Dzień dobry,
pragnę zachęcić wszystkich do odmawiania Nowenny pompejańskiej. Ona działa !
Jakiś czas temu rozstaliśmy się z mężem. Chodziło o inną kobietę. Przeżyłam szok, kiedy się o tym dowiedziałam i byłam wściekła, ale trudno było zapomnieć kilkanaście wspólnie spędzonych lat i tak z dnia na dzień się odkochać. A przede wszystkim mamy wspaniałą córkę, która jak każde dziecko pragnie aby rodzice byli razem. Tak więc podjęłam walkę o to, aby mąż do mnie wrócił. Pewnego dnia trafiłam w internecie na Nowennę pompejańską. I tak ja, która jest statystyczną katoliczką, nie chodzi do Kościoła, zaczęłam czytać o Nowennie. Nie ukrywam, że zwlekałam z jej odmawianiem, bo bałam się tych ataków złego, o których inni pisali. Uważałam, że jestem zbyt słaba i że mogę sobie nie poradzić. Ale jednak zdecydowałam się. Nie było łatwo. Mąż, który wcześniej nie przejawiał wobec mnie agresji, nagle zaczął traktować mnie jak największego swojego wroga, ubliżał, wyzywał, chociaż ja starałam się być w stosunku do niego spokojna. Zachowywał się tak, jakby jakieś zło w niego wstąpiło. Przez te 54 dni wielokrotnie odczuwałam ataki złego. Ale też odczuwałam obecność Matki Bożej. I to mnie trzymało w nadziei, że się uda. I właśnie nadzieja i wiara w to, że się uda, że Matka Boża nam pomoże, jest najbardziej potrzebne w Nowennie. Po pięciu miesiącach od pierwszego dnia Nowenny jesteśmy z mężem razem. Znowu razem mieszkamy. Mąż znowu stał się łagodny. Zrozumiał to, jak mnie skrzywdził. Nie jest łatwo zapomnieć o tym, co się wydarzyło i czasami są między nami trudniejsze chwile, ale powoli idzie ku dobremu. A obecność Matki Bożej odczuwam cały czas. Ciągle mi pomaga.
Nowenna pompejańska jest modlitwą o wielkiej potędze. Polecam.
Do Pani Ewy( od domu) dom można sprzedać, oczywiście jest to problem, jeśli z mężem nie rozmawiacie, ale zawsze może Pani wykazać chęć sprzedaży domu. Potem po sprzedaży podzielić pieniądze i kupić mieszkanie.
W sprawach materialnych, szczególnie w zakresie wspólnot majątkowych w naszym kraju, jesteśmy wciąż w XIX wieku, proste sprawy są nie do rozwiązania, bo nawet w sądach nie ma kto ich rozwiązać, przez brak narzędzi prawnych. I jeszcze brak dialogi między ludźmi pozostaje. Po co mieszkać pod jednym dachem i godzić się na szczeniackie zachowania współmałżonka?
Witam wszystkich serdecznie.
Tak szczerze, to podziwiam kobiety, które tak szybko przebaczają zdrady swoich mężów. Jak można kochać żonę i dzieci i ją zostawić dla innej. Myślę, że trzeba szczerze z męźem porozmawiać jaka była przyczyna ku temu,bezgranicznie postawić mężowi warunek. Skąd może Pani mieć pewność, że to się niepowtórzy, a może ta druga strona, nie chciała być z mężem. Pani Renatko wszystkiego dobrego życzę.
TAK nowenna to sila to modlitwa o wielkiej sile .Polecam z calego serca mi też pomogła
Klasyka- wrócił bo kochanka go zostawiła a nie „działanie” nowenny. Jak kochanka nie rzuci to mężczyźni nie wracają , nawet po odmówionych 20 lub więcej nowennach przez ich żony. Faceci są beznadziejni.
Nie prawda. Moj wrocil chociaz ona blagala go na kolanach żeby został.
Piekne świadectwo. Bardzo podobne do mojej sytuacji. Życzę wytrwania w wierze.
Rzadki przypadek pani Ewo. Ale większość kochanek ukrywa swoje prawdziwe „ja” zanim facet się zorientuje z kim ma do czynienia i się rozwiedzie i na dobre z nimi zwiąże. W pani przypadku kochanka szybko pokazała kim jest więc mąż się uwinął z powrotem do żony.
Lisso, z twojego punktu widzenia wszystko jest takie oczywiste. Ale modlitwa ma moc,przemienia rzeczywistość,zmienia człowieka.
Lissa, dla Ciebie to takie oczywiste,ale modlitwa ma moc, zmienia rzeczywistość,człowieka.
