Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ewa: Urodziłam zdrowego synka

Chciałam opisać swoje świadectwo o Nowennie Pompejańskiej , bo obiecałam Matce Bożej że ten Cud będę głosiła wszędzie tam gdzie będę mogła. Mam tylko żal do siebie że za długo się zbierałam do tego, by je tu opisać.. w Kwietniu 2017 dowiedzialam się że jestem w ciąży , zostaniemy rodzicami! Wielka radość! Czułam się bardzo dobrze, miałam zamiar pracować do połowy ciąży jeśli dalej będę się dobrze czuła. 12 czerwca pojechaliśmy z mężem na USG genetyczne, które wykonuje się w 11-14 tygodniu ciąży. Czułam tego dnia niepokój, bałam się, chociaż mieliśmy już wcześniej jedno USG naszego dzieciątka i wyglądało na to że wszystko jest na dobrej drodze. Podczas badania USG lekarz powiedział że wszystko wyglada prawidłowo oprócz przezierności karkowej , która jest bardzo poszerzona i wynosi 6 mm….wpadliśmy z mężem w panikę, placz. Pracuje w służbie zdrowia, skończyłam studia na uniwersytecie medycznym .. wiedziałam co mogła oznaczać poszerzona przezierność karkowa.. Lekarz, który wykonywał USG powiedział ze dzieciątko może urodzić się z Zespołem Downa , wada serca lub będzie zdrowe. Skierował mnie od razu na banie krwi tzw test Pappa. Przepłakalismy z mężem cały dzień i noc, a potem kolejne dni…i zastanawialiśmy się dlaczego to spotyka nasze dzieciątko…? Po tygodniu otrzymałam wyniki testu Pappa które wskazywały na to że nasze dzieciatko ma szansę 1 do 4 że urodzi się z Zespołem Downa. Bardzo wysokie ryzyko. Jednak my wiedzieliśmy że nasze dzieciatko zdrowe, czy z Zespołem Downa jest nasze, najukochańsze i urodzę je. Nie zgodziłam się na żadne badania inwazyjne typu amniopunkcja. Zawierzyliśmy wszystko w ręce Panu Bogu i Matce Przenajświętszej. Zaczęłam Nowennę Pompejanska. Od razu zaczelo spływać na naszą rodzinę wiele łask, kolejne badania USG , echo serca naszego dzieciaczka nie wykazywały żadnych nieprawidłowości. Jeździliśmy na mszę uzdrowieniowe do Wąwolnicy do Matki Bożej Kebelskiej, po pierwszej mszy od razu z mężem wyszliśmy spokojniejsi , czułam taki spokój w sercu… Byliśmy w Częstochowie , moja mama i chrzestna pojechały do Lichenia..w intencji naszego dzieciątka modliło się bardzo dużo ludzi. Rodzina, przyjaciele a nawet osoby których nie znaliśmy..Modliłam się także do Sw. Rity , Sw. Jana Pawła II i do wielu innych. Podczas ciąży odmówiłam dwie Nowenny Pompejanskie. Różaniec stał się moja codziennością , ta modlitwa sprawia że człowiek czuje w sercu spokój. Moja przyjaciółka zachęciła nas także do uczestnictwa we mszach uzdrowieniowych w Lublinie u Ojców Pallotynów. Po jednej z mszy świętej, w listopadzie podczas nabożeństwa uzdrowieniowego jeden z ojców je odprawiających zachęcił aby kto chce podszedł blisko Ołtarza , do Pana Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie. Podeszliśmy z mężem..,kleczelismy i modliliśmy się, wtedy jeden z Ojców mówi że czuje że jest na tym nabożeństwie obecne blisko Ołtarza małżeństwo, które ma jakiś kłopot związany ze swoim potomstwem, że nie jest w stanie określić jaki jest to problem ale że właśnie w tym momencie spływa na nas laska i uzdrawia nasze dzieciątko, zaczęłam bardzo mocno płakać , drzec.. czułam że to chodzi o nas, wracaliśmy do domu w milczeniu, ja ,.mój mąż i moja mama. W pewnym momencie dzwoni do mnie moja przyjaciółka która właśnie zachęciła nas do tych mszy i mówi że oglądała transmisję z internetu i pyta czy byliśmy dziś.na tej mszy? Ja odpowiadam że tak. A ona pyta dalej , czy staliśmy koło ołtarza ? Ja odpowiadam że tak.. a Ona mówi : wiedziałam że to uzdrowienie dotyczyło Was , na pewno , czuje to.. a my też to wiedzieliśmy ale baliśmy się chociaż w głębi serca byliśmy tego pewni. I tak w grudniu urodziłam zdrowego Synka…nasz Cud. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Matka Jego Maryja ! Niedługo będę odmawiała trzecia Nowennę Pompejanska ❤️

