Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Adam: Choroba i trwoga

O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałem się przez przypadek podobnie jak o nowotworze ślinianki. Po operacji długo się wahałem czy dam radę przez 54 dni odmawiać, zwłaszcza że zawsze w życiu mialem słomiany zapał ale strach i ucieczka do Boga o pomoc spowodowały ze odmówiłem NP. W trakcie odmawiania wyniki były niejednoznaczne zaś po zakończeniu kolejne okazały się bardzo dobre. Myślę że zostałem wysłuchany. Dziękuję Ci Maryjo! Ps. osoba która poleciła mi NP powiedziała że jego chory synek wyzdrowiał też po Nowennie, przypadek(?)

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ewa
Ewa
19.03.19 06:56

Adamie, krótko, zwięźle i na temat…. Super 🙂 Tak, NP jest wspaniałym naszym orężem…. Nic nie jest przypadkiem… Życzę Ci głębokiej i trwałej więzi z Jezusem i Maryją oraz zdrowia na dalsze lata 🙂

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x