Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

LIST: Darek – myślę że lepiej skończyć z sobą …

Od kilku lat zmagam się z depresją , jestem dda .. przeżyłem bardzo złe chwile w dziecinstwie co bardzo odbiło się w dorosłym życiu… jetem bardzo wrażliwy i uczciwym człowiekiem … nie potrafiłbym nigdy nikogo skrzywdzić Od jakiegoś czasu polepszyło się trochę i … Pół roku temu poznałem pewną dziewczyne w której bardzo się zakochałem i to była moja pierwsza miłość… a mam 26 lat…, dała mi nadzieję .. a później ją odebrała mówiąć że już niechce się ze mną spotykać bo spotyka się z swoim byłym … czuję że jestem beznadziejny i to wszystko nie ma sensu..nie mogę zrozumieć tego .. o czym rozmawialiśmy że jestem dla niej wyjątkowy a tak się stało….. nie mogę się po tym pozbierać , płaczę po nocach … Od roztania mineło 3 miesiące… ale czuję się coraz gorzej bo dopiero do mnie dotarło .. że jestem niczym… często myślę że lepiej skończyć z sobą bo nie mogę już znieść ..tego życia w samotności …

5 1 głos
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
30 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Grażyna
Grażyna
13.02.19 07:34

Polecam kontakt z :
Facebook DEPRESJA/PANIKA/FOBIA/DDA/DDD Grupa Wsparcia

Znajdziesz tam ludzi, z którymi będziesz mógł porozmawiać o takich problemach jak Twój.

elzbieta
elzbieta
09.02.19 18:23

Darku, nie będę zglebiac tematu dusz samobójców że bo jakoś nie zostałam jeszcze nakierowana na ten temat ale tez dlatego,ze chce Ci napisać coś zupełnie z innej beczki . Myślę że skoro ta dziewczyna Cię opuściła to poprostu nie byla Cie warta wiec o niej już nie myśl i nie zadreczaj sie bo Bóg tego nie chce i nigdy nie myśl, że jesteś niczym bo to właśnie Ty dla Boga jesteś bardzo ważna osobą i On nie chce byś się zadreczal,rozpaczal. On chce byśmy byli tu na ziemi b. szczęśliwi i cieszyli się razem z Nim z życia, które przecież… Czytaj więcej »

justyna
justyna
08.02.19 09:03

Rozumiem co czujesz co przychodzisz. Ja 15 lat brałam leki na depresje. Byłam dla siebie nikim. Nie chciałam żyć, nie zdawałam rady. Miałam ogromne lęki. Nowenna Pompejanska zmieniła moje życie. Zostałam uwolniona i uzdrowiona. Tylko Bog leczy depresje i zranienia. Zobacz moje świadectwo wpisz u góry Justyna i to swiadectwo z 9 grudnia

Judyta
Judyta
07.02.19 09:07

Nie jesteś niczym. Pan Bóg Cię kocha. Matka Boża Ci pomoże tylko zaufaj. Widocznie ta dziewczyna nie była dla Ciebie (na pewno jest to trudne i bolesne) ale Pan Bóg wyciągnie z tego dobro, módl się, aby Pan postawił tą właściwą dziewczynę na Twojej drodze. Pan Jezus może uleczyć Twoje poranienia z dzieciństwa tylko trzeba otworzyć swoje serce i oddać te wszystkie bolące sprawy. Zaprosić Go do tych wszystkich trudnych sytuacji, a ON przemieni Twoje życie. Niech Pan Błogosławi! Jesteś szczęściarzem, bo nie każdy w Twoim wieku zna Nowennę Pompejańska – to Wielka Modlitwa.

Mama
Mama
07.02.19 09:06

Darku,nie jesteś beznadziejny,jesteś wyjątkowym człowiekiem.Zacznij Nowenne Pompejańską,módl sie i ufaj Maryji.Mam syna wrażliwego i bardzo się wszystkim przejmującego i mimo młodego wieku spotkało go wiele cierpienia.Kiedy zaczełam omawiać Nowenne w jego intencji juz 2 dnia wszystko się odmieniło.ZaufajBogu i Maryji i nie poddaj się,bo wszyscy maja jakies problemy,ale trzeba je przezwycieżac.

