Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

LIST: Kasia: Maryja mnie nie kocha!

Oto moje świadectwo niewysluchanych modlitw. Żadna modlitwa z intencją zanoszona do Maryi nie jest wysłuchana. Modliłam się Nowenną Rozwiązującą Węzły o rozwiązanie węzła braku pracy i w innych intencjach. Cokolwiek dostanę, zaraz mam to odbierane. Czuję się wtedy, jakbym dostała plaskacza w twarz od Boga. Od 4 lat z kilkumiesięczną przerwą jestem na bezrobociu. W tej pracy dostałam najgorszą lekcje życia: cokolwiek zrobiłam źle, to od razu było: Przyznaj się, twoja wina! Ale jak oni na mnie donosili, to było super. Nigdy nie byłam kapusiem, bo brzydzę się donoszenia. Znosiłam ich obelgi w moja stronę z kamienną twarzą,bo nie miałam dowodów na znęcanie się nad mną, a nikt nie chciał stanąć w mojej obronie. Wysyłałam całe mnóstwo CV. Liczyłam: na 120 wysłanych od 4 lat CV byłam tylko na 5 rozmowach kwalifikacyjnych. Prosiłam Maryję o wsparcie w znalezieniu pracy. Prosiłam w zeszłym roku Pompejańską o dobrego męża. Mam 24 lata, nigdy nie miałam chłopaka i chciałabym spotkać w końcu tego mi przeznaczonego. Zamiast tego trafiają mi się tacy, przez których płacze, ośmieszam się, słowem: jest beznadziejna sprawa. Jest taki jeden: dziś nie mogę odżałować, bo nawiązałam relacje z takim jednym mężczyzną. To wybitnie trudna relacja. Udało mu się wbrew mojej woli uzależnić mnie do siebie, zapewnia, że kocha, ale jednocześnie robi mi dużo krzywdy. Jego rodzina najchętniej posłałaby mnie w kosmos, bo co? Bo ich zdaniem nie umiem się przyznać do błędu. Że nie chciałam go wziąć z bagażem jego psychopatycznych zachowań. Że on płacze za mną z tęsknoty, a ja przez niego płacze z wściekłości z powodu jego zachowania. Kocha ale i potrafi zadać ból prosto w serce. Moja matka też mi daje w kość: mieszkamy razem (gdybym miała pieniądze, to już dawno bym się wyprowadziła), kilka lat temu wyzywała mnie od ku*wy, dziwki i obgadywała mnie na wsi. Potrafi kogoś zjechać, ale sama na siebie nie spojrzy. Jest toksyczną osoba, przez którą straciłam poczucie własnej wartości. Przed ciotka (czasem się spotykają) tego chłopaka, który tak wg siebie mnie kocha, zgrywa wspaniałą mamę-ze jesteśmy przyjaciółkami. Ale nie mogę na nią patrzeć, tak bardzo mnie skrzywdziła, że marzę tylko o tym, by odprowadzić ja wzrokiem z wilczym biletem. Mieszkamy razem i od 4 lat się nie odzywamy. Żadna modlitwa nie została wysłuchana, to nie wszystkie nieszczęścia w moim życiu. Ale powiem tak: Maryja mnie nie kocha, ma mnie gdzieś. A ja pogodziłam się z tym, że z moimi atakami nerwowymi wpędza mnie do grobu. Niepotrzebnie się modliłam, tylko sobie nadziei narobiłam. A żadna modlitwa (nie tylko do Maryi) nie przyniosła ukojeniu mojemu sercu.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
122 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Karolina
Karolina
20.03.20 19:49

Uwierz, że Cię kocha… I to nie tylko Maryja… Sam Jezus Chrystus miłuje Cię tak bardzo, że życie oddałby za Ciebie jedyną. Polecam modlitwę do Krwi Chrystusa, do Jego Najświętszego Serca. Poczytaj o nowennie do Opatrzności i Sprawiedliwości Bożej. Jeśli chodzi o Twoją sytuację polecam wizytę u egzorcysty, rozmowę, modlitwę uwolnienia. Polecam też msze i nabożeństwa uzdrowienia i uwolnienia do Ducha Świętego. Oraz byś poczytala o niedzieli Miłosierdzia Bożego. Powiedz też o tym swojej mamie… Z Panem Bogiem.

