Postanowiłam napisać tu świadectwo że nasze modlitwy są wysłuchiwnę choć czasem wydaję nam się że Bóg nie słyszy naszych próśb. A wiec po rozstaniu z chłopakiem którego kochałam zaczełam cierpieć i zastanawiać się jak go odzyskać i wtedy zaczełam się modlić. Różne modlitwy, nowenny wszystko co znalazlam że może pomóc. Po 2 miesiącach ten zapał minoł a po 7 miesiącach od rozstania gdy w moim życiu pojawił się ktoś kto zaczoł wprowadzać radość w moim życiu odezwał się ex a ja postanowiła dać mu szanse i teraz tego żałuje bo ponownie nam nie wyszło. Wiem że modlitwy zostały wysłuchane i dostałam to o co prosiła. Nauczyłam się że czasem trzeba zaufać Bogu bo czasem musi coś się rozpać co nie jest wolo Boga, On nas poprowadzi drogą dla nas najlepszą. Warto się modlić, tylko jeśli Bóg nie spełni naszych próśb to może to o co prosimy nie jest dla nas dobre.
Dziękuję za to świadectwo. Jestem w bardzo podobnej sytuacji. Mam nadzieje, że Pan Bóg powiedzie nas oboje w dobrą stronę chociaż bardzo za nim tęsknie.
Bzdura. Czy brak pracy jest dla mnie dobry? Samotność wykorzystywanie przez innych?