Piotr
Piotr
06.02.19 21:06

Darek Bracie, wydaje mi sie, że potrzebujesz rozmowy z mądrym kapłanem. Będę się za Ciebie modlił.

...
...
06.02.19 20:48

Z żalu co przygniata cię, z czarnej nocy pełnej łez, Nawet z beznadziei złej podniesiesz się. Choćbyś już kamieniem był, Choćbyś zwątpił albo pił, Choćbyś całkiem był na dnie podniesiesz się. Choćbyś wyparł się swych korzeni, bogów swych; Spotkasz ludzi co, pokażą drogę ci. Z głodu który zjada sny, z gęstych obojętnych dni, Nawet z dna, co nie ma dna potrafisz wstać. Choćbyś ogień w sobie zgniótł, Choćbyś zabił w sobie bunt, Jeśli iskrę wiary masz potrafisz wstać. Wznieś serce nad zło, Znajdź drogę przez mrok, Wzleć ptakiem nad mgły, W obłokach mieszka świt. Wznieś serce nad zło! Choćbyś wyparł… Czytaj więcej »

Lissa
Lissa
07.02.19 05:27
Reply to  ...

Rynkowski akurat sam chciał się zabić i wymachiwał bronią terroryzując innych „wznieś serce nad zło”

Bartek
Bartek
06.02.19 20:45

Od wielu lat jestem sam, łatwiej jest kiedy się to po prostu zaakceptuje…tak już się stało i tyle

tez Ania
tez Ania
06.02.19 20:25

Pozwalam sobie przekopiować komentarz Marii II do Darka, wpisany pod inne świadectwo. Uważam, ze zawiera bardzo trafne spostrzeżenia i warto zwiększyć szansę, ze Darek je przeczyta. Od siebie dodam, Darku to ta dziewczyna zachowała się nie fair, niepoważnie i nieodpowiedzialnie. Nie Ty i nie ma w tym żadnej Twojej winy. Najprawdopodobniej chciała odegrać się na tamtym chłopaku, ale zrobiła to Twoim kosztem. Z taką osoba lepiej nie wiązać swojej przyszłości. Maria II Darku, też jestem DDA, też jak Ty jestem bardzo wrażliwa, też staram się nie krzywdzić, ale to same dobre cechy i powód, żeby dziękować Panu.Nie można ciągle żyć… Czytaj więcej »

rena
rena
06.02.19 20:24

Darku a może otwórz się na ludzi .Zacznij spotykać się z kolegami czy może dołącz do jakiejś grupy wolontariatu.Jesteś taki młody całe życie przed Tobą.Co się tyczy miłości to jeszcze nie raz spotka Cię zawód.Zostaw wszystko w ręce Maryi i życzę Ci miłości ale nic na siłę,powodzenia.

tez Ania
tez Ania
06.02.19 19:59

Darku i Wszyscy, których może to dotyczyć. Gdyby było źle jest strona przyjacielekropkaorg Tam są adresy, gdzie można uzyskać pomoc, można też wysłać maila. Pamiętajcie – nie ma takiej sytuacji i takiego człowieka, dla którego warto odbierać sobie życie. Dziś w to nie wierzysz, ale jeszcze będzie dobrze. Dużo Dobra dla Ciebie Darku i dla Wszystkich.

tez Ania
tez Ania
06.02.19 19:54

Darku, chciałabym dodać Ci otuchy. W kwestii DDA pomóc może terapia. W kwestii rozstania – doświadczenie odrzuconej, nieodwzajemnionej miłości jest udziałem wielu z nas. Ty nic nie zrobiłeś tu źle, to ta dziewczyna właściwie sama nie wiedziała czego chciała spotykając się z dwoma mężczyznami. Darku, wrażliwość jest pięknym choć trudnym darem. Poczytaj co Ojciec Grzegorz Kramer napisał o wrażliwości – polecam. Darku, zapamiętaj NIC I NIKT, żadna dziewczyna, żadna sytuacja nie jest warta tego, by odbierać sobie życie. Nigdy nie wiesz co jeszcze może się wydarzyć, a może się wydarzyć wiele dobrego. Porozmawiaj z psychologiem, który ma narzędzia i wiedzę,… Czytaj więcej »

anna
anna
06.02.19 19:32

Heej. Rozumiem że musi być ci bardzo ciężko teraz. Też choruje. Jak chcesz pogadać to podaje maila. anna.kusiak@poczta.onet.pl Spróbuje pomoc . pozdrawam cie serdecznie