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
62 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Marzena
Marzena
16.05.20 18:45

Piękne świadectwo. Wzruszyłam się. Chwała Panu i Maryi!

Kasia
Kasia
23.02.19 23:59

Chwała Panu !

Ewa
Ewa
06.12.18 21:38

Dziękujemy bardzo za wszystkie komentarze, bardzo się cieszymy że nasze świadectwo daje pokrzepienie. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Matka Jego Maryja! Ewa

Katarzyna
Katarzyna
21.11.18 18:40

Dziękuję za świadectwo ! Ja pierwszą Nowennę zaczęłam odmawiać w intencji poczęcia dziecka, jeszcze nie dokończyłam odmawiać części błagalnej, a dowiedziałam się że jestem w ciąży. Radość była wielka ale w 12 tyg. również dowiedzieliśmy się że nasze dzieciątko ma powiększoną przezierność karkową i ryzyko zespołu 1:6, teraz razem z mężem odmawiamy drugą Nowennę w intencji zdrowia maluszka. Wierzę, że dzięki Matce Bożej otrzymamy łaskę i za nie długo napiszę swoje świadectwo. Bardzo proszę o modlitwę. Bóg zapłać.

Brygida
Brygida
21.11.18 19:12
Reply to  Katarzyna

Polecam modlitwy do naszego O.Św Jana Pawła II – on wymodlił zdrowie dla Glorii – tej dziewczynki,która była świadkiem w Jego procesie kanonizacyjnym.Proszę przeczytać tę niesamowitą historię http://www.gloriamaria.pl

Ewa
Ewa
07.12.18 21:31
Reply to  Katarzyna

Kasiu ściskam Was bardzo mocno. Modle się w Waszej intencji. Zawierzcie wszystko Panu Bogu i Matce Przenajświętszej.

Agnieszka
Agnieszka
15.11.18 18:18

Bardzo wzruszające świadectwo.

tercjanka
tercjanka
15.11.18 17:18

Problem w tym ze te wszystkie aparatury nie sa 100% towe wlacznie z badaniami krwi przeczytaj moj pierwszy wpis jak ratowalam dziecko z ksiedzem ta cala aparatura ma za zadnie prezkonac cie o aborcji – co jest najwiekszm grzechem przeciwko p..Bogu

Ss
Ss
15.11.18 21:48
Reply to  tercjanka

Co to w ogóle za określenie,że „cała aparatura ma przekonać do aborcji”?! Nie rozumie Pani,że wielokrotnie na tej samej aparaturze można wykryć zagrożenie życia dzieciątka na etapie płodowym i włączyć leczenie, aby ocalić życie poczęte… To tak jakby Pani uważała, że korzystanie z widelca i noża przy stole „ma przekonać do zabójstwa”… No bo przecież NÓŻ służy do zabijania…A dopiero później ewentualnie do krojenia pokarmu… Tak jak sonda USG..?? Ludzie… Nie dajmy się zwariować

tez Ania
tez Ania
15.11.18 22:04
Reply to  Ss

Pełna zgoda Ss. Dzięki badaniom prenatalnym oraz innym badaniom typu usg możemy wykrywać choroby i leczyć je już na etapie życia płodowego. Nie wolno zamykać się na mozliwości, jakie daje medycyna i z góry zakładać, ze sa złe bo to prowadzi do paranoi. Nowoczesna aparatura wraz z wiedzą i umiejętnościami pomaga ratować życie! Bóg dał nam rozum i należy z niego korzystać. Nie można widzieć zła tam, gdzie go nie ma!

