Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Halina: Mój syn powraca do zdrowia

Witam serdecznie. O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się z internetu jakieś 5 lat temu. Miałam poważne problemy z synem, zaczęły się one w szkole , gdzie nad moim synem inni uczniowie znęcali się psychicznie i fizycznie,popadł w ciężką depresje ,chciał popełnić samobójstwo, nie pomagali psychologowie ani psychiatrzy .Nie mogłam patrzeć jak moje dziecko cierpi. Przestał chodzić do szkoły, a najgorsze było to ,że zaczął szukać pocieszenia w narkotykach. Byłam całkiem bezradna, nie wiedziałam już gdzie szukać pomocy, sama zaczęłam popadać w depresje, jeden dzień był gorszy od drugiego. Jedynie cud mógł nas uratować. Trafiłam wtedy na Nowennę pompejańską ( a może to Ona odnalazła mnie…?) . Kiedy zaczęłam się modlić zaczęły powracać mi siły , jakby ktoś pomagał dźwigać mój krzyż, problemy nie zniknęły z dnia na dzień , ale czułam że ktoś mną kieruje , ktoś mnie prowadzi cały czas ku lepszemu. Czułam opiekę Matki Bożej, spokój i wewnętrzne wyciszenie . Doznawałam wielu łask o które nawet nie prosiłam i to nie tylko duchowych łask, ale także materialnych . Mój syn nie tak szybko wrócił do zdrowia , a do tego całkiem popadł w nałóg narkotykowy , ale ja cały czas trwałam przy nowennie i z niej czerpałam siły.Ponad rok temu syn przedawkował narkotyki , trafił do szpitala w dzień w którym skończyłam właśnie odmawiać swoją trzecią nowennę .Myślałam ,że to już koniec…ale okazało się ,że to był początek, przełom w naszym życiu ,dzięki któremu zaczęliśmy wracać do normalności. Droga była długa bo syn z toksykologi trafił na oddział psychiatryczny a stamtąd do kliniki leczenia zaburzeń osobowości. Ale dzięki temu dziś wraca do zdrowia , skończył z narkotykami , rozpoczął naukę w szkole i ma plany na przyszłość ,a ja kończę kolejną nowennę i proszę Maryję , aby ten stan się utrzymał , aby nic nie zburzyło naszego spokoju. Dziękuję Ci Maryjo, moja Matko za Twą opiekę ,dziękuję, że jesteś przy mnie i mnie prowadzisz i wybacz że tak długo zwlekałam z tym świadectwem . Dziękuję wszystkim którzy to czytają ,pamiętajcie- Maryja sama wybiera czas i miejsce , dajmy się prowadzić Matce Bożej , daje nam tak wiele łask .

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Agata
Agata
14.03.19 00:18

Piekne swiadectwo..I Pani zawierzenie Maryi i jej dzialanie w Waszym zyciu. Wszystkiego dobrego dla Ciebie i Syna.

Lucyna
Lucyna
13.03.19 19:02

Bogu niech będą dzięki.

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x