Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Studentka: Deszcz łask

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

Ze wstydem muszę przyznać, że jest to moje pierwsze świadectwo, choć odmówiłam już 5 lub 6 Nowenn,a ostatnią skończyłam rok temu (!). Cały czas jednak czułam, że nie do końca wywiązałam się z obowiązku, bo nie dawałam innym świadectwa, a przecież to obiecałam Maryi 🙂 Na Nowennę trafiłam jak większość z nas ”przypadkiem” przeglądając internet, lecz wiem, że to Łaska Boża pozwoliła mi poznać tę cudowną modlitwę. Nowennę zaczęłam odmawiać w szkole średniej,gdy miałam problemy w sprawach sercowych 😉 Pierwsza intencja nie została wysłuchana tak jakbym chciała, ale zapewne taki Był Boży plan. Jednak już po kilku dniach odmawiania Różańca odczułam niesamowity spokój, co się wcześniej rzadko zdarzało z powodu mojej niecierpliwej natury i temperamentu.

Skupienie się na Tajemnicach Różańca sprawiło, że moje relacje z Maryją stały się tak bliskie, że naprawdę czułam Jej realną obecność obok mnie. To uczucie naprawdę było nie do opisania… 🙂 Chwytałam się za głowę, gdy zdałam sobie sprawę, że dawniej dziesiątek Różańca stanowił dla mnie problem, a teraz odmówienie trzech Różańców sprawiało ogromną radość i tylko wyczekiwałam, kiedy w wolnej chwili będę mogła chwycić za te wspaniałe koraliki. Wiadomo, podczas pierwszej Nowenny zdarzały się trudniejsze chwile, czasami ogarniało mnie zniechęcenie, ale skarb, który zyskałam był bezcenny. Kolejne Nowenny odmawiało mi się znacznie trudniej. Brak skupienia i kontemplacji Tajemnic, odmawianie Różańca wieczorem i wiele innych codziennych kłopotów sprawiło, że moje Nowenny nie były już tak wspaniałe, jak pierwsza i druga, jednak wciąż czułam Łaskę Bożą i opiekę Maryi. Zdarzały się też dni, gdy czułam się zupełnie opuszczona, ogarniała mnie pustka i bezsens, relacje z najbliższymi się pogarszały.

To wszystko sprawiało,że mój stan psychiczny był w nienajlepszym stanie. Ale mimo to, warto było wytrwać, bo Najświętsza Panna wyprosiła mi tyle łask, że głowa mała 🙂 Dzięki Niej zdałam bardzo ciężki egzamin na studiach, który byłam pewna, ze oblałam; ocaliła moich rodziców, moją siostrę i mnie przed wypadkiem w zimie, gdy w zimie na śliskiej jezdni nasz samochód zjechał na drugi pas i zaczęło nim obracać. Dzięki Bogu z przeciwnej strony nic nie jechało, inaczej mogło by to się bardzo tragicznie skończyć. W ostatniej Nowennie prosiłam, aby moja mama znalazła lepszą pracę, bo w tej,w której pracowała nie dość, że warunki były karygodne, to w dodatku szef nie miał za grosz szacunku wobec pracowników… Mama ma ponad 50 lat, także znalezienie pracy w tym wieku i z jej wykształceniem wydawało się niemal niemożliwe. Wiedziałam do Kogo udać się w tej sprawie i także w tym przypadku Matka Boża nie zawiodła. Kilka miesięcy po zakończeniu tej Nowenny mama dostała telefon z propozycją pracy i obecnie jest zatrudniona w firmie, w której warunki są o niebo lepsze od poprzedniej. Mogłabym jeszcze napisać o wielu,wielu innych łaskach, które podarował mi Bóg za sprawą Maryi. Przekonałam się na własnej skórze, że Jego Wielkość przejawia się w drobnych gestach. Często nawet nie zwracamy na nie uwagi i szybko o nich zapominamy, ale gdy się naprawdę zastanowimy, zdamy sobie sprawę, jak Potężny i Troskliwy jest Bóg.

