Na nowennę pompejańską natrafiłam w internecie. Jestem osobą bardzo wierzącą, ale życie tak dziwnie sie mi poukładało, że popadłam w depresję nie widziałam sensu trwania i bycia. Zaczęłam się modlić i może pierwsze zderzenie z nowenną sprawiło, że moje oczekiwania były wielkie chciałam żeby od razu coś się zmieniło w moim życiu. Pierwszą część nowenny odmówiłam i miałam kryzys, odezwała się depresja nie chciało mi się żyć, miałam dość i wtedy Matka Boża zadziałała w dniu skończenia części błagalnej przyszedł list od Was z prenumeratą „Królowa Różańca Świętego” wraz z obrazeczkami Nowenny Pompejańskiej. Wiedziałam, że to znak i że zostałam wybrana przecież nie musiałam akurat ja tego otrzymać jest tysiące osób. I zaczęły dziać się cuda wiele spraw zaczęło się układać. Mój chłopak mi się oświadczył. Życie nabrało barw. Bardziej zaufałam. Wiem, że nowenna to nie lista życzeń. Modliłam się w różnych intencjach, a rozwiązywały się całkiem inne sprawy. Wiem, że Mateńka wie co robi i Jej trzeba oddać się w pełni. Dziękuję Ci Mateńko Pompejańska.
Dziękuję , piękne świadectwo. Głęboko wierzę, ze Mateczka wie co dla nas potrzebne i kto Jej zaufał otrzyma wiele ❤️