Kasia
Kasia
21.03.20 13:50
Reply to  Karolina

17 marca rozpoczęłam Nowennę Pompejańską w intencji o stałą pracę dla mnie (jak najbliżej domu, żeby była dla mnie odpowiednia pod każdym względem). Nie mam prawa jazdy, a wydawać 200 zł na bilet w przypadku gdy PKS jeździ jak chce jest marną opcją. To moje pierwsze podejście do Nowenny Pompejańskiej w intencji pracy (wcześniejsze-do świętego Józefa, Nowenna Rozwiązująca Węzły, do Josemarii Escrivy czy świętego Kajetana nie przyniosły żadnych rezultatów). No nic, najważniejsze, żeby się nie poddać, choć serce mi pęknie z rozpaczy, gdy i to nie pomoże…

Aneta
Aneta
11.11.19 23:55

Mnie tez nowenna nie pomogla. Modlilam sie w tej samej intencji. Chodze na rozmowy, trafiam do finalnych etapow postepowan kwalifikacyjnych. I nic. Od roku.

Asia
Asia
31.05.19 12:12

Cześć, pomódl się do Maryi za swoich przodków i za dusze w czyściu i zaufaj Jezusowi jak pisze ks Dolindo. Nie poddawaj się a wszystko się ułoży. Czasem wygląda że modliwa jest niewysłuchana ale jeśli przyjmujesz wszystkie sakramenty to z Jezusem wszystko się ułoży. Jezus i Maryja bardZo kochają Cię, pamiętaj o tym!

Kamila
Kamila
26.05.19 01:35

Hej, ten list co prawda jest sprzed 2 miesięcy i nie wiem jak u ciebie wygląda dalej sytuacja, ale jeśli to czytasz i nadal masz te same problemy, chcialabym ci w mały sposob pomoc. Zgadzam sie z niektórymi, że potrzebujesz uzdrowienia z twojego poranionego serca. Co proponuje? Pierwsza rzecz to isc na mszę o uzdrowienie, takie msze działają cuda, ludzie zostają uzdrownieni i psychicznie i fizyczne i duchowo. Autentycznie. Jest cudna. Druga rzecz, lubisz czytać? Polecam z calego serca książkę „urzekajaca” by John i Stasi Eldrege książka religijno psychologiczna, ktora przyblizy ci kim jest Bóg ze strony, której nie znasz,… Czytaj więcej »

paweł
paweł
26.05.19 08:21
Reply to  Kamila

Brednie

Kamila
Kamila
26.05.19 10:04
Reply to  paweł

Dlaczego tak sądzisz?

MAREK
MAREK
13.03.19 17:32

Nie zniechcecaj się niewysluchanymi prośbami, nawet nie wiesz w jaki sposób dostaniesz pomoc, nie dostajemy łask z dnia na dzień. Jako dziecko modlilem się o to, aby ojciec przestał pić, dopiero po około 10 latach od modlitwy przestał. Wszystko ma swój moment przyjscia, nie trać nadzieji A Matka napewno ci pomoże

Kasia
Kasia
12.03.19 15:44

Ja się psychicznie wykończe: dwukrotna wizyta Policji w moim domu (po śmierci dziadka wszyscy chcą pieniędzy), nasłana opieka społeczna, kłótnie w rodzinie, moje problemy zdrowotne, które końca nie mają i na domiar złego u mojej mamy wszystko na to wskazuje występuje przewlekłe zapalenie trzustki, brak pracy, sytuacja z tym chłopakiem, mój konflikt z mamą, bratem, inwazja szczurów-ktore się zagnieździły u mojego sąsiada i od ponad tygodnia przychodzą na moje podwórko po jedzenie, nie wiem, czym je tępić. Przez lekceważące zachowanie babci i ciotki (mieszkamy w jednym domu) być może wejdzie komornik. Mam dość (gdy się nie modliłam, nie było tego).… Czytaj więcej »

Laura
Laura
12.03.19 15:53
Reply to  Kasia

Kasiu, złącz te wszystkie Twoje krzyże ( wymieniając je jak to zrobiłaś w swoim komentarzu ) z krzyżem Jezusa Chrystusa i ofiaruj za zbawienie grzeszników. Jeśli to są ataki złego ducha to powinny ustąpić. Rób tak kilka razy dziennie aż do skutku. Obiecuję modlitwę i pozdrawiam Cię.