mena
mena
15.11.18 22:13
Reply to  tez Ania

Też się zgadzam. Np. jeden samolot może posłużyć aby zrzucić bombe drugi może dostarczyć pokarm ludziom głodującym .
To tylko wola człowieka sprawia że dany przedmiot służy do wyrządzania zła innym.

mena
mena
15.11.18 22:14
Reply to  mena

Tak samo internet,telewizja itd.

irena
irena
15.11.18 22:28
Reply to  mena

meno tak odbiegajac od tematu,jak sie czuje twoja mama?

mena
mena
15.11.18 22:33
Reply to  irena

dziękuje irenko, stan na obecną chwile stabilny ,jednak od tygodnia żadnej poprawy .

irena
irena
15.11.18 22:40
Reply to  mena

mena nie dawno modlilam sie i prosilam o modlitwe za kuzynke mojej znajomej ,bylo z nia naprawde zle ,miala pekniete jelito ,sepsa sie takze przyplatala ,wszyscy modlilismy sie za nia na ta chwile wraca do zdrowia ,a lekarze mowili ze ja tylko cud moze uratowac ,moja mama nie miala tyle szczescia ,sepsa ja zabila ,modl sie o zdrowie mamy ,ja co rano odmawiam modlitwa za chorych do Matki Bozej Nieustajacej pomocy i polecem wszystkich chorych o ktorych wiem ,zycze ci z calego serca zeby mama wyzdrowiala ,mojej tak bardzo mi brakuje choc minelo juz tyle lat

mena
mena
15.11.18 22:57
Reply to  irena

staram się ufać i niepoddawać . Mam nadzieje ,że Bóg jeszcze ma plan względem mojej mamy tu na ziemi . Pół roku temu osoba ,której dwa lata temu poleciłam nowenne pompejańską ,co tylko się z nią spotkałam wciąż powtarzała ,że najważniejsze to modlić się o zdrowie aż do znudzenia ,czasem miałam już dość,lecz teraz wiem ,że to Bóg dawał mi wskazówke te pół roku pod względem zdrowia w mojej rodzinie było dranatyczne. Po obejrzeniu kazań ojca Witko po raz ,któryś w życiu także potwierdziło to natchnienie i wiem jedno nie ma nic ważniejszego niż łaska zdrowia. Bo zdrowie to nie… Czytaj więcej »

tercjanka
tercjanka
16.11.18 02:51
Reply to  Ss

Aparatury sie myla i człowiek jest omylny niestety zdarzaja sie wyjatki ale to sa bardzo male procenty zabijane sa dzieci zdrowe tylko ze aparatura wykazala a zaleknieci rodzice poddadza sie lekowi i mamy caly scenariusz wiem jak to wyglda pracuje w szpitalu .

mena
mena
16.11.18 08:05
Reply to  tercjanka

Tercjanka ,błędy się zdarzają bo jest albo aparatura wadliwa lub przez niedbalstwo człowieka lub przez nieumyślną pomyłke człowieka jesteśmy tylko ludźmi to jest zupełnie inna sprawa . Jednak nie można widzieć tylko zła ,bo przez to stoimy na drodze do tego zła.
Ps. Zawsze należy diagnoze postawioną przez lekarza skonsultować z innym nie zależnym lekarzem najlepiej nieujawniając wcześniejszej, jednak zabicie dziecka świadczy o braku wiary w Baga u takich ludzi i nietraktowanie poważnie Jego przykazań,i to uaważam za największy dramat, Bo właśnie z powodu braku wiary w sercach ludzi powstaje wiele zła.

