Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ewelina: Zdroje łask

Szczęść Boże, do napisania świadectwa zabieram się od dłuższego czasu. Czytając innych podzięki myślałam jak moje cuda są małe. Jednak dla mnie najważniejsze. Prawie dwa lata temu zaczęłam się modlić Nowenna Pompejańską. Modliłam się codziennie aż do 2 marca tego roku. Doświadczyłam samych cudów. Jestem samotną mamą. Wychowuję chorą córkę która nie akceptuje swojej choroby. Z nikąd pomocy. Spierałyśmy się codziennie. Emocje sięgały zenitu. I wtedy usłyszałam o nowennie. Podchodziłam do niej kilka razy, 2 kwietnia 2017 roku udało mi się rozpocząć swoją pierwszą zakończoną nowennę. Prosiłam o wiele. Dostałam najwięcej na świecie. Córka się uśmiecha. Nabrała chęci do życia. Mamy super relacje. Siostra zrozumiała, że małżeństwo choć dane do końca wymaga codziennej pielęgnacji. Brat kupił dom, pokochał siebie i swoje niedoskonałości. Mama swoją pokorą jest dla Nas przykładem. Tata szczęśliwie spoczywa w Bożych ramionach. Koleżanka urodziła syna, druga powoli buduje swoje życie od nowa. Ja zmieniłam pracę chociaż bałam się ogromnie a strach paraliżował mnie na wskroś. Nadal czekam na swój własny kąt aby się nie błąkać po ludziach i mężczyznę który będzie Nam oparciem. Siostra mówi, że mąż mi nie potrzebny bo sama daję radę. (Chociaż powtarzam jej, że nie daje rady tylko Bóg mi to wszystko ofiarował). Wierzę w to, że jest na tym świecie mężczyza który swoim sercem obejmie dwa małe. Chociaż moje cuda są małe dla mnie najważniejsze. Każdego dnia dostałam szansę na życie. Modlitwa uspokoiła, ukoiła gniew i brak zrozumienia. W Naszym domu zapanowała miłość i spokój. Chociaż moje prośby wydawały się wielkimi dla Boga i Matuchny nie ma rzeczy niemożliwych. Za każdą łaskę moja Mamo dziękuję Ci. Otul me serce zranione swoim sercem.

Otwórz serca mego drzwi. Przyjdź i we mnie żyj.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Agata
Agata
12.04.19 09:08

Dziekuje za piękne świadectwo. Maryja zawsze pomaga i wspiera , dlatego módlmy się i ufajmy . Ja już koncze moja pierwsza Nowennę i nie będzie ona ostatnia. W Maryji Mateczce naszej musimy pokładać nadzieje. Życzę powodzenia i dużo miłości Tobie i Twoim najbliższym.

Joanna
Joanna
11.04.19 20:42

Gdy się modlimy z pokorą, szczerym sercem, wytrwale i z wiarą, że Bóg jest dobry, wtedy rzeczywiście płyną zdroje łask.
Chwała Panu, że za wstawiennictwem Maryi obdarzył Was tak wspaniałe!

Maria
Maria
11.04.19 20:03

Piękne świadectwo. Maryja udziela wiele łask, gdy tylko o to szczerze prosimy. Dziękuję za świadectwo.

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x