Kasia
Kasia
12.03.19 16:21
Reply to  Laura

Jutro jadę na Jasną Górę (mieszkam niedaleko) to tam będę się modlić. Ale żeby aż tak szatan zatruwał mi i mojej rodzinie życie, to co mi w takim razie szykuje Bóg, że diabeł tak miesza? Dziękuję Lauro za modlitwę i jutro wspomnę o wszystkich, którzy się za mną modlili do MB Jasnogórskiej.

Laura
Laura
12.03.19 16:47
Reply to  Kasia

Bardzo dobrze robisz jadąc do Częstochowy. Też nie mam daleko na Jasną Górę ( godzinkę samochodem albo pociągiem ) i staram się tam być przynajmniej raz do roku. Najlepiej poza sezonem pielgrzymkowym i w tygodniu 🙂 . Matka Boska uratowała mnie kiedyś od rozpaczy i jestem Jej za to bardzo wdzięczna. Powiedz jej o wszystkim co Cię gnębi jak najlepszej przyjaciółce a zobaczysz, że nie zostawi Cię samej z Twoimi problemami. Dziękuję Ci za Twoją modlitwę do MB Częstochowskiej.

Magda
Magda
12.03.19 19:54
Reply to  Kasia

Kasiu zły atakuje bo się za Ciebie modlimy, nie poddawaj się Poproś Jezusa aby pomógł ci go pokonać . Bądź dzielna. Jezus Zmartwychwstał i dla Niego nie ma rzeczy niemożliwych. 2 lat temu to (się stało w Wielkim Poście jak Pan mnie dotknął) nie mogę przestać o Nim myśleć. On też pragnie Twojej miłości. Moje trudności już mi tak nie dokuczają A problemy małymi kroczkami, czasami nie wiem kiedy się rozwiązują. Jestem radosna pomimo że, szatan próbuje to psuć ale ja się nie dam. WIELKI POST JEST SZANSĄ NA ZMIANĘ, PRZKLEJ SIĘ DO JEZUSA I JEGO MATKI. I DO JÓZEFA.… Czytaj więcej »

Kasia
Kasia
12.03.19 20:43
Reply to  Magda

Włożyłam mamie do portfela po kryjomu obrazek z MB Jasnogórską. Poprosiłam ja także o zdrowie dla mamy, żeby jutrzejsze badania były pozytywne wynikiem i żeby ogólnie wszystko było dobrze. Musi się udać!

Kasia
Kasia
12.03.19 20:44
Reply to  Kasia

Jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam!

Ona
Ona
12.03.19 10:19

www kropka hotelovekariery kropka pl strona dla Ciebie Kasia

Ona
Ona
12.03.19 10:15

Kasia, jest taka strona z Twojej branży http://www.hotelovekarierykropkapl pozdrawiam

Arcani
Arcani
10.03.19 22:09

A ja ze swojej strony jeszcze polecę Ci żebyś zwróciła się do św Józefa. Napisz list o co Go prosisz i zostaw za obrazem badź figurką Józefa. Warunek jest taki że musisz sprecyzować co chcesz i w jakim czasie. W internecie możesz znaleźć jak taki list ma wygladać.
Nie poddawaj się w modlitwie to nie jest stracony czas.
Każdego dnia mamy jakąś łaskę i nie zdajemy sobie sprawy z tego.
Bądź też otwarta bo zmiana może przyjść z nieoczekiwanej strony.
Z Bogiem.
😉

Michalina
Michalina
10.03.19 23:28
Reply to  Arcani

O tak, święty Józef to niesamowita pomoc :))

Paweł
Paweł
11.03.19 08:12
Reply to  Michalina

Muszę stwierdzić że ten święty nie pomaga

Kasia
Kasia
11.03.19 11:59
Reply to  Arcani

Dziś mam zamiar napisać ten list. Najbliższa parafia świętego Józefa jest kilkadziesiąt kilometrów od mojego domu. Figurki też nie ma, jedynie co mam związanego z świętym Józefem to obrazek z nim, Maryją i Józefem. Czy też może być?

