Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Tomasz: Miłość

od ponad dwóch lat nieprzerwanie odmawiam nowennę pompejańską, zmieniając intencje. Jak zacząłem (…), wiadomo w życiu są takie chwile że człowiek instynktownie zaczyna szukać Boga, przecież to WSZYSTKO musi miec jakiś sens. U mnie takim bodźćem była zła wiadomość dotycząca narodzin syna. Poprzez różaniec dotknęła mnie nasza najukochańsza Matka i zwróciła uwagę co w życiu jest ważne, powoli małymi kroczkami zmieniam się doświadczając Bożej miłości, zacząłem dostrzegać innych ludzi, nawet zacząłem pomagać, ja który całe życie myślałem tylko o swoich potrzebach mając wszystko inne gdzieś, ale oczywiście udając że jestem super ojcem mężem i w ogóle. Wyszedłem z nałogów, zaczęliśmy żyć z żoną zgodnie z nauką naszego ukochanego Ojca w niebie. Cały czas próbujemy znaleźć wolę Bożą w naszym życiu, jesteśmy we wspólnocie małżeńskiej, rozwijamy się gdyż Bóg powołał nas do życia w rodzinie. Kocham naszego Ojca w niebie i wszystko co mam dostałem od niego darmo, ale na zbawienie muszę zapracować tu na ziemi…

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Agata
Agata
13.04.19 00:06

Piękne świadectwo. Potwierdzające , ze Mateczka nas kocha i pomaga nieustannie. Życzę wszystkiego najlepszego i pozdrawiam serdecznie

Piotr
Piotr
12.04.19 21:46

I to jest świadectwo!

Piotr
Piotr
12.04.19 21:45

Więcej takich świadectw.

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x