Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Szczęśliwe rozwiązanie

Witam serdecznie. Chcę się podzielić swoją radością odmawiania nowenny pompejańskiej. Pierwszą nowennę rozpoczęłam w lutym tego roku zaraz po tym, jak dowiedziałam się, że zdrowie mojej nienarodzonej bratanicy jest poważnie zagrożone. W trakcie trwania nowenny stan zdrowia dzieciątka zaczął się poprawiać i w tedy wiedziałam już, że to dzięki Naszej kochanej Mateczce. Dziś mogę tylko dziękować za wspaniałą, chrześniaczkę urodzoną w miesiącu Maryjnym, której zdrowie uprosiła dla niej nasza Kochana Matka. Obecnie odmawiam już piątą nowennę każdą w innej intencji nie wszystkie zostały jeszcze wysłuchane, ale wiem, że Matka Boża ma mnie w swojej opiece, a ja muszę cierpliwie czekać na Jej działanie. Dziś mogę powiedzieć, że odmawianie nowenny daję mi ogromną siłę i życzę każdemu by spróbował ją odmawiać, najgorzej rozpocząć potem to już nie idzie bez niej żyć.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x