Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Przem: Opieka i refleksja

Szczęść Boże. Odmawiam teraz jedenastą Nowennę Pompejańską. Ktoś powie że to już długie odmawianie. Wogóle o tym nie myślę, bo wiem że będę odmawiał następne jak długo Pan Bóg i Matka Przenajświętsza pozwolą mi na to. Z odmawianiem bywa u mnie różnie. Czasem wydaje mi się ze jestem bardzo rozproszony, roztargniony i nie potrafię się skupić – mylę tajemnice i słowa Modlitwy. Innym razem znowu zdarza mi się popłakać ze wzruszenia, bo w trakcie odmawiania Nowenny nachodzą mnie różne refleksje. Poznaję siebie coraz głębiej i lepiej. Poznaję swoje życie i swoją naturę, przypominam sobie swoje złe zachowania, uświadamiam sobie te o których do tej pory nie miałem pojęcia i z których nie zdawałem sobie sprawy. Poprzez odmawianie modlitwy do Matki Bożej czuję, że stałem się trochę lepszym człowiekiem. Nie znaczy to że jestem ideałem, bo do tego bardzo mi daleko i tylko Pan Jezus jest idealny, ale chcę powiedzieć że poprzez odmawianie Nowenny i zwracanie się do Maryi zacząłem sobie zdawać sprawę ze swoich ułomności oraz rozpocząłem walkę z zachowaniami o których do tej pory w ogóle nie myślałem i które nie wydawały mi się złe. Uważałem je za normalne. Wydawały mi się takie „modne” i „postępowe”. Obecnie z takimi zachowaniami/grzechami staram się walczyć i poprawiać swoje zachowanie, choć nie zawsze mi się to udaje. Zacząłem też częściej dziękować Bogu i Matce Przenajświętszej za wszystkie dobrodziejstwa i łaski jakie na mnie spłynęły, spływają i jeszcze być może spłyną, jeśli Panie Boże – nie odwrócisz ode mnie swojego ukochanego wzroku.

Co do spełnionych intencji – moje intencje często przybierają formę prośny o wstawiennictwo za kimś, albo za grupą osób. Jeszcze nie wszystkie się spełniły – ale być może jest tak, że one spełnią się w zupełnie inny sposób niż sobie to wyobrażam. Staram się ufać Panu Bogu i Matce Przenajświętszej nawet w trudnych chwilach i szczególnie wtedy gdy wszystko się potęguje przeciwko mnie. Bywa tak, szczególnie w pierwszej części Nowenny, że wszystko sprzysięga się przeciwko odmawiającemu, by go przestraszyć, zniechęcić i odegnać od Modlitwy. Nie można rezygnować, tylko odmawiać Modlitwy ze zdwojoną siła. Odmawiam cała Nowennę i prócz tego kilka modlitw w różnej intencji. Tłumaczę sobie, gdy nie dostrzegam oddziaływania Łaski, albo gdy przeciwności narastają, że to jeszcze nie moje pora, albo że to wogóle jeszcze nie czas. Otrzymałem wiele łask od Mateczki Przenajświętszej, którą codziennie błagam o wstawiennictwo za innych i za siebie. Staram się każdego wieczoru podsumować dzień i podziękować Matce i Panu Jezusowi za wszystkie dobrodziejstwa. Mam nadzieję i wiarę że Matka Boska nie opuści naszej Ojczyzny, mojej rodziny ani mnie i da mi siłę do pracy, do stawania się coraz lepszym dla innych, do eliminowania własnych wad i przywar, do stawania się coraz lepszym człowiekiem, coraz bliższym Panu Jezusowi i Maryi. Zawierzam jej cały nasz Kraj, moją rodzinę i siebie. Modlę się o pomoc w pracy, wsparcie, odporność na stres i niepopełnienie błędu. Wspomagaj nas Mateczko i wyproś u Syna swego Wszechmogącego wyrozumiałość dla nas grzeszników.

Prz 30,5-10
„Każde słowo Boga w ogniu wypróbowane, tarczą jest dla tych, co Doń się uciekają.
Do słów Jego nic nie dodawaj, by cię nie skarał: nie uznał za kłamcę.
Proszę Cię o dwie rzeczy, nie odmów mi – proszę – nim umrę:
Kłamstwo i fałsz oddalaj ode mnie, nie dawaj mi bogactwa ni nędzy,
żyw mnie chlebem niezbędnym, bym syty nie stał się niewiernym,
nie rzekł: «A któż jest Pan?» lub z biedy nie począł kraść i imię mego Boga znieważać.
Nie oczerniaj sługi przed panem, by cię nie przeklął, byś nie poniósł kary.”

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x