Wojtek
Wojtek
11.03.19 12:06
Reply to  Kasia

Może być Kasiu ale proszę nie traktuj tego jak jakiegoś magicznego rytuału mającego zapewnić pomyślność i wysłuchanie intencji ! Od młodości jestem związany ze św. Józefem i często mi On pomaga a listu nigdy nie napisałem. Odmawiam za to co roku 30- dniowe nabożeństwo do Niego oraz często odmawiam w ważnych sprawach „Telegram do św. Józefa” zawsze jednak pamiętam o „bądź wola Twoja”.

Wojtek
Wojtek
11.03.19 12:35
Reply to  Wojtek

Uważam, że najważniejszym jest, aby nie traktować Św. Józefa ( dotyczy to zresztą także samego Boga czy Matki Bożej czy innych Świętych ) tylko akcyjnie gdy czegoś potrzebujemy. Traktujmy go jak przyjaciela, który jest z nami w tych złych ale i dobrych chwilach. Naszych ziemskich przyjaciół też nie uderzamy tylko wtedy gdy czegoś potrzebujemy ale jesteśmy z nimi w kontakcie cały czas. Przynajmniej tak powinno być w szczerej przyjaźni.

Wojtek
Wojtek
11.03.19 13:04
Reply to  Kasia

Kasiu, nie wiem skąd jesteś konkretnie z Górnego Śląska ale ostatnio widziałem, że szukają kogoś do pracy ( chyba recepcja ) w hotelach „Aros” i „Stara Poczta”. Może zadzwoń tam i dowiedz się czy są nadal aktualne jeśli to gdzieś w Twoim pobliżu.

Joanna
Joanna
11.03.19 18:04
Reply to  Wojtek

Kochana Kasiu! Bóg Cię kocha, jest z Tobą w Twoim cierpieniu. Trudno w to uwierzyć, gdy życie jest pełne trudnych doświadczeń. Ja też byłam w czarnej dziurze, ale nie będę o tym pisać. Bóg zaprosił mnie na REO i wtedy zaczęło się dla mnie piekło na ziemi. Zły po prostu szalał. Wypadek samochodowy, biczowanie przez osoby z rodziny. Myślałam, że umrę. Ale szlam za Bogiem, modliłam się, chodziłam na Msze Św. I bylo warto! Przebaczyłam. I wtedy zaczęły się dziać w moim życiu cuda. Bóg uzdrowił moje rany i stałam się nowym człowiekiem, Ale to był proces. Bóg chciał najpierw… Czytaj więcej »

Anonimowa
Anonimowa
10.03.19 20:56

Nie jesteś sama też mam nieraz wrażenie że Pan Bóg i Matka Boża mają mnie gdzies.Codzienny różaniec a teraz w wielkim poście Nowenna Pompejańska zniechęcenie często przychodzi,…..Od jakiegoś czasu odmawiam koronke za dusze czyśćcowe….

Kamila
Kamila
10.03.19 19:48

Kasiu, z całego serca polecam obejrzeć na YouTube filmik ojca Szustaka „jak sie modlic zeby byc wysluchanym”. Ten filmik pokazuje jak powinna wyglądać dobra modlitwa po ktorej zostaniesz obdarowana wieloma łaskami i dodatkowo zmieni twoj stosunek do modlitwy i samego Boga dzieki temu filmikowi moja wiara sie pogłębiła dlatego polecam go również i tobie ❤

Kasia
Kasia
10.03.19 19:43

Bardzo wszystkim dziękuję za modlitwę, dzięki Wam znów uwierzyłam w ludzi 😉

Waleczna
Waleczna
10.03.19 19:28

Kasiu, jesteś kochana przez Boga i Maryję! Jeśli chodzi o skutki zanoszonych modlitw ja tez mam podobnie…również nie widzę, żebym otrzymywała to o co proszę, a są to przeróżne intencje, niemożliwe by w kazdym przypadku chodziło o to, że Bóg ma dla mnie cos lepszego….Już od lat modlę się w różnych intencjach, zamawiam msze święte, ofiaruje komunię i w praktyce nie dzieje się nic szczególnego. Mam chwile zwątpienia, coraz trudniejsze okresy „pustyni”, zdarza mi się krzyczeć do Boga z żalem, że nie chce mi pomóc, zastanawiam się czy w końcu przyjdzie dzień w którym przynajmniej uwolnie się od lęku, który… Czytaj więcej »

Adriannaszczech0402@gmail
Adriannaszczech0402@gmail
10.03.19 19:03

Pan Bóg wystawia Cię na próbę Twojej Wiary. Nie zatrzymuj się.

