Kazimierz: Cud ocalenia rodziny

Pragnę gorąco podziękować Panu Jezusowi, Maryi Niepokalanej Królowej Różańca Świętego i Świętemu Józefowi za łaskę ocalenia z grożącemu nam niebezpieczeństwa na drodze. W dniu 18 października 2018 roku w czasie powrotu do domu żony,córki i wnuczki, w czasie jazdy (jestem kierowcą od 40 lat) zasnąłem za kierownicą, (to ułamki sekundy) zjechałem na lewy pas wprost pod nadjeżdżającego tira,którego kierowca światłami i sygnałami dźwiękowymi ostrzegał. . Zona siedząca obok krzyknęła „uważaj” i w ostatni momencie odbiłem na swój prawy pas. To był cud ocalenia rodziny przed tragedią. Dzięki Panu Bogu i Maryi Niepokalanej i wszystkim świętym,że żyjemy i tej sytuacji nie zapomnimy nigdy. Będziemy dziękować Panu Bogu i Matce Bożej zawsze. Jestem stałym prenumeratorem Królowej Różańca Świętego, od pięciu lat odmawiam Nowennę Pompejańską (40-tą), rozprowadziłem kilka tysięcy broszur Nowenny Pompejańskiej, noszę zawsze Cudowny Medalik. Wierzę, że Maryja Niepokalana Królowa Różańca Świętego z Pompejów,Królowa Pokoju z Medziugorje jest z nami, czuwa i opiekuje się naszą rodziną. Dziękuję Panu Bogu i Tobie Matko Najświętsza za wszystkie otrzymane łaski i proszę o błogosławieństwo i Twoją opiekę i pomoc na dalsze lata dla naszej rodziny.

Zobacz podobne wpisy:

Basia: Codzienne „małe” cuda Ela: Odmiana życia Mama: Prośba o pomoc dla syna