tercjanka
tercjanka
16.11.18 17:01
Reply to  mena

mena – tutaj zgadzam sie z Toba

też Ania
też Ania
16.11.18 08:20
Reply to  tercjanka

Tercjanko, zły wynik trzeba skonsultować z innym lekarzem. Błędy zdarzają się zawsze i wszędzie. Analogicznie, nie produkujmy noży bo przecież nimi można zabić. Wiele wynalazków z Internetem na czele powstało z myślą o wojsku i ewentualnej walce z wrogiem. Czy te wynalazki są niedobre? Oczywiście, że nie. To od nas zależy jak ich użyjemy. Też pracuję w środowisku medycznym i mogę zaświadczyć, że w olbrzymiej ilości przypadków nowoczesny sprzęt pomaga ratować życie. Ewentualny błąd to błąd człowieka, dlatego zły wynik trzeba skonsultować z innym lekarzem. Decyzja o aborcji to nie wina sprzętu. To decyzja człowieka.

tercjanka
tercjanka
16.11.18 17:12
Reply to  też Ania

Droga Aniu Byłam świadkiem tutaj w USA jak lekarze uzywali argumentu własnie z tej aparatury i wszelkie badania natalne , nie jeden doktor a 3 ch lekarzy , celowo namawiali pilegniarki ktore za kazdym razem gdy mialy stycznosc z pacjetnka przypmniały o tym ze ” z dzieckiem jest źle ze urodzi sie z wada genetyczna dlatego najlepiej usunac ’ 4 y miesiace horroru i propagandy – w 9 wiatym miesiacu nasza bohaterska matka rodzi zdrowego syna obecnie jest wzorowym uczniem i co ty powiesz ? apratatury zawiodly ? nie zawiodl czlowiek ktory w podly sposob zapomnial ze jako lekarz winien… Czytaj więcej »

tez Ania
tez Ania
16.11.18 17:20
Reply to  tercjanka

Tercjanko, jak sama zauważyłaś zawiódł człowiek! Fakt, że istnieją lekarze namawiający do aborcji (czego absolutnie nie popieram!)nie oznacza, że mamy zaprzestać badań prenatalnych! Odbiję piłeczkę – a co Ty powiesz tym matkom, których dzieci zostały zoperowane jeszcze w okresie prenatalnym i dzięki temu żyją? Tercjanko – analogicznie – nie produkujmy samochodów bo część kierowców nigdy nie powinna dostać prawa jazdy. Co do szczepionek – Ludzie błagam, widzieliście kiedyś człowieka chorego na polio, gruźlicę, ospę prawdziwą, ksztusiec – nie, bo szczepionki skutecznie te choroby wyeliminowały. Naprawdę jesteście gotowi skazać dzieci na długi pobyt na oddziałach chorób zakaźnych w imię trendy Pana… Czytaj więcej »

tez Ania
tez Ania
17.11.18 14:25
Reply to  tez Ania

Tercjanko ! To jest mit, dawno już obalony. Szczepionek nie robi się na bazie abortowanych dzieci! Kto wymyśla i kto powtarza takie niestworzone głupoty????

tez Ania
tez Ania
17.11.18 14:39
Reply to  tez Ania

Tercjanko, kończąc temat. Wierz sobie w co chcesz, nawet w pseduonaukowy bełkot Sochy , Ziemby i szczepionki z abortowanych płodów. Twoje prawo. Nie odmawiaj jednak innym dzieciom prawa do szczepień i życia wolego od chorób zakaźnych bo Tobie tego nie odmówiono. Powtórzę – Ty byłaś szczepiona i żyjesz więc nie odmawiaj tego prawa innym. PS Mam nadzieję, że Socha i Ziemba trafią tam, gdzie ich miejsce. Ja czerpię wiedze z czasopism naukowych, a nie bełkotu Sochy i Ziemby, którzy zbijają kapitał na cudzej niewiedzy i łatwowierności czego sproszkowany burak za kilkaset złotych jest przykładem.

tez Ania
tez Ania
17.11.18 14:58
Reply to  tez Ania

Tercjanko, przypuszczam, że Ty zostaniesz przy swoim zdaniu, a ja przy swoim. Powtarzasz dawno już obalone mity, z którymi ciężko dyskutować. Odsyłam do którejkolwiek Biblioteki Uniwersytetu Medycznego – czasopisma i bazy danych. Wierz sobie w co chcesz – Twoje prawo. Mnie zależy tylko by rodzice mieli świadomość, że gdy ich dzieci zachorują na choroby zakaźne, nie będzie przy nich tredny Ziemby ani Sochy. Zostaną zupełnie sami z chorym, cierpiącym dzieckiem. Może skończy się ”tylko” na leczeniu szpitalnym. Gorzej gdy powikłaniem choroby będzie trwałe kalectwo. Tragedia gdy będzie to śmierć.

