Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Janina: Dziękuję za wszystkie łaski

Dlugo zbieralam sie napisaniem swiadectwa. To moja pierwsza nowenna ktora skonczylam w wrzesniu tego roku. Cos tam wczesniej wiedzialam o NP wtedy wydawala mi sie nie do realizacji, ale glownym powodem dlaczego zaczelam to siostra mi goraco namowila i powiedziala ze dziala cuda.

Nie mialam nic do stracenia. Gdy zaczynalam NP moje zycie bylo w totalnej rozsypce. Wszyskie dziedzyny zycia sie posypaly: praca, kontakty z niektorymi czlonkami rodziny, szkola dla dziecka, zwiazek i nawazniejsze bledne decyzje. W zeszlym roku poznalam kogos i otworzylam sie i pokochalam ta prawdziwa miloscia, jak sie puzniej okazalo dla niego to nic nie znaczylo kolejna naiwna ktora mozna wykorzystac do realizacji wlasnych celow.

Gdy zaczelam nowenne oddalam to wszystko Mateczce. Bylo pieknie modlitwa koila bol , ale tez bywalo ciezko, rozproszenia, czulam jak zly kusil i podrzucal pokusy, zwatpienia, sypaly sie rozne sprawy. Trwalam w modlitwie z czasem przychodzil taki blogi spokuj, wiara, wyciszenie ze to ma sens, doznalam duchowej przemiany, nowego spojrzenia na wszystko. W trakcie dziekczynnej czesci moj syn dostal sie do szkoly ktorej wczesniej go odrzucono i byl w dlugiej kolejce na liscie czekajacych.

Teraz wiem ze Mateczka , Bog ma nas w opiece i ma dla nas swoj plan. ta modlitwa dziala cuda. Nowenna zostala wysluchana w sposob nie jaki sobie wobrazalam ale w taki jaki najbardziej potrzebowalam. Maryi niech beda dzieki

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
24 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Marta
Marta
22.02.19 21:28

Enia, często w komentarzach tak „cukrzysz”, że aż mdli

Brygida
Brygida
22.02.19 21:31
Reply to  Marta

Ale życie i codzienność czasem taka szara, że odrobina dobrego słowa,życzliwości i „cukru” jak to ujęłaś nie zaszkodzi. A Enia po prostu chciała być miła – co w tym złego?

tez Ania
tez Ania
22.02.19 22:53
Reply to  Marta

Wielu z nas wchodzi tu właśnie po dobre słowo, zachętę. Wielu pragnie być tak po prostu przyjętymi. Wielu w realu nie ma z kim pogadać na tematy związane z wiarą.

enia
enia
22.02.19 23:00
Reply to  Marta

Marta a Ty małpo zapamietam Cie i Ci będę dowalać. Moze być?
No i gorzką herbatę pij!

Bogumila
Bogumila
22.02.19 20:50

To nasze koło ratunkowe

Monika miechurska
Monika miechurska
22.02.19 20:15

Pan Jezus Cie mocno kocha i czeka w konfesjonale na Ciebie że Swoim niezglebionym miłosierdziem Pamiętaj wszelka wątpliwość pochodzi od szatan który chce Cie odciągnąć od spowiedzi bo wówczas czuje się przegrany to właśnie zły daje podszepty że może jeszcze nie teraz ze nie spamietasz grzechów że źle się wypowiadasz a Ty zaufaj Bogu pomidl się o światło Ducha Świętego. Regularna spowiedź np. 1 piątkowa lub 1 sobota miesiąca sprawi że minie strach i obawa przed wyznaniem grzechów wiem to sama z własnej praktyki zaczyna się tym żyć i już nie można inaczej. Jeśli Bóg będzie na pierwszym miejscu reszta… Czytaj więcej »

Monika miechurska
Monika miechurska
22.02.19 19:57

Pan Jezus Cie kocha mocno pomodl się do Ducha Świętego on rozjaśnia Twój umysł i pamiętaj chodź do spowiedzi regularnie np. na każdy 1 piątek czy 1 sobotę wówczas łatwiej zapamietasz grzechy i lek przed spowiedzią odejdzie. Pamiętaj to Pan Jezus w zastępstwie kapłana odpuszcza grzechy pomysł ze to właśnie On tam siedzi i spogląda na Ciebie że swoim miłosierdziem. Szatan natomiast będzie specjalnie zwodzil płacząc Cie w zakłopotanie że nie zapamietasz grzechów bo chce odciągnąć Twa spowiedź i zniechęcić Cie do niej. Spowiadam się systematycznie i nie mogę żyć bez tego sakramentu i Eucharystii to moje całe umocnienie i… Czytaj więcej »

