Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kasia: Maryja prostuje nasze ścieżki

Bardzo długo zwlekałam z napisaniem świadectwa – właściwie można powiedzieć, że dwa lata. A mam za co dziękować i czym się podzielić ku pokrzepieniu odmawiających tę wspaniałą modlitwę. Otóż, pierwszą nowennę odmówiłam w intencji mojego brata, po prostu o błogosławieństwo i łaski dla niego. Dowiedziałam się później, że otrzymał lepsze warunki finansowe w pracy. Jednocześnie czułam jak Duch Święty zaczyna działać w moim życiu, pokazał mi, że moja dotychczasowa relacja z chłopakiem nie dąży do małżeństwa. Trochę to trwało zanim miałam siłę zerwać (1,5 roku), ale się udało. Pomogło mi w tym bardzo wiele niesamowitych znaków i osób – to tak jakby Pan Bóg je przysyłał do wspierania mnie. Nigdy bym nie uwierzyła, że tak się to potoczy, ponieważ byłam w tym związku dobrych parę lat i byłam bardzo mocno przywiązana. Kolejną nowennę odmówiłam w intencji Mamy, również bez konkretnej intencji. Za jakiś czas Mama trafiła na fantastyczne książki i konferencje, w których znajdowała odpowiedzi na dręczące ją przez całe życie pytania natury duchowej. Choć była osobą religijną, mam wrażenie, że niedawno przeszła rodzaj głębokiego nawrócenia i jest bardzo blisko Pana Boga. W tym czasie działy się znowu dobre rzeczy dla mnie – nowa praca, o której kiedyś marzyłam. Teraz odmawiam kolejną nowennę – wierzę Maryi, że będzie orędować w tej intencji. Choć nie dotyczy mnie ona pośrednio, to znów czuję, jak pewne rzeczy u mnie się naprawiają, o które nie prosiłam. Nie ustawajcie w modlitwie – Pan Bóg wysłuchuje każdego i wie, co dla nas najlepsze. Módlmy się również o pokorne przyjmowanie Jego Woli.

Z serdecznym pozdrowieniem dla wszystkich,

Kasia

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Agata
Agata
23.03.19 07:19

Najważniejsze jest zaufanie Mateczce Naszej Kochanej. Twoje świadectwo jest piękne , ja tez ufam , modlę się . Wiele łask już otrzymałam i bardzo za nie dziękuje. Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości w modlitwie .

Wojtek Kondra Zamość
Wojtek Kondra Zamość
23.03.19 00:41

Dla mnie życie stracilo sens 🙁

Jolanta
Jolanta
23.03.19 05:27

Życie potrafi czasem zdolowac! Ale po nocy ciężkiego letargu i trudności przychodzi Ranek i Pan Bóg zawsze jest z nami i daje nam siłę by się podnieść i iść dalej na swej drodze. Matko Najświętszą rozwiazujaca węzły-przybądź mam z pomocą.

Robert
Robert
23.03.19 07:15

Masz gotowy,, przepis” na odzyskanie sensu życia w powyższej Nowennie . Ja też odmawiam i otrzymuje łaski. Zacznij ją odmawiać a wszystko się ułoży. Z Bogiem.

Monika
Monika
23.03.19 07:23

Przepraszam że tak pisze ale tylko Ci się wydaje w tym momencie, też tak myślałam jakiś czas temu prosiłam wtedy o coś usilnie Boga i nawet On nie chciał mi pomóc. Jak wszystko inne zawiodło i nie miałam już sił trafiłam wtedy na modlitwę wstawiennicza. Modliłam się tym razem o to by Pan Bóg stanął na mojej drodze i pokierowal nią. I tak się stało. Nie stało się o to o co prosiłam ale teraz wiem dlaczego, ponieważ to co dostałam jest dużo lepsze i chciał dla mnie jak najlepiej.

Monika miechurska
Monika miechurska
23.03.19 07:24

Wojtku modlę się za Ciebie. Proszę zaufaj Maryji Ona Cie mocno utuli do Serca. Pozdrawiam.

Agnieszka
Agnieszka
23.03.19 08:16

Chyba każdy przechodzi przez taki etap…. trzeba go przeczekać. Daj sobie trochę czasu.

7
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x