tez Ania
tez Ania
17.11.18 15:15
Reply to  tez Ania

Prof. Majewska jest osobą bardzo kontrowersyjną, a jej tezy są podważane w środowisku naukowym. Świat nauki odcina się od poglądów Prof. Majewskiej.

tez Ania
tez Ania
17.11.18 14:49
Reply to  tez Ania

Swoją droga, sprzedawać sproszkowane buraki za kilkaset złotych i jeszcze znajdować nabywców – trzeba przyznać Ziembie – to trzeba umieć.

tez Ania
tez Ania
16.11.18 17:23
Reply to  tercjanka

Tercjanko – jak rozumiem sama zostałaś zaszczepiona kompletem szczepionek i być może dzięki temu żyjesz. Bądź więc uprzejma i nie odbieraj szansy na życie innym dzieciom – one nie są gorsze od Ciebie i zasługują na zdrowe życie, wolne od chorób zakaźnych.

tez Ania
tez Ania
16.11.18 17:29
Reply to  tercjanka

Nie bądźmy egoistami. nas szczepiono i żyjemy. jesteśmy zdrowi, uniknęliśmy chorób zakaźnych. Nie wolno nam odbierać zdrowia dzieciom w myśl chorych idei Ziemby i Sochy. Pamiętajcie, gdy dziecko zachoruje np. na krztusiec Sohy i Ziemby przy nim nie będzie. Będą zrozpaczeni rodzice. A gwarantuje, ze patrzenie jak własne dziecko się męczy i cierpi jest przeżyciem piorunującym.

mena
mena
16.11.18 18:53
Reply to  tez Ania

też Aniu ,nas szczepiono jednak innymi szczepionkami. Nie jestem za tym aby dzieci nie szczepić jednak po zasiągnięciu sporej wiedzy w tym temacie ,ostrzegam rodziców aby szczepiepić mądrze to znaczy nie może być rzadnej infekcji (lekarze często bagatelizują katar ) musi dziecko być całkowicie zdrowe jak i zdrowi domownicy wszyscy bez wyjątku. Mam też w rodzinie przykład śmierci dwuletniej dziewczynki po szczepieniu w latach 90 gdyż matka zauważyła problem po szczepieniu ,że jest coś nie tak pojechała na pogotowie lekarze zbagatelizowali problem dziecko w nocy zmarło. Sama miałam problem z dzieckiem po szczepieniu,najgorsze w tym wszystkim ,że człowiek zostaje sam… Czytaj więcej »

mena
mena
16.11.18 19:06
Reply to  mena

To tak w skrucie zaznacze ,że za wizyty u rehabilitanta nikt nie zwrócił.
Ważna sprawa nie można być fanatykiem jednego lub drugiego podejścia trzeba umieć słuchać dwòch stron a nie tylko jednej

irena
irena
16.11.18 19:23
Reply to  mena

meno to moja corka wybrala dobra pediatre dla swego synka ,strsza pani doktor ,ale jak moj wnuk mial jakies minimalne przeciw wskazania do szczepienia to nie zaszczepila ,przez to byl bardzo opozniony ze wszystkimi szczepieniami ,a jak zalapal kleszcza na placu zabaw chyba ,bo nie wiemy gdzie ,to musielismy odczekac ten czas kiedy mogly wystapic jakies podejrzane obiawy po kleszczu ,jesli badania byly troche gorsze {morfologia,itp}tez nie zaszczepila ,moja corka tez sie bardzo bala o swoje dziecko ,ale dzieki Bogu wszystko jak narazie jest dobrze

mena
mena
16.11.18 21:28
Reply to  irena

Dobry lekarz w tych czasach to wielki skarb.

