Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Joanna: Łaska otrzymania pracy

Moje świadectwo dotyczy mojej pierwszej nowenny pompejańskiej, którą zaczęłam kiedy wyjechałam za granicę w intencji znalezienia dobrze płatnej pracy i zgodnej z moimi kwalifikacjami, i ambicjami – tak brzmiała moja intencja. Znam płynnie angielski, ale wyjechałam do kraju nieanglojęzycznego, z nadzieją, że znajdę pracę z w jakiejś korporacji, gdzie j. ang jest językiem wiodącym i z racji mojego doświadczenia zawodowego będzie to możliwe. Nowennę rozpoczęłam po tygodniu od przyjazdu do nowego kraju i wtedy też zaczęłam szukać pracy. Było to b.ciężkie zadanie, ale w efekcie byłam zapraszana na rozmowy kwalifikacyjne i zaledwie po miesiącu dostałam pozytywną odpowiedź w sprawie pracy i po dwóch tygodniach od decyzji rozpoczęłam staż, a po pół roku w tej samej firmie dostałam umowę o pracę. Praca w zupełności spełnia kryteria mojej intencji, a ponadto używam w niej 3 języki, w tym ojczystego polskiego, co jest wręcz cudem. Na potwierdzenie, że to dzięki nowennie dostałam pracę, powiem, że po tym pół roku stażu, gdy relacje z moim szefem były już dość przyjacielskie powiedziałam mu, że odmawiałam nowennę pompejańską w intencji znalezienia pracy i w pewnym momencie zwątpienia, czy dobrze zrobiłam, czy może lepiej wracać do domu powiedziałam na głos i wprost do Maryi – daj mi pracę! I zadzwonił mój szef. On był zdumiony tą historią i odpowiedział, że po naszej rozmowie rekrutacyjnej dostał myśl (wg niego natchnioną), że ma mnie przyjąć. Od tego roku mam umowę na czas nieokreślony i przed zespołem mój szef powiedział, że wymodliłam sobie tę pracę. Maryja mnie wysłuchała w 100%, gdyż z nadal podstawową znajomością języka (no może średnio-zaawansowany) mam umowę na takich samych warunkach i w wysokości co rodowici mieszkańcy tego kraju. Chwała Ci Maryjo! Niestety odkąd pracuję ani razu nie udało mi się odmówić kolejnej nowenny w całości, zawsze przerywając po jakimś czasie i zaczynając od nowa, więc podziwiam zwłaszcza osoby, które mają rodziny, pracują i dały radę zmówić nowennę pompejańską. Ja dużo czasu spędzałam na medytacji i szukaniu nowych rozważań do różańca, teraz już tego nie robię, skupiam się tylko na modlitwie. Pozdrawiam i powodzenia.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Magdalena
Magdalena
23.04.19 08:05

Ciekawe, kiedy Matka Boża wysłucha mojej intencji o pracę. W niedzielę kończę NP w tej intencji, a pracy jak nie ma, tak nie ma.

Brygida
Brygida
23.04.19 09:14
Reply to  Magdalena

Madziu, Podaję za inna stroną internetową ” W Nowym Testamencie znajdziesz następujące stwierdzenia (biblijne referencje poniżej) „Jak uwierzyłeś, niech ci się stanie.” „A Jezus widząc ich wiarę, rzekł do paralityka…” „Twoja wiara uzdrowiła cię„. (Ten zwrot występuje 5 razy!) „Nie ci się stanie według twojej wiary”. „Wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie jak chcesz”.”A widząc, że ma on wiarę aby być uzdrowionym rzekł do niego głośno: „Stań na nogi swoje”. Oto odpowiednie wersety z Pisma, gdzie Jezus (czy w jednym przypadku Łukasz) mówi o tym, że osobista wiara człowieka (czy też członków rodziny) była odpowiedzialna za uzdrowienie: Syn… Czytaj więcej »

Magdalena
Magdalena
23.04.19 10:14
Reply to  Brygida

Ale jak to pogodzić z wolą Bożą, kiedy ktoś się modli o coś, ale wola Boża jest inna i wiara modlącego się nie ma tu nic do rzeczy. Jeśli Bóg nie chce komuś dać pracy, bo to nie jest zgodne z Jego wolą, to ten człowiek tego nie zmieni, nie zmieni woli Bożej.

Brygida
Brygida
23.04.19 18:07
Reply to  Magdalena

Bóg nie skrzywdzi człowieka, nie sądzę , że jest tak ,że Bóg nie chce dać komuś pracy.Wręcz przeciwnie – w Piśmie św. czytamy „czyńcie sobie ziemię poddaną.” Może to,że tak długo tej pracy nie masz jest zadaniem dla Ciebie. Że musisz podjąć jakieś działanie, że pójść w inną stronę niż by się wydawało np. wyjazd, zmiana, otoczenia, nauka nowego zawodu ?

Magdalena
Magdalena
24.04.19 06:05
Reply to  Brygida

Ale są osoby, które są same i nie mają długi czas pracy i nie mają z czego żyć. To jak to się ma do dobroci Boga? W moim przypadku wyjazd do większego miasta nie wchodzi w grę, bo nie utrzymam się w mieście za tą pensję, którą zarobię. Po odliczeniu kosztów wynajmu pokoju i dojazdu do pracy, zostanie mi jakieś 800 zł na przeżycie, na cały miesiąc. Jak mam się za to utrzymać, np. w Warszawie?

Brygida
Brygida
24.04.19 17:04
Reply to  Magdalena

Skąd ta pewność,że nie znajdziesz dobrze płatnej pracy w mieście ? W Warszawie są możliwości inne niż w małych miasteczkach.

Magdalena
Magdalena
25.04.19 08:11
Reply to  Brygida

Bo wszędzie, żeby znaleźć dobrze płatną pracę, trzeba mieć znajomości, i w mieście i na wsi. Jak ktoś nie ma znajomości, to musi wykonywać pracę za najniższą krajową, niestety. Takie czasy.

Aleksandra
Aleksandra
23.04.19 00:39

Chwała Panu i Jego Matce!

8
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x