Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Małgorzata: Czas pełen Łaski

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus !!

Z napisaniem tego świadectwa noszę się juz od dłuższego czasu.

Nie zawsze byłam osobą wierzącą – część życia przebalowałam z daleka od Boga. To on znalazł mnie tak naprawdę przez Maryję, Nowennę i audycję z księdzem Glasem.

Pod koniec 2016 roku byłam w głębokim kryzysie, prosiłam Boga by mnie zabrał z tego świata i aby Jezus Syn Dawida ulitował się nade mną.

Bóg ulitował się – to prawda – ale nie wysłuchał mojej prośby tak jak chciałam. Nie zabrał mnie do siebie ale za to dał ratunek : Ją – Matkę i Różaniec.

Dzięki pokorze Księdza Glasa zaczęłam odkrywać tak naprawdę – jaka jest Maryja (której przedtem tak naprawdę nie znałam); odkryłam też czym jest tak naprawdę modlitwa Różańcowa.

Pod wpływem audycji z księdzem Piotrem rozpoczęłam pod koniec 2016 roku Nowennę Pompejańską (którą poznałam tak naprawdę w 2011 roku i którą raz wtedy odmówiłam kiedy Bóg wkroczył w moje grzeszne życie i walczył by mnie wyrwać ze szpon szatańskich).

W tym 2016 roku otrzymałam natchnienie aby modlić się w intencji poznania prawdy o sobie. To była Wielka Łaska od Boga i naszej Mamy. Przeraziłam się sobą; postanowiłam się szczerze wyspowiadać. Słyszałam nawet wycie szatana, który obiecywał mi wszystko czego zechcę bylebym tylko wyrzuciła Różaniec. Ale ja modliłam się dalej . Przez kilka tygodni odmawiania Nowenny Bóg odkrywał mi kawałek po kawałeczku to – jak naprawdę wyglądam w Jego oczach. (i choć minęły dwa lata nadal Bóg to robi) Nie wypadłam za ciekawie. Byłam wstrząśnięta sobą ale jednocześnie szczęśliwa, że ten wstrząs przeżyć mi było dan już na ziemi a nie na sądzie szczegółowym po śmierci.

Odbyłam Spowiedź Generalną z całego życia ( i tu kolejna olbrzymia Łaska : Maryja z Duchem Świętym pomagała mi w trakcie tej Spowiedzi – formowali moje wypowiedzi; zabierali lęk – tak to mogę określić).

Spowiadałam się przez 3 dni – bo po pierwsze : chaotycznie spisałam grzechy na kartkach; wstyd się przyznać ale pierwszego dnia Spowiedzi poszłam nawet z laptopem. Po za tym wiele chciałam z siebie wyrzucić, opowiedzieć wraz z grzechami moje smutne życie; pełne przemocy ze strony mamy i taty , okultyzmu, rozwiązłości. Ten Spowiednik to był tak naprawdę pierwszy człowiek przed którym się otworzyłam i opowiedziałam moje tajemnice do których nigdy się nie przyznałam przed żadnym człowiekiem. Dziś jest moim kierownikiem duchowym. Sam Ksiądz przyznał w trakcie tej Spowiedzi, że otrzymałam wielką Łaskę móc opowiadać o swoim trudnym życiu .

Po tej Spowiedzi zły szalał. Na rok odeszłam od kościoła. Wróciłam i przez cały rok walczę z pomocą Maryji aby nie zwlekać ze spowiedzią. W tym roku oddałam się w Niewolę Maryi wg Świętego Ludwika (w maju na Forum Charyzmatycznym w Szczecinie – w Święto Wniebowstąpienia i zarazem Matki Bożej Fatimskiej – 13 maja).

Od tej pory Mama mnie prowadzi; uczy wdzięczności do Boga, pomaga przygotowywać się do Spowiedzi. Nigdy mnie nie zawiodła.

Matka Boża pomaga mi tak naprawdę 24 godziny na dobę. Codziennie rano staram się odmawiać akt Zawierzenia jej Niepokalanemu Sercu, uwielbiać Boga. Maryja prowadzi mnie – ja to wiem i jestem bardzo wdzięczna Bożej Mamie bo pomaga mi w najbardziej prozaicznych wydawałoby się czynnościach.

Otrzymałam niedawno Łaskę Pracy i za to chcę również podziękować Matce Bożej .

Z Bogiem i Maryją

Małgorzata

Dla Niej (dla Boga) wszystko jest ważne.

Nie ma Moich Spraw czy Twoich spraw.

Pamiętaj o tym,

Z Bogiem i Maryją

Małgorzata

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x