Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Elżbieta: Wiara

Witam wszystkich odmawiających i czytających świadectwa . W obecnej chwili jestem w trakcie odmawiania mojej szóstej nowenny. Na obecną chwilę jest to dla mnie codzienna walka z własną głową którą czasem nachodzą myśli które nie pochodzą ode mnie .

Często modląc się nachodzą mnie takie oto myśli: ,, po co ci to „, ,, i tak nic z tego nie będzie’, ,, tracisz tylko czas ” itp , i tak jest praktycznie codziennie, muszę walczyć z własnymi myślami które ciągle mi przeszkadzają, często podczas odmawiania różańca czuję się jakbym była w dwóch osobach – jedna to ta która się chce modlić i się modli , a druga to ta której myśli błądzą nie wiadomo gdzie i za wszelką cenę chce przejąc panowanie nad tą pierwszą. Nie poddaję się, ponieważ wiem że pomimo tego czy moja intencja zostanie wysłuchana czy też nie ja nadal będę się modlić.Nie tracę wiary bo wiem czyja to robota i kto się tak na mnie uwziął i mi przeszkadza.Nie tak dawno odmawiałam nowennę w intencji mojego brata o uwolnienie go z nałogu alkoholowego,w trakcie odmawiania pomyślałam sobie; ,, wyrwę ci go z gardła żebyś wiedział”. Brat od przeszło sześciu miesięcy nie pije, przed nim jeszcze lata walki ale się udało !!! Wiem że podczas odmawiania nowenny są lepsze i gorsze chwile, dlatego gorąco Was zachęcam nie dajcie sobą manipulować, im bardziej rogaty Was zniechęca tym bardziej niech Wasze ,, Zdrowaś Mario ” będzie mówione z większą wiarą i żarliwością . Ja mu często mówię : ,, daj mi spokój i tak ci się nie uda, żle trafiłeś, ja i tak skończę tą nowennę choćbyś nie wiem co roił „.I oczywiście na większych ,,obrotach” odmawiam różaniec.Dziś są moje urodziny bardzo bym chciała podziękować Ci Mario za wszystko to co otrzymuje, za wszystkie łaski i gorąco proszę o kolejne . A Wam moi drodzy życzę wytrwałości, nie dajcie sobą manipulować, i pamiętajcie każde ,,Zdrowaś Mario” to jego porażka !!!!!

Pozdrawiam Wasz wszystkich serdecznie.

Ela

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Aga
Aga
28.04.19 16:04

Sama od dłuższego czasu odmawiam konronke, nowenne do Matki Boskiej i do św. Rity o obdarowanie mnie miłością osoby na której mi bardzo zależy. Mam nadzieję, że wktorce tego doświadcze, pomimo moich błędów i głupot życiowych w których skrzywdzilam innych i bardzo tego żałuję ale czasu niestety nie cofne. Zmadrzalam i dorosłam. Ale bez miłości tej osoby nie wyobrażam sobie siebie. Jestem sama od prawie dwóch lat a on spadł mi z nieba jak gwiazdka. Więc Ojcze nasz, Zdrowas Maryjo, św. Rito wyluchajcie moich modlit a będę każdego dnia wam dziękować i wielbić.

Wioletta
Wioletta
28.04.19 13:27

ELU dziękuję za świadectwo. Ja też odmawiam nowenny pompejanskie. Na pierwszych tak nie odczuwałam ataków, gdy odmawialam za siostrę o uwolnienie od wszelkiego zła to śnił mi się po nocach że dusi mnie, porwał mi dwa razy różaniec. Teraz odmawiam za kapłana i nie mogę się skupić, męczy mnie duchowo, to źle zrobiłaś, to nie tak powiedziałaś, ale trwam. Nie dałam jeszcze tutaj świadectwa, ale dałam świadectwo w kościele. Od pewnego czasu proszę Maryję, aby pomogła mi napisać o wszystkich łaskach które otrzymałam ja, moja rodzina i znajomi a jest ich bardzo dużo.

Dominika
Dominika
28.04.19 21:38
Reply to  Wioletta

Wioletta czekamy w takim razie na twoje świadectwo

Agnieszka
Agnieszka
27.04.19 23:34

Dziękuję za świadectwo dzisiaj myślałam że coś że mną nie tak bo im dłużej odmawiam NP tym większe rozproszenia i to rozdwojenie jaźni nawet MYŚLAŁAM że trzeba przestać bo chyba zwariuje i ostatnio ataki przez bliskich że ja to myślę że jak już pompejanke odmówiłam to się uważam za świętą w sercu czuje pokój ale ataki się nasilają dziękuję za świadectwo Życzę OPIEKI Matki Najświętszej Pozdrawiam

Dominika
Dominika
28.04.19 00:05
Reply to  Agnieszka

Agnieszka nie poddawaj się, ja również mam takie napady kiedy po skończonej modlitwie mnie dopada albo w trakcie takie myślenie, ale na wszystkie sposoby staram się wierzyć i ufać, jak trzeba będzie to co godzinę będę odmawiać modlitwę do św Michała Archaniola, aby tylko zły dał mi spokój

Monika miechurska
Monika miechurska
27.04.19 21:56

Piękne świadectwo. Pozdrawiam

Dominika
Dominika
27.04.19 18:00

Ela dziękuję za świadectwo obecnie sama też przechodzę napady złego więc twoje świadectwo jest wsparciem dla mnie

7
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x