.. Czyli albo niech usuna wszystkie narządy, bo już nie mam sił tyle czekać, albo niech zostanę matka tak jak ona….. Zaczęliśmy z mężem odmawiać nowennie, o której już dawno słyszeliśmy… Przed operacja pojechaliśmy też do Częstochowy i tam zawierzylismy się Matce Najświętszej…. Po powrocie do domu coś mnie tchnelo i zrobiłam test ciążowy, który wskazał dwie kreski… A to było zaledwie kilka dni po tym jak zaczęliśmy ODMAWIAĆ nowennie pompejanska!!! Do operacji nie doszło, ciąża zaleczyla problem z jajnikami, dzisiaj też mogę tulic w ramionach Nasz Cud!!! MATKO! DZIĘKUJĘ CI Z CAŁEGO SERCA… KOCHANI! ZAWIERZAJCIE SIĘ MATCE BOŻEJ, odmawiajcie rozaniec, módlcie się Nowenna Pompejanska! Matka Boża NIKOGO NIE ZOSTAWI W POTRZEBIE!!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Beata
Beata
08.05.19 09:00

piękne świadectwo – dziękuję…. 🙂
my z mężem staramy się od prawie 7 lat (jesteśmy 8 po ślubie)
odmówiłam już 3NP w intencji poczęcia, teraz jestem w trakcie 4tej.
czasem już tracę nadzieję i nie mam sił się modlić. gdy czytam takie świadectwa łezka się kręci czemu to nie ja mogę tak właśnie napisać…? że spotkał nas w końcu tak upragniony cud.
życzę dużo zdrowia i miłości :*

ajm
ajm
08.05.19 07:18

AVE MARYJA!!!

Ela
Ela
08.05.19 07:09

Piękne świadectwo, czyta się ze łzami w oczach. Wszystkiego dobrego dla Was.

Aleksandra
Aleksandra
08.05.19 02:29

Piękne. Chwała Panu i Jego Matce!

Malena
Malena
07.05.19 22:02

Twoje świadectwo jest cudowne, daje nadzieje.

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x