Karolina
Karolina
06.02.19 17:19

Darku, nie załamuj się! Poszukaj specjalistycznej pomocy psychologiczno-psychiatrycznej. Wiem, że łatwo jest powiedzieć. Też nie miałam lekko jako nastolatka: dręczenie w szkole, nerwica natręctw, poczucie osamotnienia i niezrozumienia, w końcu myśli samobójcze, ale poszukałam pomocy dla siebie. Wyszłam na prostą i choć jestem sama (po zakończonym związku z narzeczonym i będąc tuż przed 30stką)- Jestem szczęśliwa. Pracuję, szkole się, jestem lubiana i mam bliską relację z Panem Bogiem. Powierz się Jemu przez ręce Niepokalanej Matki Bożej. Wszystkiego dobrego!

Adam
Adam
06.02.19 14:41

Darek, zakończyć życie samobójstwem to najgorsza rzecz jaką mógłbyś zrobić. Często mamy porażki w życiu, ja np teraz piszę do Ciebie ten komentarz pod wpływem złości bo miałem egzamin ustny, i średnio mi poszedł tak że w piątek muszę jeszcze iść. Najbardziej jednak boli mnie fakt że z zewnątrz mnie dobijali inni mówiąc cały czas koło mnie „Uff zdałem”, „Udało mi się, jak to dobrze”. Nerwy mną szarpią i uczucie bezużyteczności gdzieś się też miesza, ale najgorsze jest iść dalej za tym. Postaraj się zaufać Panu. Wiem że problemy uczuciowe to jest ciężka kwestia, sam też chciałbym mieć dziewczynę. Ale… Czytaj więcej »

Grażyna
Grażyna
06.02.19 15:03
Reply to  Adam

Darku! Chcę Ciebie zachęcić do zawierzenia siebie Bogu i Maryi. Ja mam już sporo lat i wiele doświadczeń, także tych bolesnych. Odrzucona przez rodzinę, niekochana, a tu jeszcze brak pracy, choroby i cały szereg innych koszmarów, przez które przeszłam. Byłam w czarnej dziurze, sama, bez nadziei na lepsze jutro do momentu, gdy koleżanka namówiła mnie na rekolekcje odnowy w Duchu Św. Zaczęłam poznawać dobrego Boga, a moje życie zaczęło się zmieniać. Ale to najpierw zaczęłam się zmieniać ja sama. Odmówiłam pierwszą w życiu Nowennę Pompejańską, prosiłam Maryję, aby zaprowadziła mnie do Jezusa. I tak się stało, choć trochę to trwało.… Czytaj więcej »

Maria
Maria
06.02.19 13:31

Darku, nie myśl tak zle o przyszłości. Masz całe życie przed sobą, jesteś taki młody i całe dobro jakie na pewno Cię czeka jest przed Tobą. Zaufaj Panu Bogu i Maryi i Panu naszemu, a Jej Synowi Jezusowi. Oni naprawdę chcą naszego dobra i Ty tego dobra doświadczysz. Spotkasz w życiu wartosciowa dziewczynę, która Cię naprawdę pokocha. Nie zrażaj się, że teraz się nie udało, ale uda się innym razem. Życie jest nieprzewidywalne, tylko Pan Bóg wie co nas czeka, trzeba Mu zaufać, a wszystko się ułoży. Serdecznie pozdrawiam. Wiem co pisze, bo w życiu już wiele przeszłam. Głowa do… Czytaj więcej »

