Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marlena: Macierzyństwo

Dziękuję Matce Boskiej za dar macierzyństwa.

Nikt nie dawał mi szansy na dziecko, lekarze chcieli usunąć macicę z powodu dużych mięśniaków.

Jestem po leczeniu onkologicznym.

Codziennie odmawiałam Nowennę Pompejską w ciąży żeby donosić moje dzieciątko.

W wieku 41 lat urodziłam zdrowego synka.

Dziękuję Matce Boskiej i proszę o zdrowie dla naszego dziecka.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
12 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Maria II
Maria II
28.01.19 17:47

Dla mnie to są najpiękniejsze komentarze- wiesz, że nie masz najmniejszych szans, utwierdzają w tym lekarze, a Ty w takim trudnym czasie modlisz się, mimo wszystko.Jaka musi być siła tej modlitwy skoro zostaje wysłuchana.
Z całego serca gratuluję Malucha, życzę Mu radosnego dzieciństwa, a Tobie zdrowia.

Mario
Mario
28.01.19 16:05

A mnie co raz to bardziej „denerwują” te świadectwa o ciąży, ludzie proszą o dziecko i zostają wysłuchani, ja już od wielu lat proszę o drugą połówkę i coś doczekać się nie mogę 🙂 Celowo wziąłem słowo „denerwują” w cudzysłów, bo faktycznie trochę się wkurzam jak widzę kolejne takie świadectwa, ale jednocześnie cieszą mnie one, bo widać, że Matka Boska na prawdę wysłuchuje naszych próśb i wiem, że moja także zostanie wysłuchana w odpowiednim czasie, ale człowiek wiadomo w gorącej wodzie kąpany i chciałby zostać wysłuchany tak „już!” 🙂 Mimo wszystko nie tracę nadziei i nie przestaję się modlić! Wszystkiego… Czytaj więcej »

Ewa
Ewa
28.01.19 17:28
Reply to  Mario

drogi ,,Ofermo” slowo tez celowo w cudzyslowie. na tym forum jest przyajmniej 30 kobiet proszacych o druga polowke a Ty zamiast sie wziasc do roboty, no to sa bardzo wartosciowe dziewczyny uzalasz sie nad soba I udajesz cierpietnika. mysle ze gdy na horyzoncie jest jakis ciekawy mezczyzna to jest malo prawdopodobne ze zadna kobieta sie takim nie zainteresuje. slowo mezczyzna tym razem celowo nie jest w cudzyslowie. jesli teraz chodzisz z glowa w chmurach to ciekawe czy nie chodziles przez wczesniejsza czesc zycia z ,,glowa w czterech literach”

Mario
Mario
28.01.19 17:45
Reply to  Ewa

Przepraszam, ale czy znasz mnie i moją historię, że piszesz coś takiego? To, że napisałem tutaj o tym, że modlę się wciąż z ufnością, choć czasami brak trochę wiary wcale nie oznacza, że totalnie nic nie „działam” w tych kwestiach i czekam sobie jak „król”, aż podadzą mi na tacy. Nie trafiałem po prostu na odpowiednie kobiety. Może Ty miałaś nieco więcej szczęścia i o wiele szybciej trafiłaś na odpowiedniego mężczyznę w swoim życiu – jeśli tak, to super, cieszę się z Twojego szczęścia.

enia
enia
28.01.19 17:55
Reply to  Ewa

No Ewo, Ty z humorem kobieto pozostań na forum

Maria
Maria
28.01.19 18:07
Reply to  Ewa

Pomyślałam o tym samym 🙂 W końcu z jakiegoś powodu Mario trafił na to Forum. Byłaby to wartość dodana Forum. Niezbadane są ścieżki, jakimi Maryja może doprowadzić do celu 🙂

Mario
Mario
28.01.19 18:12
Reply to  Maria

Tak, z jakiegoś powodu faktycznie tutaj trafiłem, ale pozostaje jedno pytanie – aktualnie piszę i spotykam się z jedną wspaniałą dziewczyną. Nie wiem co prawda, czy coś z tego będzie, wiem na pewno już teraz, że bardzo dużo pracy trzeba w tą relację włożyć. Czy w takiej sytuacji mam się „uganiać” za samotnymi kobietami z tego forum? Bo moim zdaniem to byłoby co najmniej „nie fair” wobec dziewczyny, z którą aktualnie coś tam się rozwija. Między innymi dlatego spytałem Ewy, dlaczego osądza mnie w ogóle mnie nie znając 😉

Maria
Maria
28.01.19 21:33
Reply to  Mario

To, że w pewnym sensie pomyślałyśmy o swataniu, to nic złego. Po pierwsze nie wiedziałyśmy, że już jesteś zaangażowany, po drugie z kobiet to bywają takie swatki, dobre dusze, które chcą imnych uszczęśliwiać.
Teraz napiszę coś, za co mnie zminusujecie: wg mnie, jeśli w jakąś relację trzeba wkładać bardzo dużo pracy, to nie rokuje dobrze.

Mario
Mario
30.01.19 10:59
Reply to  Maria

„wg mnie, jeśli w jakąś relację trzeba wkładać bardzo dużo pracy, to nie rokuje dobrze.” Tu akurat w pełni się zgodzę, ale zawsze trzeba dać z siebie wszystko i próbować 🙂

Justyna N
Justyna N
28.01.19 18:04
Reply to  Mario

Mario modlitwa w danej intencji uczy przede wszystkim pokory i cierpliwości, właśnie takie
myślenie na „już” jest wielkim problemem ludzi, Bóg nie jest po to by spełniać nasze zachcianki, ale by dać nam wszystko to czego potrzebujemy w odpowiednim czasie. Jeśli nie otrzymujesz danej łaski to może oznaczać, że trzeba nad sobą jeszcze popracować, wzmocnić swój charakter w cierpliwość, pokorę, ofiarność, łagodność itp. bo Bóg nie daje „podróbki miłości” ale dojrzałe, ofiarne i nieegoistyczne uczucie, zbudowane na solidnym fundamencie, a to wymaga czasu, który jest nam potrzebny. Z Panem Bogiem!

krystyna
krystyna
28.01.19 15:14

Niech Wam Pan Bog blogoslawi i Wasz synek zdrowo rosnie. Twoje swiadectwo daje wielka nadzieje wielu kobietom o pozniejszym macierzynstwie. Szczesc Boze!

Maria
Maria
28.01.19 14:17

Piękne świadectwo. Pomodlilam się o Twoje zdrowie i dzieciątka.

12
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x