@Ala
@Ala
10.03.19 18:40

Pomodlę się za Ciebie, byś doznała radości i umocniła się Twoja wiara. Chociaż Twoje świadectwo odbieram jako akt wiary, bo Ty nadal kołaczesz, teraz szukając wsparcia wśród innych wierzących. A Ty uwierz Bogu i mów 'Jezu Ty się tym zajmij’. On ma dla Ciebie wspaniały plan, zaufaj.

Iza
Iza
10.03.19 16:56

Cześć, mam 23 lata, kiedyś podobnie myślałam do Ciebie, ale z czystym sumieniem mogę Ci powiedzieć, że takie myślenie jest destrukcyjne. Jeżeli ciągle będziesz skupiać się na tym jak Ci bardzo źle, jaka jesteś pokrzywdzona i jaka jest to straszna rzecz, że nie masz faceta to NIC się nie zmieni. Najgorzej jest się uzalac nad sobą, naprawdę! Wiesz co nie chce tu przytaczac swojego życia i, żebyś mi współczuła, ale powiem Ci, że możesz być 100% pewna, że ludzie mają gorzej, większy bagaż doświadczeń i wychodzą z TEGO! Niektóre płaczą za chłopakami, a ja chciałam umrzeć, żeby już żadnego nie… Czytaj więcej »

Magda
Magda
10.03.19 15:26

Kasiu jesteś wspaniała bo jesteś dzieckiem Boga. Dobrze, że piszesz. Myślę że wiele osób dołączy do modlitwy w Twojej intencji.
Wybacz wszystkim, którzy źle się do Ciebie odnoszę, i ofiaruj to Jezusowi.
On to zamieni w dobro. Postawi na Twojej drodze ludzi, którzy Ci pomogą.
Ja już się modlę..trzymaj się ciepło.
Magda

Ami
Ami
10.03.19 13:38

Żeby modlitwy zostały wysłuchanie musisz wybaczyć z serca matce i innym osobom które cię zraniły ,,…..i odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom…..,, Jeżeli sama nie potrafisz proś Pana Jezusa o pomoc.

Kasia
Kasia
10.03.19 15:20
Reply to  Ami

Na dzisiejszej mszy świętej najbardziej jak potrafiłam, otworzyłam się na ile mogłam i powierzyłam Maryi ciche dni moich rodziców po karczemnej rodzinnej awanturze. Poprosiłam Maryję, by moi rodzice pogodzili się. Kilkanaście minut temu zaczęli w miarę normalnie rozmawiać, choć do doskonałości wiele brakuje. Chyba znalazłam klucz do tego, jak się modlić 😉

Lidia
Lidia
10.03.19 11:29

Kasiu Po przeczytaniu tego „świadectwa” odnoszę wrażenie, ze modlisz się tylko o to co chcesz a nie o łaskę Ja- mi-mnie-moje. Jesteś zafiksowana na sobie i Twoim nieustającym niepowodzeniu do tego stopnia, że widzisz tylko brak owoców modlitwy. TO TAK NIE DZIAŁA Otwórz się w modlitwie. Bez uporczywego oczekiwania na spodziewany tylko przez Ciebie efekt modlitwy. Z zupełną rezygnacją z siebie-człowieka ułomnego poproś : JEZU TY SIĘ TYM ZAJMIJ Pracuj nad dostrzeganiem możliwości jake Dobry Bóg Ci daje, zamiast koncentrować się na kłodach które rzuca Ci pod nogi sparszywiony przez zło charakter człowieka. Zauważam ,że masz zdrowe ręce i nogi… Czytaj więcej »

Magdalena
Magdalena
10.03.19 13:39
Reply to  Lidia

Co w tym złego, że dziewczyna modli się o pracę, męża, itd.? Ma prawo się o to modlić i ma prawo oczekiwać, że jej modlitwy zostaną wysłuchane. Wiesz, jak się nie ma z czego żyć i tak długo się już szuka pracy, to człowiek się zafiksuje na tym punkcie.