Krzysiek
Krzysiek
06.02.19 13:29

Hej Darku. Nie współczuje Ci że tak Cię życie doswiadczylo ale nie jesteś w tym sam. Ja mam podobne doświadczenia a nawet myślę że gorsze. Myślę że mógłbym Cię jakoś wesprzeć w Twojej sytuacji i doradzić na swoim przykładzie. Jeśli chcesz to podam Ci maila

Krzysiek
Krzysiek
06.02.19 13:31
Reply to  Krzysiek

Przepraszam za pierwsze zdanie. Miało oczywiście być NO WSPÓŁCZUJĘ CI

Magdalena
Magdalena
06.02.19 13:19

Jeśli jesteś DDA, to polecam terapię. Pomoże ci uporządkować życie, a przede wszystkim emocje. Ja też jestem DDA i choć nigdy nie byłam na żadnej terapii, radzę sobie całkiem dobrze, ale to tylko i wyłącznie zasługa Pana Boga.

Krystyna
Krystyna
06.02.19 12:55

Darku, glowa do gory!!!
Pamietaj, nigdy nie ogladaj sie za siebie, tylko przed, przeszlosc nalezy do przeszlosci i niczego nie zmienisz. Mozesz tylko zmienic dzien dzisiejszy, masz bardzo skuteczne narzedzie (rozaniec) by Ci w tym pomogl, Jetes mlody i cale zycie jest przed Toba!!! Z NMP nie bedziesz samotny, sprobuj i sam doswiadcz ogromy lask ktorych doswiadczysz. Musisz sie uzbroic na przyszle porazki (napewno ich nie zabraknie). Kazdy ich doswiadcza w roznym wydaniu. Siegnij po rozaniec i zacznij odmawiac nowenne pompejanska, mowie na podstawie mojego doswiadczenia, zaufaj Bogu.

Bogumila
Bogumila
06.02.19 13:38
Reply to  Krystyna

Czytam i oczom nie wierze, podpisuje sie w pelni pod poprzednim komentarzem. A komentuje tylko dlatego bo mam syna w twoim wieku. Moj syn pomimo, ze stracil ojca majac 20 lat, mial klopoty ze spadkiem i studiami i to na tyle, ze stracil wiekszosc wlosow nie zalamal sie… studjuje, ma kolezanki i kolegow, a wartosciowa dziewczyna moze sie znajdzie..jesli chodzi o klopoty milosne wszyscy przez to przeslismy , ale czlowiek podnosi sie po nich i idzie dalej. Nikt nie mysli o pozbawieniu sie zycia bo to oznacza pobyt w tak atrakcyjnym miejscu jak pieklo Wez sie za siebie, znajdz sobie… Czytaj więcej »

Daria
Daria
06.02.19 19:29
Reply to  Bogumila

Odnośnie piekła dla samobójców to Katechizm Kościoła Katolickiego mówi: „Nie powinno się tracić nadziei dotyczącej wiecznego zbawienia osób, które odebrały sobie życie. Bóg, w sobie wiadomy sposób, może dać im możliwość zbawiennego żalu. Kościół modli się za ludzi, którzy odebrali sobie życie.” Na przykład św. Jan Maria Vianney, słynny proboszcz z Ars żyjący w XIX w., gdy pewien człowiek rzucił się z mostu do rzeki, tak pocieszał jego żonę: „Między mostem a wodą miał jeszcze dość czasu, aby prosić o Boże miłosierdzie”. Admin Aga

Bogumila
Bogumila
06.02.19 19:41
Reply to  Daria

To wszystko nie jest jasne, przeciez jeszcze niedawno chowano samobojcow wprawdzie na cmentarzach ale w nieposwieconej ziemi. A ja te czasy doskonale pamietam. Potem zmieniono stanowisko mòwiac, ze byc moze ktos kto je popelnil byl chory psychicznie lub w wielkiej depresji. Osoby ktòre chwilowo w czysciu byly i sa opublikowane ich rellacje mowie tez o niemieckiej wizjonerce K. Emmerich twierdza, ze samobojcy sa w piekle. Tak mozna sie nawrocic i w ostatnim momencie zycia, ale Jezus wymienia 10 grzechow przeciew Duchowi sw za ktòre wybaczenia nie ma, wiec nalezy podchodzic ostroznie do tego typu nadzei, ze w wypadku samobojstwa Bog… Czytaj więcej »

