Dowiedziawszy się o bardzo dużej sądzie wzroku straciłem nadzieję na spełnianie siebie zawodowo. Zacząłem odmawiać Nowennę pompejanska. 7 dni przed zakończeniem części blagalnej zauważam dość mocna poprawę widzenia.Odmawianie jest dość męczące i przychodzą przy tym myśli zwatpienia, lecz mam wiarę że Matka mi pomoże i już daje znaki. Módlcie się nawet jeśli nie widzicie efektów, nie można zwatpic. Wierzę że Matka da mi to o co proszę. Chwała Bogu, amen
To, o czym piszesz może świadczyć o depresji. Oczywiście, nikt Cię nie zdiagnozuje przez internet, ale totalny brak sił w zestawieniu z tym, o czym piszesz w innych postach może sugerować depresję. W takiej sytuacji konieczna może być pomoc psychoterapeuty i stosowanie się do jego zaleceń. Modlitwa to jedna noga, a korzystanie z medycyny to druga noga. Dużo dobra dla Ciebie.
Bracie w chwilach największego zwątpienia zrób tak. Póść sobie na YouTube,, Modlitwa Jezusowa. Trwa niecałe 15 minut, ale zaręczam Cię, że nie raz ją puścisz spowrotem. Jest w języku czeskim, słowackim nie wiem dokładnie, ale płynie z niej ogromna moc.