Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Joanna: Dziękuję za Dorotkę

Szczęść Boże

Dorota to koleżanka, która opowiedziała mi o Nowennie Pompejańskiej i zawsze mnie wspiera podczas odmawiania.

Modlitwa towarzyszyła mi całe moje życie, choć nie byłam tego w pełni świadoma. Pamiętam jak zdawałam egzamin na prawo jazdy, aby się uspokoić całą jazdę samochodem się modliłam. Zdałam za pierwszym razem, nikt nie dawał mi szans łącznie z moim instruktorem.

Nowennę pompejańską po raz pierwszy odmówiła w zeszłym roku za moją nastoletnią córkę, wiele by opowiadać… Dopiero teraz widzę, jak wiele otrzymałam. Nowenna naprawdę pomaga w naszym życiu, ale niektóre łaski dostrzegamy dopiero po jakiś czasie i dopiero wtedy dowiadujemy się, jak jest ich wiele. Otrzymałam bardzo wiele łask, ale tam gdzie się nie spodziewałam, a były bardzo potrzebne, jak w moim małżeństwie, czy w rodzinie. Na moje urodziny wyjechaliśmy wszyscy razem na wycieczkę, tam gdzie sobie kiedyś zamarzyłam. Potem była kolejna rodzinna wycieczka i znowu było super. Kolejna nowenna sama się o mnie upomniała w lipcu b.r., gdy w moim małżeństwie zaczęło się dziać bardzo źle. Drugą nowennę odmówiłam za mojego męża, a o co prosiłam, chyba o wszystko… W trackie odmawiania modlitwy przestał mnie boleć kręgosłup, tak jakby coś z niego zeszło! Miesiąc po zakończeniu nowenny przestałam palić papierosy, tak po prostu po 9 latach w nałogu. Innych łask jeszcze nie dostrzegam, ale wiem, że jest ich bardzo wiele, muszę trochę poczekać, gdyż minęło niewiele czasu. W moim życiu jest jeszcze wiele rzeczy do poprawienia, jak rodzina czy małżeństwo. Moje małżeństwo wisi na włosku, ale teraz już wiem, że o małżeństwo muszą się starać obydwoje małżonkowie, a nie tylko ja. Dzisiaj rozpoczęłam część dziękczynną trzeciej nowenny, którą odmawiam za potrzebne łaski dla moich teściów. Mam do nich wiele żalu ale wiem, że mam właśnie za nich odmówić tę nowennę. Ciągle doświadczam wielu miłych chwil w życie, to nagle z pracy gdzieś pojadę, a to znowu jakiś koncert, o którym nigdy bym nie pomyślała że będę. Ciągle się czegoś dowiaduje, wiecie od kogo…:-) np. to że zachorowałam, było po coś ale teraz już jest wszystko bardzo dobrze, albo to, że moje małżeństwo jest w zawieszeniu, to też dlatego, gdyż już nigdzie nie prowadziło. Wiem, że otrzymałam bardzo, bardzo wiele łask i jeszcze więcej przede mną, no i czuję, że ludzie obok mnie też je otrzymują. Bardzo dziękuję Matce Bożej, że jest, że mnie wspiera podczas modlitwy. Zawsze wiedziałam, że jestem dzieckiem bożym, ale nie zawsze o tym pamiętałam.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x