Pani Brygido skoro uważa Pani, że modlitwa ma moc to proszę o nowennę, posty za Polskę, o poszerzenie jej granic, jedność z krajami słowiañskimi i bałtyckimi (Litwa, Łotwa, Estonia), najlepsze traktaty handlowe z innymi krajami, aby została potęgą a nawet i nuklearną!
Na razie chcą zniszczyć Polskę- ostatnia antyirańska debata! Gdzie? W Polsce! Gdzie jest Jezus Król Polski???????
Słowa pana Jezusa do s.Faustyny; „Polskę szczególnie umiłowałem, a jeżeli posłuszna będzie woli Mojej, wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście.” Podobne słowa wypowiedział Jezus do Rozalii Celakówny, wobec tego możemy być spokojni.
Pani Brygido to nie znaczy, że nie mamy się modlić! Uważam, że od kiedy Jezus jest KRÓLEM POLSKi OBOWIĄZKIEM każdego OBYWATELA jest zanoszenie skarg i próśb odnośnie naszego KRÓLESTWA przed tron samego KRÓLA.
Tylko zdradzieckie antypolskie k…tego nie chcą!!!!
Zmienia rzeczywistosc, w jaki spsob?. I zmienia tego kto sie modli, czy tego za kogo sie modli. Ja modle sie juz kolejna nowenna. Modle sie za meza, o jego nawrocenie, powrót do rodziny. I nic sie nie zmienilo. Cheilami juz trace nadzieje i sile aby sie modlic. Juz nie wiem co myslec.
Nie wiem co o tym myśleć. Ja odmówiłam 2 nowenny o ratunek dla naszego małżeństwa. Mąż odszedł. Po prostu. Bo było ciężko. Woli mieć życie bez zobowiazan I czas dla siebie. Dzieci ktore byly dla nigo wszystkim sa teraz zbednym balastem. Nie podzialalo. Myślę często że Bóg nie chce żebyśmy byli razem, pomimo 15 lat razem. Rozwod wisi w powietrzu. Mąż naciska. Jestem na skraju wytrzymałości psychicznej. Modlę się o znak, co mam robic. Czy pozwolić mu odejść czy walczyc dalej. Sił już praktycznie brak. Mamy 3 dzieci
Pani Ewo. Žyczę Pani jak najlepiej. Wydaje mi się, že trzeba modlić się o siły i zdrowie dla Pani i Pani dzieci. Mąż musi zrozumieć jak Panią i dzieci zranił.
Myślę że to boli bardziej,ale lepiej zrobisz jak mu pozwolisz odejść.ja tkwię w związku z człowiekiem który jest tak egoistyczny,że nie chce się wyprowadzić chociaż nie rozmawiamy już od 5 lat,bo mu jest tak dobrze. on na emeryturze a ja pracuję,dzieci się wyprowadziły,a on robi sobie co chce i z kim chce, a ja nie mam gdzie pójść bo ten dom to wszystko co mAm.
Nasze dzieci są jeszcze małe. Potrzebują ojca. Z drugiej strony myślę sobie. Czego on ich nauczy. Że jak jest ciężko to zwijam manatki I uciekam? A pocieszycielek znajdzie się tysiące. Tylko krążą jak sepy. Wszędzie.
Moj też odszedł po 20 latach małżeństwa. Najpiew odmawialam NP o pomoc w małżeństwie jeszcze jak byliśmy razem, ale źle sie ukladalo. Potem juz po odejsciu meza odmowilam NP o uratowanie małżeństwa, nast. o nawrocenie meza, za duze w czyśćcu cierpiące, i teraz odmawiam o wypelnienie woli Bozej w naszym malzenstwie. Maz bardzo szybko po odejściu zlozyl pozew o rozwod, obecnie jestesmy juz po sprawie i w separacji. A odszedl w lipcu czyli 7 miesiecy temu. I tez pomimo modlitw nic sie nie zmienia.
A u nas najsmieszniejsze, ze nie było oznak kryzysu. Nawet nie klocilismy sie. Z dnia na dzień stwierdził że nie ma już sily, że to życie rodzinne przytłacza. Nasze najmłodsze dziecko jest uposledzone. Sama teraz że wszystkim muszę się zmagać. Ciężko mi bardzo
Walcz!!!rogatemu tylko o to chodzi żebyś się poddała, nie ustawaj w modlitwie choćby nie wiem co!
Pani Lissa,wypraszam sobie nie oceniaj każdego Mężczyzny ,Ja Chłopak lat 32 bez nałogów ,a jakoś żadna mnie nie chce,bo z Patologicznej rodziny ,bez urody 🙁
Panie Wojciechu, Polki (większość) lubią śniadych księci z karym konikiem.
Nie czas na miłośč panie Wojtku trzeba modlić się za Polskę, jedność krajow słowiańskich, poszerzeniu granic! I aby Polska stała się teraz wszechpotęgą!