Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Magdalena: Nie mogę się poddać

Jestem w trakcie omawiania 3 Nowenny Pompejanskiej. W trakcie 2 poprzednich otrzymałam wiele łask. Pierwszą moją Nowennę odmawialałam w intencji komunikacji w mojej rodzinie. Ciężko było mi rozmawiać, ciągłe kłótnie a później długa cisza między mną a mężem. W międzyczasie wypadek mój w pracy i wtedy uświadomiłam sobie, że wszystko jest po coś… Sama ze wszystkim zostałam… A jednak odkryłam, że nie jestem sama… Langusta na palmie jak również Nowenna dała mi spokój i sprawy zaczęły układać się inaczej. Wróciła komunikacja i co dzień powtarzałam sobie: to nie koncert życzeń to prośba o opiekę nad nami nad dziećmi. Uniknęłam 2 razy wypadku… wiedziałam, że Mateńka czuwa. Teraz jestem przy 3 Nowennie i jest mi ciężko jak nigdy wcześniej… Ciagle mnie coś rozprasza, miałam już chwilę, że odpuszczę… zamiast spokoju mam mętlik… Nie rozumiem dlaczego teraz jest tak ciężko. Nownnę odmawiam w intencji męża. Nie umiałam określić dokładnie prośby ale wiem, że Mateńka zna go lepiej, jego rozterki i wnętrze. Wie jak było, wie jak jest. Chciałbym żeby wyprostowała się jego ścieżka życia… Niech się stanie wola Boża. Wiem tylko tyle, że jest mi bardzo ciężko i nie mogę się poddać… Kochani jeśli czytacie moje świadectwo, nie poddawajcie się… W takich chwilach myślę , że Mateńka trzyma mnie za rękę… Mamo czuwaj nad nami, Panie daj mi siłę.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Tomaszewska
Tomaszewska
11.04.19 11:36

Minęło sporo lat ale tego nigdy w życiu nie zapomne. Dzień wigilijny.. Ja za granicą polski bez pracy i tylko 300 drachm w portfelu..za które mogłam kupić tylko mały bochenek pszennego chleba. I dziecko które czeka w domu. Spojrzałam w niebo i wspominając polskie stoły a na nich 12 tradycyjnych potraw i talerz dla obcego na stole gdyby przyszedł. Wtedy westchnęłam tylko patrząc w niebo,, Ach Matuchno Najswietsza’. Te westchniecie było może moja modlitwa.. Może otwatciem szczerym Serca do Boga. Bo stał się cud i za pół godziny miałam pieniądze a nikogo o to nieprosilam. Niemożliwe stało się możliwe, miałam… Czytaj więcej »

Agata
Agata
11.04.19 14:47
Reply to  Tomaszewska

Niesamowite. Tak dziala Maryja.

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x