Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kamila: Cudowny medalik

Nowennę Pomoejanską zaczęłam odmawiać dopiero kilka dni temu. Znam jej cudowną moc od dawna, ale dotąd nie znalazłam w sobie siły, żeby ją odmówić. W moim życiu nastąpiły jednak trudności i zawierzyłam wszystko Matce Boskiej. Kiedy jest mi wyjątkowo ciężko trzymam też w ręku medalik. Nie rozstaję się z nim czasami przez cały dzień. Tak było i tym razem, jednak w pewnym momencie mój medalik zniknął. Szukałam go wszędzie , nie było to trudne bo byłam akurat w pracy i nie odwiedzałam zbyt wielu miejsc… byłam załamana bo nigdzie go nie znalazłam. Tak w rozpaczy minął mi cały dzień w pracy. Kiedy wsiadłam do samochodu zupełnie przypadkiem spadku mi na wycieraczkę klucze i tam moim oczom ukazał się moj medalik .. Nigdy dotąd nie przeżyłam nic tak dziwnego i niewyjaśnionego… Medalik na pewno miałam w pracy i w pracy go zgubiłam … To zdarzenie miało miejsce dzisiaj i dzisiaj się z Wami tym dzielę. Zadałam sobie wcześniej pytanie czy prośbę o znak, ze będzie lepiej … Czy to nie był znak ??? pozdrawiam

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Cecylia
Cecylia
26.09.21 00:31

To był znak od Boga

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x