Pragnę złożyć moje świadectwo o łaskach wyproszonych przez Nowennę Pompejańską. Pierwszą w moim życiu nowennę odprawiłam na przełomie XII 2011/I 2012 w intencji o pomoc w uzdrowieniu twarzy mojej chrześnicy, cierpiącej na chorobę nowotworową , która to choroba deformowała jej twarz a liczne operacje plastyczne nie przynosiły poprawy. Prosiłam Matkę Bożą w tej nowennie, aby uzdrowiła i wygładziła twarz mojej chrześnicy. Matka Boża odpowiedziała szybko bo już w grudniu tego samego roku odbył się przeszczep twarzy, a przecież w tym czasie musiał się znaleźć lekarz i szpital, który tego przeszczepu się podjął, musiały być przeprowadzone niezbędne badania, zaplanowana operacja, oczekiwanie na dawcę. Moja chrześnica ma zdrową i gładką buzię, za co dziękuję Matce Bożej Pompejańskiej.
Drugą Nowennę Pompejańską odmówiłam po tym jak na zdjęciach z mammografii pojawiła się u mnie podejrzana zmiana(cień) wielkości grochu i choć lekarz radiolog nie widział w tym nic groźnego, to ja się tym mocno przejęłam i w nowennie prosiłam, by Matka Boża mi to zabrała. Po trzech latach mammografia nie wykazała tej zmiany. Dziękuję Ci za to Matko Boża.
Potem odmówiłam jeszcze dwie Nowenny Pompejańskie ( ostatnią skończyłam w styczniu tego roku) w intencji swojej i mojej córki i na te łaski jeszcze oczekuję wierząc, że Matka Boża i tym razem pomoże.
Zachęcam wszystkich, szukających pomocy,w najróżniejszych sprawach życia, aby zwrócili się o ratunek do Matki Bożej. A jeśli nam na czymś naprawdę zależy to jedna godzina dziennie ( bo tyle trwa odmówienie 3 części różańca z pozostałymi modlitwami w nowennie pompejańskiej) nie jest wyzwaniem przekraczającym nasze możliwości. Szczęść Boże!
Chwała Bogu i Matce Bożej!