Chciałabym podzielić się świadectwem ,jakie cuda czyni Maryja podczas odmawiania Nowenny Pompejańskiej. Modliłam się tą nowenną za moją córeczkę,która po porodzie miała zatkany kanalik łzowy.Początkowo nie wiedzieliśmy co córce dolega a oczko codziennie łzawiło i ropiało.Wstawała z zamkniętym, zaropiałym oczkiem.Liczne wizyty u lekarzy i krople do oczka nawet z antybiotykiem nie przynosiły rezultatu.Lekarz poinformował nas,ze jest to zatkany kanalik łzowy u dziecka,który nie odblokował się przy porodzie i jeśli do roku sam się nie udrożni konieczny będzie zabieg.Nie wyobrażałam sobie tego zabiegu.Zaufałam Maryi i zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską.Już w części błagalnej zostałam wysłuchana i to w trakcie odmawiania różańca.Modliłam się, trzymając moją 4 miesięczną córeczkę na ręku i w pewnym momencie zauważyłam,że oczko nie łzawi(było to wieczorem),ja już wiedziałam ze to cud.Ale nikomu nic nie powiedziałam.czekałam rana czy córka po przebudzeniu otworzy oczko(bowiem ropka w oczku była codziennie). I rano już byłam pewna,Maryja uzdrowiła córcię.Otworzyła dwa oczka,bez śladu łez i ropki.
Nowenna Pompejańska towarzyszyła mi nie raz i wierzcie jest nie do odparcia.Obecnie tez ja odmawiam w pewnej intencji i wierzę,że będę wysłuchana.Chociaz szatan czyha i przeszkadza.ale nie poddaję się.Dodam,ze dzięki tej modlitwie znalazłam pracę,mama została uzdrowiona z pewnej dolegliwości,córeczka po porodzie po przykrych przejściach w szpitalu wróciła do domu cała i zdrowa.Kto zaufa Maryi nie zawiedzie się.Odmawiajcie Nowennę Pompejańską.Kocham Cię Mateńko!
Chwała Panu