Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Sylwia: Moje mieszkanie

Nigdy nie wolno wątpić w Maryję… właśnie taką lekcję pokory otrzymałam podczas odmawiania nowenny w intencji kupienia własnego mieszkania. Od początku miałam ogromne wątpliwości czy zostanę wysłuchana, czy moja modlitwa ma sens, ponieważ miałam mało pieniędzy jak na kupno mieszkania a po za tym zakładałam z narzeczonym, że zamieszkamy w nim razem.

Za kilka miesięcy bierzemy ślub ale jednak wspólne mieszkanie przed ślubem jest złamaniem zasad, grzechem.  Potrzebowaliśmy tego mieszkania, ponieważ oboje wynajmowaliśmy pokoje, płaciliśmy ogromne pieniądze, a tu i tak koszty wesela i samo mieszkanie, wszystkie koszty dodatkowe, przerastało to moje wyobrażenie, że może się udać. Postanowiłam jednak spróbować jeśli moja prośba nie będzie miła Bogu to nie otrzymam tej pomocy ale na pewno na modlitwie nic nie stracę-tak sobie tłumaczyłam. Prosiłam Matkę Bożą o bardzo konkretne rzeczy związane z mieszkaniem aby pomogła mi znaleźć w dobrej cenie, w zacisznym zielonym miejscu ale blisko do centrum. W dodatku poprosiłam o postawienie na mojej drodze przyjaznych ludzi, którzy pomogą mi załatwić wszystkie formalności, w banku, sądzie, notariusza. prosiłam o sprawny proces udzielania kredytu. I jeszcze aby mieszkanie było blisko Kościoła, żebyśmy mogli z przyszłym mężem razem dziękować za łaski i opatrzność.

Oczywiście, że moja modlitwa została wysłana, kupiłam mieszkanie za rozsądną cenę, w dobrej lokalizacji takiej jak chciałam i traktuję to jako dowcip Pana Boga bo w pobliżu nie jednego ale dwóch Kościołów. W dodatku akurat jak się przeprowadziliśmy w najbliższym rozpoczęły się katechezy  przygotowujące do małżeństwa-w których teraz uczestniczymy. Cała procedura przebiegła bardzo szybko a ludzie którzy byli w to zaangażowani na prawdę starali się pomóc. W dodatku czułam ogromny spokój jak tylko brałam do ręki różaniec a ja zwykle mam kłopot żeby się skupić. Wątpiłam w pomoc Matki Bożej bo wydawało mi się to niemożliwe do spełnienia przez Boga. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych, trzeba zaufać i się szczerze pomodlić. Jeśli czegoś bardzo potrzebujemy i gorąco sercem poprosimy otrzymamy to. Po raz kolejny dziękuję Ci Matko, że w tych najważniejszych dla mnie sprawach prowadzisz mnie i jesteś dla mnie łaskawa- pokornie dziękuję.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x