Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Camil: Zmiana Pracy

Witam Wszystkich Serdecznie.

W swoim życiu odmawiałem kilka NP, ale w zasadzie dopiero ostatnia się spełniła, więc nie mogłem pozostać obojętny. Co prawda nie spełniła się w 54 dni, a do miesiąca (lub trochę więcej) po skończeniu NP.

Nie bardzo jeszcze potrafię świadomie zrozumieć czemu jedne się spełniają inne nie, ale to nie temat świadectwa, więc do rzeczy.

Bardzo, ale to naprawdę bardzo chciałem zmienić pracę. Czułem stagnacje, a wręcz regres zawodowy. Zarabiałem marne grosze, pracowałem tam zbyt długo, a moja sytuacja finansowa nie była i do końca nie jest w dobrym stanie.

Zrobiłem zdjęcie do CV, napisałem je i zarejestrowałem się na portalu pracuj.pl

Wysłałem ich około 10-ciu i po kilku dniach 2 firmy zadzwoniły. Jedną dorzuciłem ze względu na zły dojazd, na drugą po niespodziewanej przerwę między pierwszym, a drugim telefonem zaprosili mnie na rozmowę. Postanowiłem pojechać..

I UWAGA!!! Okazało się, że w rekrutacji jest dziewczyna, którą kiedyś spotkałem na 18-ce kolegi z liceum, więc chwilę opowiedziała mi jak wygląda praca, reszta rozmowy była na prywatne tematy. 🙂

Tydzień przed Świętami Bożego Narodzenia zaprosili mnie jakby na 2-gi Etap Rekrutacji, bezpośrednio z vice kierownikiem. Lokalizacja i godziny pracy też średnio mi pasowały, ale wolałem to niż tracić czas w obecnej pracy.

Wg mnie na rozmowie wypadłem naprawdę super (trochę czasu poświęciłem na przygotowanie się do niej, więc spodziewałem się o co mnie zapytają).

Decyzję miałem mieć do Świąt, niestety minęły Święta, minął okres między Świętami, a Sylwestrem, a odzewu zero. Pomyślałem, że to ciężki okres dla firmy, więc poczekam do rozpoczęcia nowego roku.

Po kilku dniach nowego roku, gdy wciąż nikt się nie odzywał postanowiłem odnaleźć numer z którego dzwoniono do mnie, żeby zaprosić mnie na 2-gi Etap. Po dwóch telefonach w odstępie 3h nikt NIE ODEBRAŁ.

NASTĘPNEGO DNIA.. dostałem wiadomość na FB od koleżanki z wstępnej rozmowy, czy dalej jestem zainteresowany pracą w Ich firmie. Oczywiście odpowiedziałem, że tak. Pojawiły się 2 nowe lokalizację. W 1-ej pracę miałbym od razu (zły dojazd), w 2-iej ponownie zaprosili mnie na rozmowę. Skracając już historię dostałem umowę o pracę na 6 miesięcy. Pracuje już prawie miesiąc, mam nadzieję, że wszystko będzie najlepiej jak się da, będę super pracownikiem i dostanę kolejną umowę. Jestem bardzo wdzięczny Maryi za tę pracę. Na pewno odmówię jeszcze nie jedną Nowennę.

PS. Drugiego dnia w pracy Kierowniczka nam coś opowiada i pokazuje na tablicy coś odnośnie pracy. Nagle patrzę, a na górze tablicy, na magnes przyczepiony jest jakiś obrazek z Maryją. Wtedy już wiedziałem o co chodzi. 🙂

JAKA NAUKA PŁYNIE DLA MNIE I DLA WSZYSTKICH, KTÓRZY TO CZYTAJĄ?

Jeśli odmawiamy NP i mocno wierzymy w spełnienie naszego celu/intencji to tak się stanie.

Warto zwrócić uwagę na mnóstwo przeszkód, które mnie spotkały, a jednak moja intencja się spełniła. 🙂

Po prostu UWIERZCIE..

Wszystko co ma się wydarzyć, żeby Wasza intencją się spełniła to się wydarzy. Pomimo że często świadomie nie rozumiemy sytuacji, które nas spotykają.

A te wydarzenia są zarówno pozytywne jak i negatywne. Kończy się ZAWSZE pozytywnie..

Amen.

🙂

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Elżbieta
Elżbieta
18.03.19 09:45

To prawda tylko mocna wiara we wszystko o co prosimy i dziękujemy Maryji jest do spełnienia ,ale trzeba zawsze ufać do końca nie ważne co będzie dziąło się po drodze trzeba być zawsze dobrej myśli .Z Maryją i w Maryji Ona wie czego nam trzeba a my bądżmy Jej niewolnikami oddajmy całe swoje życie ….nie zawiedziemy się moja Maryja jest ze mna od chwili narodzin do dziś i pozostanie do końca moich dni ….

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x