Długo zbierałam się do opisania mojego przypadku, jednak w końcu zebrałam się. Nowennę odmawiałam w intencji dostania się na wymarzone studia córki. Był to dla nas czas bardzo trudny i nerwowy, ze względu na inne okoliczności rodzinne. Córka nie zdała matury na tyle dobrze by dostać się na wymarzony kierunek, jednak Maryja miała dla nas inny plan – nieco odsunięty w czasie. Aktualnie widzę, że miała rację. Córka studiuje obecnie za granicą i jest zachwycona. To, że nie dostała się na studia w Polsce i mieszka daleko przyniosło dodatkowy skutek uboczny – sprawiło, że nasze relacje też się poprawiły. W chwilach modlitwy wszystko zawierzyłam Maryi i teraz wiem, że dobrze wtedy wybrałam. Modlitwa to oczywiście w takich przypadkach nie wszystko. Potrzebna była ciężka praca i wytrwałość, ale modlitwa pomagała mi wierzyć w sukces, za co chciałabym w tym miejscu z całego serca podziękować.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Login
0 komentarzy