irena
irena
16.11.18 21:37
Reply to  mena

tak to prawda ,zwlaszcza ze kazda mama martwi sie o swoje pociechy i chce oddac w dobre rece swoje dziecko kiedy jest chore ,albo trzeba go przebadac

też Ania
też Ania
16.11.18 19:55
Reply to  mena

Pełna zgoda meno. Zdrowy rozsądek przede wszystkim. Dziecko do szczepienia musi być zdrowe. Mnie chodzi właśnie o tych rodziców, którzy całkowicie rezygnują z wszystkich szczepień.

tez Ania
tez Ania
16.11.18 20:47
Reply to  mena

Meno, przy okazji wyszła nam sprawa dzieciaczków, które z uwagi na stan zdrowia muszą mieć odroczone szczepienie i z tego powodu są bezbronne wobec danej bakterii/wirusa. Dla takiego dzieciaczka kontakt z niezaszczepionym, a już zarażonym i zarażającym dzieckiem może zakończyć się tragicznie. Wiem, ze moje komentarze były ostre, ale ręce mi opadają gdy słyszę lub czytam wpisy na fb o szczepieniach dokonywane przez niektórych moich znajomych. Co innego odroczyć szczepienie aż dzieciaczek wyzdrowieje i wtedy go zaszczepić, a co innego zrezygnować całkowicie ze szczepień bo J. Ziemba i J. Socha przekonują, że to niezdrowe.

mena
mena
16.11.18 21:27
Reply to  tez Ania

Myśle też Aniu ,że bierze się to z tego ,że człowiek nie może już liczyć na medycyne tak jak kiedyś ,że człowiek był najważniejszy teraz to pieniądze i biurokracja dominują . Ludzie są zdezorientowani,to co dziś jest super zdrowe za kilka lat okazuje się już niezdrowe,to tak najdelikatniej.
Mnie przeraża fakt ,że nikt rodzica nie słucha i jest to nagminne a nie jakieś pojedyńcze przypadki.

też Ania
też Ania
16.11.18 21:40
Reply to  mena

To fakt. Zgadza się.

Ewa
Ewa
15.11.18 08:49

Piękne świadectwo. Jak czytałam, to tak jakbym czytała ą naszą historię tylko wszystko zamiast w 2017 r. dzieje się w 2018. Też mam na imię Ewa, o ciąży dowiedzieliśmy się w kwietniu, a 12 czerwca mieliśmy badania, które pokazały prawdopodobieństwo Zespołu Downa 1:140. Też nie zgodziliśmy się na badania inwazyjne. Aborcji nie braliśmy pod uwagę. Echo serca i kolejne usg były prawidłowe. Teraz czekamy jeszcze na naszego Synka, który ma się urodzić w grudniu, z głęboką wiarą, że również urodzi się zdrowy. Odmowiłam w intencji jego zdrowia Nowennę Pompejską, byliśmy w Częstochowie prosić Matkę Bożą o cud zdrowia dla Mateuszka.… Czytaj więcej »

Ewa
Ewa
15.11.18 10:06
Reply to  Ewa

Pomodliłam się za Panią, męża i małego Mateuszka 🙂

enia
enia
15.11.18 10:08
Reply to  Ewa

Ewa proś Dzieciatko Koletańskie o zdrowie dla Mateuszka, jest nowenna

Agucha
Agucha
15.11.18 10:47
Reply to  Ewa

8 grudnia jest godzina łaski:) A 12 MB z Gwadelupa

irena
irena
15.11.18 10:58
Reply to  Ewa

ewo ja takze pomodle sie za was

Agnieszka
Agnieszka
15.11.18 18:20
Reply to  Ewa

Będę się modlić.

Ewa
Ewa
06.12.18 21:36
Reply to  Ewa

Droga Ewo, to też ja Ewa która pisałam to świadectwo. Modlę się w Waszej intencji, o zdrowie Waszego Synka i szczęśliwy poród. To naprawdę niesamowite ile podobieństw jest w naszych historiach , Pan Bóg tak kieruje naszym zyciem. U nas też bardzo dużo rzeczy działo się w konkretnych datach, dużo dat było ze sobą bardzo powiązanych jak się później okazywało. Zawierzcie wszystko Panu Bogu i Matce Przenajświętszej oni się tym zajmą. Bardzo Was ściskam i czekam na wiadomość o narodzinach Mateusza

Ewa
Ewa
01.01.19 13:24
Reply to  Ewa

Bóg zapłać wszystkim za modlitwę i wsparcie. Niech Matka Boska ma Was w opiece każdego dnia.