Daria
Daria
06.02.19 21:33
Reply to  Bogumila

Katolika obowiązuje przede wszystkim Katechizm Kościoła Katolickiego i jest tam np takie zdanie: Ciężkie zaburzenia psychiczne, strach lub poważna obawa przed próbą, cierpieniem lub torturami mogą zmniejszyć odpowiedzialność samobójcy.

tez Ania
tez Ania
06.02.19 21:40
Reply to  Bogumila

Bogumiło, weź pod uwagę, że na odebranie sobie życia decydują się osoby w bardzo trudnym stanie psychicznym, są to przeróżne formy załamań. Zresztą prawdopodobnie nikt z nas nie wiem, co czuje taki człowiek. Ja wierzę w Boże Miłosierdzie i nie jest to zuchwałość, tylko wiara w to, że Jezus zwyciężył każdą śmierć, nawet tę samobójczą, dokonywaną w stanie załamań. Zresztą, czasem może jest tak, że zabrakło tej choćby jednej osoby, która by wysłuchała, pozwoliła się wypłakać. Czasem wystarczy jeden człowiek, który po prostu wysłucha, da akceptację, by uratować czyjeś życie. PS. Ja podchodzę z dystansem do objawień prywatnych, zwłaszcza tych… Czytaj więcej »

Bogumila
Bogumila
06.02.19 21:52
Reply to  tez Ania

Pamietam historie odebrania sobie zycia przez adjunkta psychologi dr Okulskiego z Uniwersytetu we Wroclawiu, znalam go 3 lata. Po jego samobojczej smierci dowiedzialam sie, ze wszystko zaplanowal duzo wczesniej, przestudiowal farmakologie jak to zrobic .od czasu gdy byl bardzo dobrym studentem, a zadnego zalamania nie zauwazylam. Co do Katarzyny E.to na podstawie Jej objawien odnaleziono w Turcji domek w ktòrym Ona i opiekujacy sie Nia sw Jan zyli. Ju chodzi widzenia i ich opisy, nie spotkalam sie z tym, ze nie sa uznane przez kosciol.

tez Ania
tez Ania
06.02.19 22:05
Reply to  Bogumila

Bogumiło, sęk w tym, że otoczenie wcale nie musi widzieć załamania, czy depresji. Ty wcale nie musisz widzieć, ze ktoś jest załamany! To tak nie działa. Jest całe mnóstwo osób, które w dzień funkcjonują wzorowo, są świetnymi pracownikami, członkami rodzin, przyjaciółmi, a w nocy trzęsą się ze strachu i wyją w poduszkę. Załamań psychicznych nie widać i na tym m.in. polega ich podstępność bo pewnego dnia może się okazać, że ta zawsze uśmiechnięta koleżanka od lat walczy, np. z depresją. Ja sama przeżyłam zaskoczenie, gdy dowiedziałam się o depresji koleżanki, która zawsze żartowała, śmiała się, była głośna, pełna energii.

tez Ania
tez Ania
06.02.19 22:12
Reply to  Bogumila

Reasumując – nigdy nie wiemy, co drugi człowiek ma w głowie i w sercu. Nigdy nie można wykluczyć, że od lat zmaga się z różnymi problemami, załamaniami itd. Nigdy nie wiadomo, czy ten najgłośniej zachowujący się kolega, nie jest na skraju załamania. Tego po prostu nie wiemy. Co do Katarzyny Emmerich – nie neguję jej objawień bo nie mam takiego prawa, ja tylko nie chcę budować swojej wiary na prywatnych objawieniach. Pamiętam, ze czytałam coś o wątpliwościach kościoła, ale może dotyczyło to Marii Valtorty? W każdym razie, nie neguje objawień prywatnych, ale też nie chcę by to one były podstawa… Czytaj więcej »

30
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x