Podczas odmawiania N P moja tesciowa lezała w szpitalu , wydawało sie ze to jej ostatnie juz dni , tego ziemskiego zycia na ziemi . Od paru lat nie miałam z nia kontaktu , nasze rodziny były ze soba skłucone czasem ciazyło mi to na sercu , bo tak naprawde to nie powinno tak byc .
Z jej synem rozstałam sie pare lat temu , ale dostałam łaske od Naszej Pani bardzo wielka łaske . Poszłam odwiedzic tesciowa do szpitala , porozmawiałysmy tak spokojnie , przytuliłam ja i ona była dla mnie miła . rozpłakałam sie ona ti widziała .wybaczyłam jej wszystkie przewinienia jakich sie dopusciła wzgledem mnie
Wychodzac ze szpitala byłam tak szczesliwa , ze nigdy sie taka nie czułam . po prostu płynełam tak mozna to nazwac . odmawiajac NP czułam w sercu spokój i wyciszenie , dopiero wtedy zrozumiałam na czym polega wiara tak naprawde . Matka Boza poprowadzi kazdego kto jej zaufa . Obecnie odmawiam 10 albo 11 NP w róznych intencjach za moje dzieci , za kolezanki które potrzebowały modlitwy . Módlcie sie kochani naprawde warto .
.
..
Ja również modlę się do Naszej Matki Najświętszej o zgodę w Rodzinę, króra jest skłocona ze mną niech Dobry Pan Bóg przemieni ich zatwardziałe serca.
Matka Boża poprowadzi kazdego kto jej zaufa . Dziekuje za piękne świadectwo .