Ewa
Ewa
01.01.19 18:06
Reply to  Ewa

Mogę dołączyć do autorki świadectwa- urodziłam zdrowego synka. 10 grudnia urodził się Mateuszek. Podczas porodu i całego naszego pobytu w szpitalu czułam niesamowitą opiekę Matki Boskiej. Uczucie, że ktoś nad nami czuwa było wręcz namacalne. Do końca życia będę dziękować za zdrowe dziecko, a w moich modlitwach zawsze będą obecne osoby, które wsparły nas modlitwą w tym trudnym okresie. Oczywiście złożę jeszcze osobne świadectwo, a już teraz zaczynam nowennę w intencji bliskich mi osób. Wierzę, że dla Matki Boskiej nie ma rzeczy niemożliwych. Bóg zapłać za modlitwę, niech Matka Przenajświętsza ma Was w opiece każdego dnia.

Małgorzata
Małgorzata
15.11.18 06:35

my mielismy identyvzna sytuacje, niestety nasz synek urodzil sie z wada serduszka i zmarl po tygodniu. …

Krystyna
Krystyna
15.11.18 02:03

Piękne świadectwo wiary i cudownie otrzymanej łaski. Chwała Panu i Matce Najświętszej.

Joanna B.
Joanna B.
15.11.18 00:47

Dziękuję za to świadectwo.Jest pokrzepieniem dla duszy. Sama zmagam się z chorobą i czasem trudno mi już uwierzyć, że wyjdę z niej. Modlę się i proszę o cud uzdrowienia. Niech Matka Przenajświętsza chroni Waszą Rodzinę i ma w swoim sercu. Z Panem Bogiem.

Magdalena
Magdalena
15.11.18 11:26
Reply to  Joanna B.

A na co chorujesz, jeśli można wiedzieć?

Joanna B.
Joanna B.
15.11.18 22:07
Reply to  Magdalena

Jestem po chorobie nowotworowej. Nie chciałabym się tutaj o tym rozpisywać. Za chwilę będzie rok i niczego tak nie pragnę jak zostawić tutaj swoje świadectwo. Przede mną najpierw badania. Pozdrawiam seedecznie.

Aga
Aga
14.11.18 23:49

Wspaniałe świadectwo Ewa. Maryja daje nam wiecej niż sobie wyobrażamy tylko trzeba się Jej zawierzyć. Niech Pan Wam błogosławi ☺

Elzbieta
Elzbieta
14.11.18 22:36

CHWAŁA PANU!NIECH PAN BOG WAM BŁOGOSŁAWI!

Elzbieta
Elzbieta
14.11.18 22:34

CHWAŁA PANU! Niech PAN BÓG WAM BŁOGOSŁAWI!

Dorota
Dorota
14.11.18 21:54

Piękne świadectwo niech Matka Boźa wam błogosławi .

Monika
Monika
14.11.18 20:54

Piękne świadectwo! Aż się łezka zakręciła w oku.. Dalszego błogosławieństwa Bożego dla całej rodzinki!

Maria
Maria
14.11.18 20:00

Bardzo piękne świadectwo. Dziękuję. Niech Pan Bóg ma Was w swojej opiece wraz z Maryja i Jej Synem, a naszym Panem Jezusem Chrystusem.

enia
enia
14.11.18 19:25

Chwała Panu!

Mariusz
Mariusz
14.11.18 19:40
Reply to  enia

Amen

Mariusz
Mariusz
14.11.18 18:59

PIĘKNE świadectwo, miłość rodzicielska, niech Najswietsza Panienka ma was w swojej opiece.

Ewelina
Ewelina
14.11.18 18:51

Piękne:)

62
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x