Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Aleksandra: Kolejne świadectwo

Trafiłam na nowennę przypadkiem. Tak długo Duch Święty drążył we mnie, że wyszłam na spacer i odmówiłam ją pierwszy raz. Dzisiaj jestem już po pierwszej części i nie wyobrażam sobie dnia bez tej modlitwy. Miesiace ciaglych nerwow i niepewnosci sprawily, ze podupadlam na zdrowiu, ale mimo wszystko zarliwie modlilam sie do NMP o pomoc i wybawienie w trudach, z jakimi przyszlo Nam sie zmierzyc w zwiazku z nasza miloscia. Tak bardzo ciesze sie, ze Maryja w takich chwilach zawsze jest ze mna i trzyma mnie za reke. Dziekuje Tobie Matko Najswietsza za kazdy dzien, za kazda chwile i za kazdy umsiech na Twojej twarzy. Teraz modle sie o swojego brata Łukasza, aby po rozpadzie Jego dlugoletniego zwiazku, z ktorego ma 7-letnia corke Maje mogl jak najszybciej sie podniesc, a przede wszystkim sie nie zalamac. Bo przeciez ma dla kogo zyc, ma dla kogo sie poswiecac. Maryjo, otocz Jego i nasza cala rodzine opeika, abysmy wytrwali w trudach tych ciezkich dla Nas chwil.

Dziekuje za wszystko co dla mnie robisz!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x