chcialam podzielic sie tym jak Mamusia Maryja pomogla mojej Mamusi Grazynce.mama choruje na reumatyzm juz dlugo ale ostatnio pogarszyly sie wyniki krwi, miala otwarte rany na stopach ktore nie chcialy sie zagoic, dzieki nowennie mama dostawal sie na oddzial bez czekania, lek. Sam zaproponowal ze porobia wszystkie badania no I okazalo sie ze to wina bardzo niskich leukocytow- towarzyszaca choroba przy ch.autoimmunologicznych.po podaniu kroplowek ze sterydami mama szybko wrocila do pelni sil , choc miesiacami byla apatyczna.teraz robi wszystko w domu, bol stawow I guzki tez znikaja dzieki Maryji I swiadomych naszych wyborach suplementacji I wspierania sie medycyna Hildegardy mama przestaje brac leki przeciwbolowe.dziekuje Maryjo Matenko nasza. ja sama zmieniam sie, kazdego dnia nowenny