Maria
Maria
22.02.19 15:58

Ja kilka lat temu odbyłam spowiedź generalną, spisałam grzechy na kartce. Pojechałam do Lichenia na tą spowiedź generalną, trafiłam, że nie było dużo ludzi do spowiedzi, posłużyłam się tą kartką. Odbyłam tą spowiedź spokojnie, nie śpiesząc się. Byłam zadowolona i cieszyłam się z tej spowiedzi.

enia
enia
22.02.19 16:02
Reply to  Maria

A P.Jezus jeszcze bardziej się cieszył

Kasia
Kasia
22.02.19 15:47

Powiedzcie: Czy należy się, żeby iść do spowiedzi z kartką z wypisanymi grzechami (mam ich ze 30 i chce się z tego wyspowiadać)? A boję się, że ich zapomnę. Wypisałam wszystkie te grzechy, które pamiętam i ciągle są nowe. Nie mam jak brać udziału w spowiedzi generalnej, dlatego zostało mi tylko spowiedź przed mszą.

enia
enia
22.02.19 15:54
Reply to  Kasia

Kasia oczywiscie,ja jak przeczytałam pierwszy raz Dzienniczek Faustyny tak mi sie „miło” zrobiło,grzechy stare mi powyskakiwały jak grzyby po deszczu i tez z kartką szłam do konfesjonału.
Moze tą spowiedź generalna sobie jednak zrób

Kasia
Kasia
22.02.19 15:56
Reply to  enia

Dziękuję Eniu za pomoc. Tych grzechów przybywa jak to ujełaś jak grzyby po deszczu, a nie chce niczego zataić.

enia
enia
22.02.19 15:58
Reply to  Kasia

To dopisuj i kartkę dobrze pilnuj aby Ci czarny nie sprzątnął ha ha , poważnie.
Sa konfesjonały zamknięte i bywa światełko w nich, zrób sobie spowiedź generalną.

Kasia
Kasia
23.02.19 08:09
Reply to  enia

Moje życie to jest jedna wielka rozsypka: dwa lata bez pracy, kłótnie w rodzinie o spadek (wątek z Policją i opieką społeczną), kłopoty zdrowotne. Tydzień temu powiedziałam w szczerej rozmowie Bogu, że mam go gdzieś, że modlę się, że błagam o pracę, a on mnie olewa. Ze proszę Maryję o pracę, to trafiają mi się ogłoszenia tylko na ulicy imiennie związanej z Maryją, gdzie są podejrzani i niepolecani pracodawcy, a jak wysyłam gdzie indziej CV, gdzie też spełniam warunki, to po 1.czuję, że Maryja i Bóg są na mnie wściekli, że robię po nie ich zamyśle 2.w ogóle nie odpowiadają,a… Czytaj więcej »

Monika miechurska
Monika miechurska
23.02.19 13:21
Reply to  Kasia

Droga Kasiu proszę nie rezygnuj tak szybko że wszystkiego Bóg Cie ukochal już zanim się poczęłas i ma na pewno plany dla Ciebie ale pamiętaj Ty też musisz chcieć słyszeć co on chce od Ciebie i zacznie błogosławic. Pamiętaj wszelkie zwątpienie i rozpacz pochodzi od szatan on chce Cie odciągnąć od modlitwy podpowiadają że na nic się zda ale tak nie jest. Wiele razy już odmawialam różaniec pompejanski w konkretnej intencji i zawsze wiele otrzymywałm ale tak jak to było w zamyśle naszego Boga On sam widział co będzie dla mojej rodziny lepsze i błogosławi Ciebie też wysłucha bo Cię… Czytaj więcej »

Kasia
Kasia
23.02.19 13:24

Dziękuję Pani Moniko za modlitwę i dobre słowo. To wiele dobrego dla mnie znaczy

Monika miechurska
Monika miechurska
23.02.19 15:10
Reply to  Kasia

Bede Cie Kasiu miała zawsze w sercu i pamięci i będę modlić się do Dobrego Boga by dał Ci odczuć Swą obecnosc i nieustanna opiekę Szczęść Boze

Kasia
Kasia
26.02.19 10:02
Reply to  Kasia

Na rozmowie kwalifikacyjnej było super 😉 obraz Jana Pawła II, do tego ulotki z objawami fatimskimi. Ludzie wierzący, praktykujący. Dziękuję Maryi za tą łaskę 😉

Magdalena
Magdalena
23.02.19 13:57

Ale jak usłyszeć głos Boga, kiedy pytam się Go cały czas, co mam robić, a On milczy?

