Te świadectwo nie będzie dotyczyło nowenny pompejańskiej ponieważ wtedy jej jeszcze nie znałam, ale będzie dotyczyło Różańca Świętego, który odmawiała w intencji zdrowia i poprowadzenia moich spraw tak aby było dobrze. Kilka lat temu miałam problem z okiem, okazało się że są to problemy z siatkówka, bardzo się bałam i wtedy sięgnęłam po różaniec, najpierw odmawiała tylko dziesiątkę dziennie ale po czasie stwierdziłam że to mało i odmawiała cały różaniec z prośbą by wszystko było dobrze bym zachowała wzrok, dzięki Matce Bożej trafiłam na dobrych specjalistów, i dzięki temu jest dobrze. Dzisiaj znowu potrzebuje jej pomocy bo jakiś czas temu odebrałam wynik histopatologiczny, wierzę że znowu mi pomoże bo skoro była wtedy przy mnie to teraz też jest na pewno. Dzisiaj już znam nowenne i ją odmawiam a trafiłam na nią przez przypadek (ale pewnie nie przez przypadek) przeczytałam świadectwo kobiety która ją odmawiała za męża który odebrał wynik histopatologiczny i nie było zaciekawie ale dzięki jej modlitwie powtorzono wynik i wszystko okazało się być dobrze. To mnie pod budowalo i dało siłę by wierzyć bo już raz mi pomogła i była przy mnie, wierzę ogromnie że mi pomoże, całkowicie oddaje się w jej ręce bo wiem że jest przy mnie, obecnie jestem przy części blagalnej na samym początku i wierzę ogromnie wierzę.