Ona
Ona
10.03.19 13:44
Reply to  Lidia

Idź na mszę z modlitwą o uzdrowienie

Ania
Ania
10.03.19 16:00
Reply to  Lidia

Jak ty byłabyś na jej miejscu to zapewne też tak byś myslala , a dziewczyna modli się o to co jej serce podpowiada,Lidio tak zapytam czy ty jesteś mężatką, zapewne tak bo takie rady to tylko daje osoba która nie ma pojęcia o samotności, a nie oszukujmy się nie jestesmy nadludzmi tylko ludzmi z krwi i kości i jeśli cos wychodzi to się cieszymy a jak nie to przezywamy zawód że wszechobecne obietnice Pana Boga nie pomagają. Wszyscy tutaj jesteście ekspertami w dziedzinie modlitw, wiecie jak się modlić , co ktoś robi żle i według was nikt nie ma prawa… Czytaj więcej »

Maria
Maria
10.03.19 11:21

Kasiu tak mi się wydaje, tak uważam,że po pierwsze powinnaś pogodzić się z mamą i dalej się modlić. Maryja na pewno Cię wysłucha.

Kasia
Kasia
10.03.19 11:46
Reply to  Maria

Chcę to pogodzenie się z mamą dać do rozwiązania Maryi poprzez Nowennę Rozwiązującą Węzły,tylko nie umiem nazwać tego węzła, który jest u samych podstaw tej niezgody pomiędzy nami.

Ania
Ania
10.03.19 14:17
Reply to  Kasia

Może o rozwiązanie węzła wzajemnego niezrozumienia? Wszystkiego dobrego Kasiu.

Magda
Magda
10.03.19 14:18
Reply to  Kasia

Kasiu możesz ogólnie np. „węzła relacji z mamą”, a Matka Boża zrobi, co będzie uważała za słuszne w tej relacji. Ja tak się modliłam i efekty były zadziwiające (tylko akurat nie w sprawie mamy)

Kasia
Kasia
10.03.19 14:21
Reply to  Magda

Ja zawsze mam problem z nazwaniem akuratnego węzła.

Magda
Magda
10.03.19 14:30
Reply to  Kasia

Myślę, że Matka Boża i tak wie, co Cię gnębi i nazwanie węzła może być nie szczegółowe, ogólne, bądź też właśnie bardzo szczegółowe, składające się z kilku zdań, jeśli taki jest problem – trudny do nazwania krótko.

Monika miechurska
Monika miechurska
10.03.19 10:11

Myślę że Pani Kinga dobrze podpowiada trzeba by było odprawić modlitwę o uwolnienie uzdrowienie bo grzechy naszych przodków lubią przekładać się w naszym życiu.potrzebna by była modlitwa czasem nawet egzorcyzmy. Kochani polecamy osobę Kasi w naszych modlitwach
By nie uległa zwątpienie. Sama modlę się za Te osobę od jakiegoś czasu. Pozdrawiam goraco

Monika miechurska
Monika miechurska
10.03.19 12:13

Byłam na mszy egzorcyzmowanej z ks. Witko i była mowa o poranieniach rodzinnych które powielaja się na młodsze pokolenia tzn. Niezgody,przekleństwa 8 to ciągnie się za nami. Dlatego jest modlitwa do Maryji rozwiązując wezly i uwolnienia pozdrawiam

Agucha
Agucha
10.03.19 12:37

Monika, a możesz o tych poronieniach coś więcej powiedzieć?

Monika miechurska
Monika miechurska
10.03.19 13:18

Poranienia. Proszę sobie poczytać mądre pisma katolicki. Posłuchać ks Glasa on o tym mówi bardzo mądrze to też ks Egzorcysta pozdrawiam

Monika miechurska
Monika miechurska
10.03.19 13:39

Poranienia to inaczej nasze grzechy pokoleniowe np. Alkicholizm,rozwiazlosc,niezgody rodzinne , przekleństwa i zlozyczenia.

Aneta
Aneta
10.03.19 13:48

Nie ma grzechów pokoleniowych, zapoznajcie się z nauką kościoła

Marek2
Marek2
10.03.19 16:07

To są grzechy uczynione w którymś pokoleniu. Nie dziedziczymy tych grzechów. Ale ich skutki maja wpływ a nasze życie.