Monika miechurska
Monika miechurska
23.02.19 19:43
Reply to  Magdalena

On nie milczy tylko słucha czemu tyle pragniemy a mało otrzymujemy bo Trzeba nam wiary która przenosi góry. Ciągle coś chcemy od dobrego Boga a zbyt mało dziiekujemy za wszelkie otrzymane dobro Madziu powiedz i ciągle powtarzaj w ciągu dnia te słowa Jezu Ty się Tym Zajmij. On cię nie opuści zanurz wszelkie trudy w Jego Najświętszej Krwi siebie rodzinę, cały swój dobytek i módl się za dusze czyscowe bo one nam zdolne są wiele pomoc wzamian za modlitwepozdrawiam

Brygida
Brygida
23.02.19 19:50
Reply to  Magdalena

Magda, znalazłam coś takiego w sieci „Zasady słuchania głosu Boga”- zerknij może, warte przemyślenia. Do mnie przemówił taki fragment: „Wróć do miejsca Bożego prowadzenia.
Posłuż się zasadą zagubionej siekiery (zob. 2Krl 6). Jeśli gdzieś zgubiłeś drogę, wróć do miejsca i czasu, w którym ostatni raz dosłyszałeś wyraźny, przeszywający dźwięk Bożego głosu. A następnie posłuchaj. Kluczowym pytaniem jest: „Czy posłuchałeś i zrobiłeś poprzednią rzecz, którą Bóg ci nakazał? ”

inez
inez
23.02.19 17:35
Reply to  Kasia

Kasiu ja Cie rozumiem. Bardzo starałam sie o staż w pewnym urzędzie. Pytalam, chodziłam zagladalam w oczy a ciągle dostaje oferty stażu w miejscu ktore nie jest moim powolaniem (szkoda ze odkrylam to dopiero po skończeniu mgr). Niestety ciągle proponują mi to miejsce ponieważ odpowiada ono mojemu wyksztalceniu. Ciezko mi teraz znalezc prace np w urzędzie czy jakimś biurze. Duzo straconych szans za mną. Ostatnio pokawila sie pewna propozycja zupełnie nie moje powołanie ale przyjęłam ja gdyż nie chce na siebie ściągnąć gniewu Bożego za niewykorzystanie okazji do pracy. Nie chce wyjść na lenia. Nie ustaje marzyc o Boże pracy… Czytaj więcej »

Kasia
Kasia
25.02.19 11:33
Reply to  Kasia

Jutro idę na rozmowę kwalifikacyjną-wszystko w porządku. Wczoraj rozpoczęłam Nowennę Rozwiązującą Węzły w intencji pracy i dziś się trafiła ta oferta 😉 niestety szatan nie odpuszcza, przed chwilą otrzymałam SMS od oszusta (w zaaferowaniu i radości z tej rozmowy kwalifikacyjnej otworzyłam tego smsa) 🙁 co ten szatan ma w tej łepetynie, że mi nie odpuszcza, że mnie nęka. Mam poczucie, że walczę z szatanem o pewnego człowieka. Ja stoję po stronie Maryi, Boga i chce przeciągnąć tego człowieka na dobrą stronę. A zły nie odpuszcza, zrobi wszystko, żeby ten mężczyzna stracił mną zainteresowanie. Ale się nie poddam, będę walczyć. Bo… Czytaj więcej »

Agucha
Agucha
23.02.19 22:31
Reply to  Kasia

ja szlam z kartka na generalna 🙂 ale kuedys 'na zwykla’ z kartka to mnie ksiadz wysmial ale akurat mnie takie cos nie rusza wiec schowalam kartke i jechalam z glowy co pamietalam 🙂

24
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x