Odmówiłam szesc nowenn i na tym zakonczyłam.Wciąz czekam na spełnienie moich intencji,ktore dotyczą mojego zdrowia jak i osobistego zycia.Nie wnosze pretensji ,ze nadal musze czekac chociaz upłynęło sporo czasu od ostatniej mojej nowenny.Wierze w miłosierdzie Boze i widze owoce modlitwy w innych aspektach mojego zycia.Jestem mniej nerwowa bardziej szanuje rodzicow ,juz nie urządzam awantur.Inaczej patrze na ludzi na zycie i wiem,ze rozaniec jest naszą bronią przed złem,a co najwazniejsze moze nas uchronic przed potępieniem..Dlatego warto się trudzic odmawiając az cztery jego częsci w nowennie pompejańskiej, bo jesli nie tutaj na ziemi, to w wiecznosci czeka na nas nagroda…
Jakie laski dostałaś konkretne?