Monika miechurska
Monika miechurska
10.03.19 13:55

Właśnie posluchaj sobie ks Glasa on też o tym mówi, ja też go słucham, z Bogiem, Lepij pomodlmy się w intencji Kasi

Monika miechurska
Monika miechurska
10.03.19 14:13

Co do Tego masz rację ale ks. Glassa można słuchać bez obaw jest Egzorcysta i jest ks Maryjnym

Patrycja
Patrycja
10.03.19 10:07

Przede wszystkim szczera spowiedź!! Żal za grzechy! Pojednanie się z osobami, ktorzy Cie skrzywdzili (i wzajemnie). Ojciec A. Szustak powiedział, ze modlitwa jest skuteczna i dociera do tronu Bożego tylko wtedy, gdy: Powiemy Bogu jak bardzo go kochamy! Uznając go za swojego tate – tato kocham Cię! Następnie WIELBIMY GO – za wszystko co w naszym zyciu sie przydarza – uwielbienie za dobre i złe rzeczy, sytuacje. Doskonale to jest opisane w ksiazce „Moc uwielbienia” Bóg moze z kazdej sytuacji wyprowadzic dobro jesli szczerze Go wielbimy i uznamy ze ta sytuacja wpisany jest w plan Bozy dla nas i On… Czytaj więcej »

Katrin
Katrin
10.03.19 09:59

Kasiu miałam podobnie jak Ty, czego się nie dotknelam to mi nie wychodziło, bliscy zawsze odchodzili i mnie odrzucali, w sobie pełno złości itd….jest nowenna do Krwi Jezusa Amorta ……poszukaj…. odmów za siebie o zbawienie i za mamę również o zbawienie…. następna odmów za siebie o uwolnienie od przekleństw, klątw, uroków . Następnie…przed najświętszym sakramencie albo jak przyjmiesz komunię pros Jezusa o łaskę wybaczenia swojej mamie…..w myślach wyobrażaj sobie mame i mowisz do niej przepraszam Cie za……zobaczysz że będziesz miala za co przeprosić.
Niech Bóg błogosławi Cie

Elzbieta
Elzbieta
10.03.19 10:22
Reply to  Katrin

Kasiu módl się codziennie na różańcu nie odstepuj od niego to jest niesamowita broń na wszystko i proponuję aby ksiądz lub egzorcysta pomodlil się nad tobą przerwał te przekleństwa i zamów Mszę świętą Wieczystą za siebie i możesz też za mamę Twoją. Taką intencję możesz zamówić w Stadnikach u księży Sercanów na internecie jest kontakt.Pozdrawiam niech Matka Boża i Pan Bóg Ci Błogosławi módl się i wierzcie zło zwycięża dobrem.

Grzegorz
Grzegorz
10.03.19 08:41

W moim przypadku było podobnie , modlitwy nie pomagały. Kiedy poszedłem na mszę o uzdrowienie duszy i ciała wszystko się zmieniło. Nie przestaje się modlić a życie zmieniło mi się o 180 stopni. W pewnych przypadkach potrzeba czegoś więcej niż samej modlitwy. Po takiej mszy poproś księdza żeby się nad Tobą pomodlił. Poszukaj w necie, te msze są w każdym mieście.. Trzymaj się. Nie trać wiary. Z Panem Bogiem…

Magdalena
Magdalena
10.03.19 13:43
Reply to  Grzegorz

Jezus może cię uzdrowić na każdej mszy św. w dzień powszedni. Nie trzeba koniecznie iść na mszę o uzdrowienie, żeby zostać uzdrowionym. Nie przeceniajmy takich mszy. Jezus jest obecny na każdej mszy św. i tak samo działa, jak na mszy o uzdrowienie.

Ana
Ana
10.03.19 07:26

Przed każdą Mszą Św ofiaruj na ołtarzu wszystkie swoje problemy, a Komunię Św przyjmuj w ich intencjach. Proś o to, aby Miłosierny rozwiązał i poukładał wszystkie Twoje trudne sprawy.

Paweł
Paweł
10.03.19 08:57
Reply to  Ana

Po co ludziom takie rzeczy wciskać jak ma być po jej myśli to bedzie nawet modlitwy nic nie zmienią jak ma być inaczej

ZMarek
ZMarek
10.03.19 09:53
Reply to  Paweł

Paweł, świadectwa na tej stronie mówią co innego. Jeśli one Cię nie przekonują, poszukaj sobie i obejrzyj do końca reportaż: tvp3 kraków siła modlitwy

122
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x