Chciałabym zachęcić wahających się chociaż do spróbowania odmówienia Nowenny. Próba nie strzelba, ale jestem niemal pewna, że Maryja pomoże Ci wytrwać do końca. Nowenna wymaga cierpliwości (której wciąż się uczę dzięki Nowennie) i całkowitego zawierzenia Chrystusowi, trzeba Mu bezgranicznie zaufać. Nie dajmy się zwieść złudom Szatana,że” po co się tyle modlić, inni się nie modlą,a mają” .Pamiętajmy, że Bóg dla każdego ma inny plan, ”oryginalną ścieżkę”-ON JEST NAJMĄDRZEJSZY. Zły za wszelką cenę chce odciągnąć i zniechęcić nas od modlitwy, Kościoła i Boga. Z Różańcem i Łaską Bożą na pewno uda nam się odeprzeć jego natarczywe ataki.

Na koniec chciałabym podziękować innym za przesyłane świadectwa, które umacniały i nadal mnie umacniają w wierze. Szczerze dziękuję 🙂 Byłabym bardzo wdzięczna, gdyby jakaś dobra duszyczka pomodliła się w mojej intencji 🙂

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Agata
Agata
29.11.18 10:34

Ooo, bardzo fajne świadectwo! Ulżyło mi, że nie tylko ja mam problemy przy kolejnej nowennie. Odmawiam trzecią i jestem już przy końcu, ale od początku fatalnie mi się odmawiało: zero skupienia, niemal żadnych rozważań, ogromna niechęć… W dodatku sięgnął mnie znowu grzech nieczystości. Okropieństwo. Też tak macie? Jest mi totalnie wstyd. No i czasem też odmawiam pompejankę na Youtube – sama nie wiem, czy to dobrze…
A tobie, dziewczyno, życzę wszystkiego dobrego!

Aga
Aga
29.11.18 15:23
Reply to  Agata

Kochani czasem lepiej czasem gorzej ale trzeba odmawiać. Ja na początku w biegu. Teraz mam łaskę że tylko na kolanach. Wielki jest nasz Bóg

Rad
Rad
29.11.18 10:02

Najświętsza Maryja Panna jest dobra, miłosierna, z prawdy, więc to o co prosi daje efekty, czemu tak łatwo dajemy się zwieść, brak dobrej odpowiedzi, odpowiedzi dobre ma Matka.

Zofia
Zofia
29.11.18 10:00

Witam serdecznie.
Dziękuje Ci za tak cudownie świadectwo. Napewno za Ciebie się pomodlę. Jeżeli chodzi o mnie, odmawiałam 2 tygodnie Nowennę i przerwałam, z braku złej organizacji czasu. Jest mi z tym bardzo źle, że nie wytrwałam do końca. Mam wielką potrzebę, aby odmówić Nowennę Pompejską w pewnej intencji. Pozdrawiam serdecznie

Anna
Anna
29.11.18 08:03

Dziękuję za świadectwo, ja odmawiam teraz nowennę w intencji dusz czyścowych. Miałam wiele wątpliwości co do wieczności mojej zmarłej w poniedziałeku ale właśnie modlitwa dała nadzieję że Najświętsza Maryja jako najlepsza z matek zaopiekuje się również moją mamą.
Módlmy się za siebie na wzajem byśmy nieustawali na drodze do domu Ojca.

Kasia
Kasia
29.11.18 01:37

Matka Boża kocha bezgranicznie każdego z nas a w ranach Chrystusa jest miłość do człowieka. Bóg nas tak pokochał że oddał za nas życie na krzyżu. Odmawiajmy różaniec Maryja tego pragnie musi nas być więcej i więcej jednoczmy się w modlitwie. Wiara czyni cuda ma moc o której wielu z nas nie zdaje sobie sprawy.

Ewa
Ewa
29.11.18 00:16

Super świadectwo:)Mogę powiedzieć że też tego doświadczyłam:)Różaniec to droga do Jezusa przez Maryje, łaski które się otrzymuje są nie z tego świata;)

Kasia
Kasia
28.11.18 23:23

Dziękuję Ci za to Twoje piękne swiadectwo. Pomodlilam się w Twojej intencji 🙂

Monika
Monika
28.11.18 22:51

Dziękuję za Twoje słowa 🙂

Dorota
Dorota
28.11.18 19:35

Ja się pomodlę w twojej intencji, właśnie przeczytałam twoje świadectwo, i to znaczy że Bóg teraz przez nie pocieszyl mnie w moim zwątpieniu. Dzięki wielkie jeszcze raz.

10
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x